1951.07.22 Legia Warszawa- Wisła Kraków 1:2

Z Historia Wisły

1951.07.22, Puchar Prezydenta RP, Warszawa, Stadion Wojska Polskiego, niedziela
CWKS Warszawa 1:2 (1:1) Gwardia Kraków
widzów:
sędzia:
Bramki

Breitner 17'


01
1:1
1:2
3' Zdzisław Mordarski

81' Rudolf Patkolo
CWKS Warszawa
Gwardia Kraków
3-2-5
Burhardt
Mieczysław Dudek
Stanisław Flanek
Jan Wapiennik (Hachorek)
Mieczysław Szczurek (Leszek Snopkowski)
Józef Mamoń
Olszewski
Mieczysław Gracz
Zbigniew Jaskowski
Rudolf Patkolo
Zdzisław Mordarski.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


2

Relacje prasowe

Gazeta Krakowska. 1951, nr 199 (24 VII) nr 873

ZS Gwardia —CWKS 2:1 (1:1)

WARSZAWA. 22 bm. rozegrane zostały zawody piłkarskie o puchar Prezydenta RP Bolesława Bieruta, między reprezentacja ZS Gwardia i CWKS. Mecz zakończył się zwycięstwem Gwardii 2:1 (1:1).

Mecz rozpoczął się od szybkich ataków gości i już w 3 min. gry prowadzenie dla Gwardii zdobywa Mordarski.

W 15 min. później wyrównującą bramkę dla CWKS strzela Breiter.

Mimo przewagi drużyny Gwardii wynik do przerwy nie ulega zmianie. Po przerwie Górskiego i Breitera zastępują Szczepański i Poświat Od tej pory przewagę w polu uzyskują gospodarze, jednak przytomna gra bramkarza gości i obu obrońców oraz nieudolność strzałowa napastników CWKS nie zmienia wyniku.

Przed końcem gry w drużynie Gwardii Wapiennika zastępuje Hachorek, a Szczurka— Snopkowski.

W 82 min. gry zryw gości zakończył Patkolo zdobyciem zwycięskiej bramki. Od tej pory dużą przewagę uzyskują zawodnicy CWKS, czego jednaki! nie mogą uwidocznić cyfrowe W drużynie gości najlepiej zagrali bramkarz i obaj obrońcy oraz w ataku Gracz, za? w CWKS linia pomocy i Olejnik w ataku.


Sport: pismo Głównego Komitetu Kultury Fizycznej. 1951, nr 59 1951.07.23

ZS Gwardia — CWKS 2:1 (1:1) o Puchar Prezydenta RP

Bramki zdobyli w 2 min. Mordarski, w 18 min. Breiter i w 80 min. Patkolo.

Składy drużyn: Gwardia: Burchardt, Dudek, Flanek, Wapiennik, Szczurek, (Snopkowski), Mamoń, Olszewski, Gracz, Jaskowski, Patkolo, Mordarski.

CWKS: Stefaniszyn. Sobkowiak, (Durniok), Serafin, Hodyra, Korynt, Oprych, Jezierski. Górski (Szczepański), Breiter (Poświat), Więcek, Olejnik.

Sędziował Cober i Katowic.

Widzów 15 tysięcy.

W pierwszych minutach spotkania wydawało się, że Gwardia podobnie jak tydzień temu odniesie wysokie zwycięstwo nad drużyna wojskowych. Nie tylko bramka zdobyta już w 2 min., ale przebieg całości świadczył o tym wyraźnie. Stało się jednak inaczej. Zwycięstwo pozostało przy drużynie Gwardii, ale tym razem odmłodzona drużyna CWKS miała znacznie więcej okazji do zdobycia bramek potrzebnych do zwycięstwa.

W drużynie wojskowych zwłaszcza po przerwie widzieliśmy dawno już nie obserwowany zapał i ambicję, popartą doskonałą kondycją. Zasługa tego jest niewątpliwie po stronie młodych. Jezierski, Hodyra, Korynt byli już w pierwszej połowie jaśniejszymi punktami w zespole, a kiedy po przerwie miejsce Breitera i Górskiego zajęli Poświat i Szczepański — koronkowa i tak sprawnie działająca obrona gwardzistów zaczęła się gubić. W napadzie znacznie prostsze ale skuteczniejsze zagrania Poświata, poparte szybkimi podaniami Szczepańskiego przynosiły więcej okazji do zdobycia bramki niż uprzednio.

Brak wykończenia akcji celnym strzałem pozwolił gwardzistom przetrzymać liczne ataki wojskowych i kiedy wydawało się, że zwycięstwo przechyli się na stronę CWKS — piękne zagranie: Gracz — Jaskowski zakończył pięknym strzałem Patkolo, zdobywając bramkę decydującą o losach meczu.

Dwa razy Jezierski jest bliski zdobycia wyrównującej bramki i raz Poświat fatalnie przestrzeliwuje z dogodnej pozycji. Napór CWKS nie maleje do ostatniego gwizdka, Mietek Gracz cofa się głęboko do tylu, przyjmując na siebie rolę „opiekuna” Poświata. Zwycięski zespół Gwardii miał natomiast za sobą znacznie lepszą pierwszą połowę spotkania. Można było wtedy podziwiać dobre opanowanie techniczne zawodników, idealne niemal wyjścia na pozycje. W ataku gwardzistów zawiódł tym razem Jaskowski, natomiast Mietek Gracz potwierdził wysoką formę i znane wszystkim umiejętności. Olszewski grał poniżej swoich możliwości, a Patkolo poza piękną bramką był dobrym partnerem dla gwardzistów krakowskich.

W pierwszej połowie spotkania już w 2 minucie Szczurek podaje prostopadle do Patkolo a ten kieruje piłkę do środka do Mordarskiego. Stefaniszyn próbuje wybiegiem wyjaśnić sytuację, ale gwardzista jest wcześniej przy piłce i strzela do pustej bramki, Wyrównująca bramka dla wojskowych była wynikiem rażącego błędu Burchadta, który po wyłapaniu łatwego dośrodkowania w niegroźnej zupełnie sytuacji wypuścił piłkę z rąk pozwalając tym samym Breiterowi na skierowanie jej do pustej bramki.

Z przypuszczalnych kandydatów do drużyny reprezentacyjnej na festiwal berliński podkreślić należy bardzo dobrą formę Szczepańskiego, nawet, na pozycji, na której już dawno nie grywał — na łączniku. Martwi nas natomiast w dalszym ciągu bezbarwna gra Breitera.

W Imieniu Prezydenta RP Bolesława Bieruta puchar wręczył zwycięskiej drużynie szef kancelarii cywilnej min. Rybicki.