1951.09.23 Arkonia Szczecin - Wisła Kraków 0:5

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 13:50, 12 sty 2023; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1951.09.23, I liga, 18. kolejka, Szczecin, stadion Arkonii,
Gwardia Szczecin 0:5 (0:1) Gwardia Kraków
widzów: 18.000
sędzia: Orliński z Łodzi
Bramki
0:1
0:2
0:3
0:4
0:5
43' Józef Kohut
53' (g) Zdzisław Mordarski
68' Mieczysław Gracz
70' Zbigniew Kotaba
89' Mieczysław Gracz
Gwardia Szczecin
Gwardia Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Mieczysław Dudek
Stanisław Flanek
Jan Wapiennik
Mieczysław Szczurek
Józef Mamoń
Zbigniew Kotaba
Mieczysław Gracz
Józef Kohut
Wiesław Gamaj
Zdzisław Mordarski

trener: Michał Matyas

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowskie. 1951, nr 250 (20 IX) nr 1802

GWARDIA GRA W SZCZECINIE

PRZODOWNIK tabeli — Gwardią Kraków gra w Szczecinie z najsłabszym zespołem ligowym, swą imienniczką. Zwycięstwo Gwardii krakowskiej nie ulega wątpliwości, mimo ambicji, z jaką do każdego spotkania przystępują gwardziści szczecińscy. Atak lidera tabeli winien wykazać lepszą dyspozycję strzałową niż w finałowym meczu z Unią i zdobyć kilka bramek.

Echo Krakowskie. 1951, nr 252 (22 IX) nr 1804

‎‎

Dzisiaj w sobotę o godz. 12.15 samolotem PLL „Lot" leci do Szczecina drużyna piłkarska krakowskiej Gwardii, która w niedzielę rozegra ligowy mecz z miejscową Gwardią.

Nie lekceważąc przeciwnika Gwardia. wystąpi w Szczecinie w swoim najlepszym składzie ligowym

”Piłkarz” z 1951.09.24

Dopiero po przerwie zademonstrowała Gwardia Kr. grę godną mistrza

Gwardia Kr. — Gwardia Szczecin 5:0 (1:0)

SZCZECIN (Tel. wł.) Oczekiwane z wielkim zainteresowaniem spotkanie piłkarskie pomiędzy Gwardią krakowska a miejscową Gwardią, zgromadziło na boisku szczecińskim ponad 18.000 widzów, którzy jednak dopiero po pauzie oglądali ładną i skuteczną grę; leadera tabeli.

Do przerwy, aczkolwiek padła jedna bramka — krakowianie grali niezwykle ostrożnie i raczej zapoznawali się z przeciwnikiem, nie dopuszczając go przede wszystkim w pobliże swej bramki. Strzelcem jedynej bramki przed pauzą był Gracz.

Po pauzie Gwardia zademonstrowała grę godną mistrza. Przemyślane ataki, ciągle zmiany miejsc w ataku, liczne strzały na bramkę szczecińską — doprowadziły w końcu do wysokiego zwycięstwa drużyny krakowskiej. Krakowianie opanowali zupełnie grę i boisko. Były chwile, kiedy na boiska widziało się tylko zawodników krakowskich, podczas gdy szczeciniacy uganiali się bezproduktywnie za piłką, nie mogąc jej osiągnąć. Doskonale zagrał atak krakowski. — szczególnie Kohut, Gracz, Kotaba i Jaśkowski. Również i pomoc zagrała dobrze zasilając cały czas dobrymi piłkami swych kolegów w ataku. Nic tez dziwnego, że bramki musiały padać, jeśli piłki były po prostu wykładane wprost na nogę strzelających napastników.

O przewadze Gwardii krakowskiej po pauzie, świadczy szereg rogów, oraz „bezrobotny" bramkarz Jurowicz, który chwilami grał daleko poza polem karnym.

Bramki padły w następującej kolejności: Gracz 2, Kohut, Kotaba i Mordarski.


Gazeta Krakowska. 1951, nr 252 (24 IX) nr 926

Gwardia Kr. — Gwardia Szczecin 5:0 (1-0)

SZCZECIN. W meczu o mistrzostwo I ligi krakowska Gwardia pokonała Gwardię (Szczecin) 5:0 (1:0).

Bramki uzyskali: Gracz — 2, Kohut, Mordarski i Kotaba — po 1. Sędziował Orliński z Katowic. Widzów-18 tys.

Gospodarze zagrali niespodziewanie dobrze i do przerwy nie dopuścili gości do głosu, często zagrażając bramce Jurowicza. Gra w tym .okresie stała na wysokim poziomie. Po nieoczekiwanej stracie bramki w 43 minucie gospodarze całkowicie załamali się i w drugiej połowie oddali inicjatywę gościom, którzy szczególnie dobrze zagrali w tym okrasie w linii ataku.

Na wyróżnienie w drużynie krakowskiej zasługują Mordarski,. Kohut, Jurowicz i Gracz.

U gospodarzy wyróżnić należy bramkarza Piotrowskiego, a obok niego na najlepsze noty zasłużyli Wielga, Derdziński, Piątek, i Sochogórski.


Sport: pismo Głównego Komitetu Kultury Fizycznej. 1951, nr 80 1951.09.24=

Gwardia Szczecin - Gwardia Kraków 0:5 (0:1)

GWARDIA SZCZECIN: Piotrowski, Wielga, Staszewski. Opitz, Derdziński, Stefanik, Suchogórski, Piątek, Piszak, Krzonka, Bartczak.

GWARDIA KRAKÓW: Jurowicz, Dudek, Flanek, Wapiennik, Szczurek, Mamoń, Kotaba, Gracz, Kohut, Ganiaj, Mordarski.

Bramki strzelili: w 43 Kohut, 53 Mordarski, 68 Gracz, 70 Kotaba, 89 Gracz.

Widzów 18.000. Sędziowie — Orliński, Koludziej, Stachański (wszyscy z Katowic).

W pierwszej połowie spotkania szczecińska Gwardia zagrała najlepiej w swej dotychczasowej karierze. Gospodarzom prawie wszystko wychodziło z wyjątkiem celnego strzału, którym mogliby zmusić do kapitulacji Jurowicza.

Wszystko zmieniło się na 2 min. przed końcem pierwszej połowy spotkania, kiedy to sędzia podyktował rzut wolny na bramkę gospodarzy.

Wykonawca rzutu. Mamon, podał precyzyjnie do nieobstawionego Kohuta… Druga bramka została zdobyta w 8 min. po przerwie przez Mordarskiego, który otrzymaną od Gamaja piłkę posłał główką do siatki. Zdeprymowani gospodarze zaczęli grać chaotycznie i w efekcie coraz lepiej grający atak gości uzyskał z łatwością dalsze trzy