1952.01.20 Kolejarz Poznań - Wisła Kraków 39:35

Z Historia Wisły

1952.01.20, I liga, Poznań,
Kolejarz Poznań 39:35 Wisła Kraków
I:
II: 22:15
III:
IV:
Sędziowie: Twardo i Pachla Komisarz: Widzów:
Kolejarz Poznań:
Jarczyński 8, Bayer 12, Bernard 9, Kolaśniewski 6, Jarczyński 5, Dębiński 2, Fęglerski 4, Piewąska
Trener:
Patrzykont

Gwardia Kraków:
Jacek Arlet 8, Tadeusz Pacuła 8, Zdzisław Dąbrowski 5, Stefan Wójcik jr. 2, Roman Pyjos 5, Maciej Wężyk 3, Andrzej Kowalówka 2, Jerzy Bętkowski 2
Trener:
Jerzy Groyecki



Relacje prasowe

Echo Krakowskie. 1952, nr 17 (19 I) nr 1904

‎‎


Już pierwsza niedziela drugiej rundy rozgrywek o mistrzostwo ligi koszykowej pozwoliła spostrzec, że walka tak o mistrzostwo jak i o spadek staje się obecnie coraz bardziej Świadczą o tym wyniki spotkań, których rozstrzygnięcia po dramatycznych nieraz zmaganiach, a w dwu meczach dopiero po przedłużeniu normalnego czasu gry.

KRAKOWSKA Gwardia odparła zwycięsko atak na zajmowaną przez siebie pozycję przodownika, pokonując groźnego przeciwnika jakim był zespół warszawskiego CWKS. Wobec równoczesnego zwycięstwa łódzkiej Spójni nad AZS, gwardziści nadal nie mogą jednak czuć się zbyt pewnie, gdyż w dalszym ciągu posiadają oni nad łodzianami jedynie przewagę lepszego stosunku koszy. Obie te drużyny odsunęły się już jednak znacznie od pozostałych konkurentów do tytułu mistrzowskiego. Wśród nich największe szanse na zrównanie się z Gwardią i Spójnią wydaje się mieć jeszcze tylko krakowskie Ogniwo, mające na swym koncie o dwie gry mniej od swych rywali. TRUDNE ZADANIE DRUŻYN KRAKOWSKICH W NADCHODZĄCA niedziela rozgrywek może wiele w tej sytuacji wyjaśnić. Terminarz ligowy przewiduje na ten dzień następujące spotkania: W Poznaniu: Stal — AZS W-wa i Kolejarz — Gwardia Kr., w Łodzi: Spójnia — Kolejarz W-wa oraz Włókniarz — Spójnia Gdańsk i w Krakowie: Ogniwo — Kolejarz Ostrów.

Spośród wymienionych spotkań, zawody Włókniarza z gdańską Spójnią oraz Ogniwa z Kolejarzem Ostrów, są pierwszymi meczami tych drużyn, przełożonymi z pierwszej rundy z przyczyn technicznych, na późniejszy termin.

Obie drużyny krakowskie stoją przed trudnymi zadaniami.

Wprawdzie sądząc z zajmowanych w tabeli pozycji, tak Kolejarz poznański jak i ostrowski, które uplasowały się obecnie na dwu ostatnich miejscach, nie powinny stanowić groźniejszych przeciwników dla koszykarzy krakowskich, którzy znajdują się w czołówce tabeli. Takie przypuszczenia były by jednak bardzo powierzchowne.

Bowiem w pierwszej rundzie rozgrywek koszykarze Kolejarza Ostrów okazali się — wbrew innym przypuszczeniom — bardzo niebezpiecznym, nawet dla najsilniejszych, zespołem. Również poznaniacy, którzy oczywiście nie reprezentują już tego poziomu, co w ubiegłym sezonie, nie mówiąc już o poprzednich latach, potrafią zwłaszcza na własnym terenie zdobyć się na niejedną jeszcze niespodziankę.

Dlatego nie można bynajmniej oczekiwać pewnych sukcesów Gwardii i Ogniwa. Obie drużyny są wprawdzie raczej faworytami niż kandydatami na porażki, ale o zwycięstwa będą musiały walczyć ambitnie, dając z siebie maksimum wysiłku i rzucając na szalę wszystkie umiejętności.

Jest to szczególnie ważne zwłaszcza dla Gwardii, która w razie porażki mogłaby być zmuszona do zmiany zajmowanej dotychczas pozycji z łódzką Spójnią, która mając w niedzielę za przeciwnika warszawskiego Kolejarza, prawdopodobniej powiększy swój bilans o nowy punkt.



Przegląd Sportowy. R. 8, 1952, nr 6

1952.01.21

POZNAN 20.1 (tel. wł.) Kolejarz Poznań — Gwardia Kraków (22:15). Sędziowali Twardo i Pachla z Warszawy. Gwardia: Arlet — 8. Pacuła — 8, Dąbrowski — 5, Pyjos — 5, Wężyk — 3, Bętkowski — 2, Kowalówka — 2, Wójcik — 2. Trener Groyecki. Kolejarz: Beyer — 12. Bernard — 9, Kolaśniewski — 6, Jarczyński — 5, Fęglerski — 4, Dembiński — 2, Plewąska. Trener Patrzykont.

Niespodziewane zwycięstwo odniosła drużyna Kolejarza nad przodownikiem ligi — Gwardią po zaciętej i emocjonującej grze. Przebieg spotkania od początku, wykazywał przewagę Gwardii w polu, jednak grę krakusów cechowała nerwowość i niewykorzystywanie sytuacji podkoszowych. Ponadto zawodnicy Gwardii niepotrzebnie zwalniali narzucone przez Kolejarza szybkie tempo, a najgroźniejszy ich strzelec Dąbrowski został tak przez Fęglerskiego unieruchomiony, że tylko rzadko dochodził do strzału. Na wyróżnienie w drużynie krakowskiej zasługuje jedynie Arlet oraz w drugiej połowie Pacuła. Kolejarz w przeciwieństwie do Gwardii zagrał bardzo spokojno, wykorzystując wszelkie sytuacje podkoszowe. Obok Fęglerskiego, który był najlepszym zawodnikiem na boisku, wyróżnił się Dembiński oraz w drugiej połowie spotkania Beyer. Mecz rozegrany został w szybkim tempie i dostarczył widowni dużo emocji. V/ pierwszej części zawodów Kolejarz dzięki lepszej dyspozycji strzałowej prowadził dość pewnie. Po zmianie stron udało się Gwardii dwukrotnie wyrównać, a w 13 min. gry objąć na kilka sekund prowadzeni. Przy stanie 33:"2 dla Gwardii Bernard i Beyer zdobyli 3 pkt. z osobistych, a piękny kosz strzelony przez Dembińskiego zapewnił miejscowym zwycięstwo. W ostatnich 3 min, gospodarze zagrali skutecznie na czas, pozwalając jedynie Wójcikowi na zdobycie 1 pkt.