1952.06.01 Wawel Kraków - Wisła Kraków 2:1

Z Historia Wisły

1952.06.01, Puchar Zlotu, 8. kolejka, Kraków,
OWKS Kraków 2:1 (0:1) Gwardia Kraków
widzów: 15.000
sędzia: Zdzisław Hasselbusch z Warszawy
Bramki
Kroczek
Dwernicki
Józef Kohut
OWKS Kraków
3-2-5
Hajduk
Durniok Grafika:Zmiana.PNG (Kroczek)
Masłoń
Strzykalski
Musiał
Kalus Grafika:Zmiana.PNG (Feluś)
Kroczek Grafika:Zmiana.PNG (Dwernicki)
Więcek
Hejos
Plechaczek
Kucharski

trener: Giergiel
Gwardia Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Eugeniusz Wójcik
Mieczysław Szczurek
Stanisław Flanek
Leszek Snopkowski
Jerzy Piotrowski
Antoni Rogoza Grafika:Zmiana.PNG (Włodzimierz Kościelny)
Zbigniew Jaskowski
Józef Kohut
Wiesław Gamaj
Zdzisław Mordarski

trener: Tadeusz Legutko

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

"Przegląd Sportowy" z 1952.06.02

OWKS już w finale Pucharu

Kraków 1.6 (tel. wł.) – OWKS – Gwardia Kraków 2:1 (0:1). Bramki dla OWKS: Kroczek i Dwernicki, dla Gwardii – Kohut. Sędzia Haselbusch z Warszawy, widzów ok. 15.000

OWKS: Hajduk, Durniok (Kroczek), Masłoń, Strzykalski, Musiał, Kalus (Feluś), Kroczek (Dwernicki), Więcek, Hejos, Plechaczek, Kucharski, Trener Giergiel.

Gwardia: Jurowicz, Wójcik, Szczurek, Flanek, Snopkowski, Piotrowski, Rogoza (Kościelny), Jaśkowski, Kohut, Gamaj, Mordarski, Trener Legutko.

Był to bardzo ciekawy i emocjonujący pojedynek dwóch zespołów o wysokich, ale różnych walorach. Gwardia przewyższała przeciwnika technicznie, przy czym w znakomitej formie są: Mordarski, Szczurek, Kohut, Flanek i Jurowicz. Hołduje jednak grze efektownej i miłej dla oka, lecz mało skutecznej.

Wojskowi znajdujący się w chwili obecnej w rzadko na naszych boiskach widzianej kondycji, dysponują nie wybijającymi się jednostkami, ale wyrównanym zespołem i najlepiej przygotowanymi rezerwami. Nastawieni są przede wszystkim na skuteczność akcji, szybkość i nieustępliwą walkę o każdą piłkę.

Braki młodych gwardzistów polegają głównie na niecelnych podaniach powodujących marnowanie sił przez zbyteczne uganianie się za straconą piłką.

Z wyrównanej drużyny OWKS na pierwszy plan wybili się: Musiał, Kroczek i Plechaczek.