1952.07.10 Wisła Kraków - Floridsdorfer Wiedeń 1:1

Z Historia Wisły

1952.07.10, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły, 17:30
Gwardia Kraków 1:1 (0:1) Floridsdorfer Wiedeń
widzów: 15.000
sędzia: Walczak
Bramki

Kroczek 80'
4' Domnanich

Gwardia Kraków
Jerzy Jurowicz
Leszek Snopkowski
Mieczysław Szczurek
Stanisław Flanek
Kalus
Rudolf Patkolo
Kroczek
Więcek
Józef Kohut
Piechaczek
Zdzisław Mordarski
Musiał
Strzykalski
Floridsdorfer Wiedeń
Valentin
Smetana
Ryba
Koch
Machetantz
Bonnano
Fitz
Domnanich
Hauer
Mittasch
Stroel
Kubick
W Wiśle zagrali piłkarze Wawelu...

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowskie. 1952, nr 157 (2 VII) nr 2053

‎‎
‎‎

FAC Wiedeń będzie grał w Krakowie

Po pięknym meczu międzynarodowym Dozsa — Kraków, zobaczymy za kilka dni znów zagraniczny zespól w walce z krakowskimi piłkarzami.

We czwartek 10 lipca na stadionie Gwardii rozegrane zostanie atrakcyjne spotkanie piłkarskie pomiędzy wiedeńskim FAC-em a Gwardią.

Po raz pierwszy od zakończenia wojny będziemy świadkami występu piłkarzy austriackich, stosujących grę według własnego systemu. System ten zwany „szkolą wiedeńską", na której przed laty wzorowali się pil karze krakowscy, odznacza się między innymi oprócz nienagannej techniki, polegającej na krótkich przyziemnych dokładnych podaniach, również miłą dla oka grą, którą fachowcy piłkarscy nazywają „koronkową".

Właśnie w meczu z Gwardią, jedyną drużyną w Polsce, która nie stosuje szablonowego systemu „WM“, a hołduje jeszcze od czasu do czasu „szkole krakowskiej", będącej w gruncie rzeczy odmianą „szkoły wiedeńskiej", drużyna Florisdorfer Athletic Club powinna wypaść szczególnie dobrze, a mecz krakowski winien być prawdziwą ucztą piłkarską.

Zarząd ZS Gwardia komunikuje, że zapotrzebowania na bilety na czwartkowe zawody należy składać w sekretariacie ZS Gwardia — ul. Retoryka 1, od dziś do soboty 5 lipca włącznie.

Ceny biletów w granicach jak na mecz z Dozsą.

Zapotrzebowania składać należy w dwóch egzemplarzach, przy czym odbiór biletów nastąpi za kopią potwierdzoną przez Zarząd Gwardii


Echo Krakowskie. 1952, nr 163 (9 VII) nr 2059

‎‎


Skład piłkarzy Gwardii na mecz z FAC

Czwartkowe międzynarodowe spotkanie piłkarskie pomiędzy wiedeńską drużyną FAC, goszczącą obecnie w Polsce, a krakowską Gwardią wywołało w naszym mieście wielkie zainteresowanie, dowodem czego są liczne zamówienia na bilety wstępu, nadsyłane przez poszczególne zakłady pracy organizatorom meczu. Rozdział zamówionych biletów został już dokonany — ewentualne pozostałe bilety można będzie nabyć w przedsprzedaży.

Do zawodów z FAC Gwardia wystąpi wzmocniona kilkoma graczami OWKS, którzy zastąpią olimpijczyków Mamonia i Jaśkowskiego oraz trójkę: Ganiaj, Rogoża, Jędrys powołaną ostatnio na obóz przygotowawczy juniorów we Wrocławiu w związku ze zbliżającym się międzypaństwowym meczem z Rumunią.

Barw Gwardii bronić więc będą: Jurowicz, Flanek, Snopkowski, Szczurek, Wapiennik, Piotrowski, Mordarski, Kohut, Kotaba i Patkolo, który to skład uzupełnią zawodnicy OWKS: Piechaczek, Więcek, Kroczek, Kalus, Hajduk i Musiał.

Echo Krakowskie. 1952, nr 164 (10 VII) nr 2060

‎‎


Dziś emocjonujący mecz Gwardia -FAC

Najpoważniejszym wydarzeniem piłkarskim ostatnich dni w naszym mieście jest międzynarodowy mecz piłkarski FAC (Wiedeń) — Gwardia (Kraków), który rozegrany zostanie już dziś, tj. we czwartek o godz. 17.30 na stadionie Gwardii.

Drużyna wiedeńska do tego spotkania przygotowuje się szczególnie starannie, wiedząc, iż krakowska publiczność, jak żadna może w Polsce, zna się dobrze na . piłce nożnej i po trafi należycie ocenić wartość każdego zespołu.

A trzeba jednak przyznać, że FAC, mimo początkowych dwóch porażek i doborowymi jednostkami polskimi na.

leży do dobrej klasy austriackiej. Mogli się o tym przekonać kibice krakowscy, którzy we wtorek wieczór obserwowali trening piłkarzy Wiedeńskich na boisku Gwardii. Każdego siała uderzyć precyzja w podaniach, miękkie przyjmowanie piłek, nienaganny stoping i celność strzałów.

Licznie zgromadzonej na treningu widowni, obserwującej trening „biało, niebieskich" najwięcej podobali się bramkarz Valentin, dwumetrowy blisko obrońca Riba, szybki i zwrotny pomocnik Machetantz oraz środkowy napastnik Hauer odznaczający się silnym i zaskakującym strzałem.

Drużyna wiedeńska do dzisiejszego meczu z Gwardią wystąpi w najsilniejszym składzie, który przedstawiać się będzie następująco: w bramce Valentin, w obronie Smetana i Riba, przy czym Riba grający na lewej obronie, gra od czasu do czasu na pozycji Stopera, asekurując wysunięte, go daleko do przodu środkowego pomocnika Schaefera. Oprócz tego ostatniego w pomocy linii wystąpią Machetantz i Gonnano.

Atak FAC zagra w następującym zestawieniu: Fitz, Domunich, Hauer, Stroel i Kubick.

Drużyna Gwardii zostanie wzmocniona najlepszymi graczami krakowskiego OWKS.

Na prowadzenie meczu dzisiejszego wyznaczono sędziego warszawskiego, przy krakowskiej obsadzie bocznej: Biernacik, Rutkowski.


Echo Krakowskie. 1952, nr 166 (12 VII) nr 2062

‎‎

MECZ czwartkowy niewątpliwie należał do ciekawych — prowadzony był w żywym tempie. Obserwowaliśmy wiele pięknych zagrań naszych gości, ale z podsumowania całego spotkania wynika, że czasy świetności wiedeńskiej piłki nożnej przeminęły. Krakowska Gwardia grająca poniżej swej przeciętnej normy—nie tylko dorównywała przeciwnikowi, ale okresami wyraźnie przeważała, JAK GRALI AUSTRIACY? AUSTRIACY grać umieją. Opanowanie piłki wzorowe, podania celne, wyjścia z piłką piękne, a nawet — wbrew wyprzedzającej famie — niezgorzej było ze strzałem! Wszystko to jednak razem nie przypominało finezyjnej gry starej, austriackiej szkoły. Klasą dla siebie był Smetana — najlepszy zawodnik na boisku. Szybki, zwinny — potrafił zawsze w porę przerwać akcję napastników krakowskich. On też najczęściej zbierał oklaski za piękne interwencje i za imponującej odległości wyrzuty pliki z autu.-O lepszych warunkach fizycznych.— Ryba — to już przeciętna klasa. Machetantz — najbardziej wszechstronny w pomocy najlepiej wspierał atak. Jego koledzy w pomocy niewiele mu ustępowali. Prawoskrzydłowy Fitz. brylował do przerwy — potem opadł z sił i był bez porównania mniej groźny. Haufer po dobrych pierwszych minutach był już potem prawie niewidoczny. Za to — o wspaniałych warunkach Mittasch . po objęciu kierownictwa ataku sprawiał wiele kłopotu Szczurkowi i Jurewiczowi. Kilka ładnych, przejść pokazał Kubick wraz ze Stroelem stanowili dobrą parę. Austriacy grali klasycznym systemem: boczni pomocnicy kryli skrzydłowych, a obrońcy — łączników, W grze głową Austriacy górowali wyraźnie nad gospodarzami.

A JAK GWARDZIŚCI? ? GWARDZIŚCI właściwie zawiedli.

We wszystkich liniach zagrali poniżej swych możliwości. Nawet niezawodny zwykle Szczurek, który początkowo doskonale sobie radził z Hauerem — z Mittaschem przegrywali wiele pojedynków.

Najlepiej jeszcze wypadła lewa strona ataku Gwardii szczególnie od momentu, gdy Patkolo wszedł na swoją pozycję. Ale i rutynowana trójka ataku gwardzistów zapomniała tym razem o celowniku Niedopisali także zapożyczani z OWKS: napastnicy: Kroczek, Więcek i Piechaczek. Zawsze bojowi i chętnie strzelający — w tym spotkaniu bardzo często nie wiedzieli co zrobić z piłką, zwlekaniem z oddaniem strzału zniecierpliwili zawiedzioną publiczność.

Mimo wyraźnej przewagi w polu było to przyczyną korzystnego dla gości wyniku.

Składy drużyn FAC: Valentin, Smetana, Ryba, Koch, Machetantz, Bonnano, Fitz, Domnanich, Hauer, Mittasch, Stroel, Kubick.

Gwardia: Jurewicz, Snopkowski, Szczurek, Flanek, Kalus, Patkolo, Kroczek, Więcek; Kohut, Piechaczek, Mordarski, Musiał, Strzykalski.

PRZEBIEG SPOTKANIA MECZ rozpoczął się sensacyjnie.

Już w 4 min. Fitz ucieka Flankowi i jego krótką centrą Domnanich skierowuje głową do siatki.

Przez kilka minut gra toczy się na środku boiska, po czym płynny atak Austriaków przeprowadzony lewą stroną załamuje się na Szczurku. Po przeciwnej stronie Piechaczek przenosi głową nad poprzeczką.

Zmienne ataki załamują się na obronach., a pięknej centry Mordarskiego nie dosięga głową Więcek. W 13 min. dochodzi groźnej sytuacji pod bramką Gwardii i Fitz omal nie strzela bramki. Okres przewagi Gwardii kończy się zdobyciem jedynie dwu rzutów z rogu — natomiast wypad Kubicka z trudem likwiduje Jurowicz, skierowując piłkę na róg.

Piękny atak gwardzistów: Patkolo — Kalus — Kohut — Kroczek kończy się słabym strzałem Kroczka w aut. Gwardziści uzyskują znowu trzy rzuty z rogu — bez rezultatu. Dopiero w 25 min. pierwszy groźniejszy strzał Piechaczka broni ładnie Valentin. Od tego momentu gospodarze wzmacniają tempo gry i przesiadują na połowie przeciwnika.

Mimo ciągle ponawianych ataków napastnicy krakowscy nie potrafią przełamać obrony wiedeńskiej. Natomiast piękną kontrakcją Wiedeńczyków kończy się główka Mittaschapuka jednak trafia w słupek. Dopiero w ostatnich minutach pierwszej części gry strzela najpierw Mordarski, a potem Kohut (z rzutu wolnego), ale Valentin broni w pięknym stylu.

Po zmianie pól gra jest początkowo więcej wyrównana. Na każdy atak gospodarzy odpowiadają wiedeńczycy płynnymi kontrakcjami, często oklaskiwanymi przez publiczność. W 22 min. Więcek marnuje piękną okazję do wy równania przenosząc z najbliższej odległości głową ponad poprzeczką. W miarę upływu czasu tempo gry słabnie i zdaje się, że wynik, nie ulegnie już zmianie.

W 35 min. sędzia p. Walczak nie dostrzega sygnalizacja liniowego, który dostrzegł rękę napastnika krakowskiego. Kroczek dochodzi do strzału i z silnego kąta strzela w przeciwny róg bramki. Jeszcze Mordarski strzela celnie, ale Valentin jest na stanowisku.

Końcowe minuty należą już całkowicie do gospodarzy, lecz wynik nie uległ już zmianie.

Sędzia p. Walczak z Łodzi popełnił w tym spotkaniu kilka poważnych błędów.

Widzów ok. 15 tys.


Gazeta Krakowska. 1952, nr 163 (9 VII) nr 1171

Jutro atrakcyjne spotkanie FAC -Gwardia

We wtorek w godzinach rannych przyjechali do Krakowa piłkarze austriackiej drużyny FAC, rozgrywający obecnie w Polsce szereg, spotkań towarzyskich. Wraz z zawodnikami przybyli: kierownik ekipy: Schroder, zastępca Leiss, trener Miller oraz masażysta Mirschiteka. Gośćmi wiedeńskimi opiekują się ze strony sekcji piłki nożnej GKKF tow. tow. Ruchgaber i Szymski.

W pierwszym dniu pobytu w naszym mieście piłkarze FAC zwiedzili zwierzyniec w Lesie Wolskim a W godzinach wieczornych trenowali na stadionie Gwardii. W dniu dzisiejszym wiedeńczycy oglądać będą Nową Hutę a wieczorem wybierają się., na przedstawienie cyrkowe.

W jutrzejszym meczu i Gwardią FAC wystąpi w swym najsilniejszym składzie, z bramkarzem Valentinem, prawoskrzydłowym Fitzem oraz środkowym napastnikiem, 21-letnim Hauerem, zdobywcą wszystkich 3 bramek strzelonych w spotkaniach z drużynami polskimi

Gazeta Krakowska. 1952, nr 164 (10 VII) nr 1172

W dniu dzisiejszym na stadionie Gwardii o godz. 17.30 zobaczymy doskonałych piłkarzy wiedeńskiego FAC-u, którzy wystąpią w najsilniejszym składzie przeciwko Gwardii.

Jedenastka FAC-u dopiero z Gwardią wystąpi w pełnym składzie: z doskonałym bramkarzem Valentinem, który w czasie pobytu w Polsce z powodu choroby grał tylko w pierwszym spotkaniu z naszą kadrą w Łodzi, 21-letnim środkowym napastnikiem Hauerem (strzelcem wszystkich bramek w spotkaniach z polskimi drużynami), 20-letnim prawym pomocnikiem Machetantze m, prawoskrzydłowym Fitzem oraz obrońcami — Smetaną -i.

Ribą. i Gwardia wystąpi w składzie wzmocnionym zawodnikami OWKS: Piechaczkiem, Więckiem, Kroczkiem w ataku.


Gazeta Krakowska. 1952, nr 165 (11 VII) nr 1173

‎‎

FAC remisuje z Gwardią 1:1 (1:0)

Międzynarodowe spotkanie piłkarskie drużyny wiedeńskiego FAC-u z Gwardią wzmocnioną zawodnikami OWKS, zakończyło się wynikiem remisowym 1:1 (1:0).

— Piłkarze wiedeńscy zademonstrowali publiczności krakowskiej piłkę nożną w dobrym wydaniu. Doskonale zagrali obrońcy Riba i Smetana. Ich piękne zagrania (przede wszystkim do przerwy) były wynagradzane częstymi oklaskami.

Goście przewyższali zdecydowanie naszych zawodników wysoką techniką, krótkimi, dokładnymi przyziemnymi podaniami, które prawie zawsze trafiały do nóg adresata. Inaczej było z naszym kombinowanym zespołem. Z naszej drużyny trudno kogoś wymienić.

Napastnicy nasi grający na ogół dobrze w polu, pod bramką zawodzili, za dużo kombinując i zwlekali z oddaniem strzału. Ostatecznie — kończyło się na odebraniu nam piłki na polu karnym.

Mecz szczególnie do przerwy stał na dobrym poziomie, a po zmianie pól tempo gry obniżyło się.

Już w czwartej minucie gry Domnanich uzyskał (nie bez winy naszej obrony) prowadzenie dla FAC-u. Gwardia kilkakrotnie miała sposobność do wyrównania, ale cała nasza piątka napastników wybitnie zawiodła. W 39 min. Mittasch omal me strzelił drugiej bramki, bada sam na sam z Jurewiczem. Piłka o centymetry minęła słupek.

Po zmianie pól Więcek w 23 min. z najbliższej odległości strzela w aut. Następuje przewaga Gwardii. Coraz częściej gościmy pod bramką Valentina. Na 9 min. przed końcem Kroczek Uzyskuje wyrównującą bramkę.

FAC zagrał w składzie: Valentin, Smetana, Riba, Machetanz, Schaefer, Bonano, Fitz, Domnanich (Mittasehj, Hauer, Stroel, Kubick.

Gwardia: Jurewicz, Snopkowski (Musiał), Szczurek, Flanek, Kalus, Patkolo (Strzykalski), Kroczek. Więcek, Kohut, Piechaczek, Mordarski.

Sędziował ob. Walczak.

— Widzów 15.000.


Sport, 1952, [R. 8], nr 56

KRAKOW Czwartkowy Gwardią przyniósł piłkarzom naddunajskim tylko wynik remisowy 1:1 (1:0). chociaż starali się usilnie wywieźć z Krakowa efektowne zwycięstwo, aby zatrzeć niemiłe reminiscencje spotkania lubelskiego. FAC wystąpił w Krakowie w swoim najsilniejszym składzie: Valentin-Smetana, Riba-Koch, Machetantz, Bonnano, — Fitz, Domnanich (Mittasch), Hauer, Street, Kubiok. Kombinowana z OWKS-em Gwardia przeciwstawiła taki zespół: Jurewicz, Snopkowski (Musiał). Szczurek, Flanek, Kalus, Patkolo. Strzykalski, Kroczek, Więcek. Kohut. Piechaczek, Mordarski. Mecz zwłaszcza do pauzy stał na dobrym poziomie. Wiedeńczycy za, prezentowali dobry-Futbol. Życzylibyśmy wszystkim naszym drużynom pierwszoligowym tylko takiego opanowania technicznego arkanów piłki nożnej.” jakie zademonstrował w Krakowie FAC.




http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=9781 strona 2. http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=9782