1953.08.02 Odra Opole - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

1953.08.02, I liga, 13. kolejka, Opole, Stadion Odry, niedziela
Budowlani Opole 1:1 (0:0) Gwardia Kraków
widzów: 10.000
sędzia: Marcinkowski z Łodzi
Bramki

Żabicki 67'
0:1
1:1
66' Józef Kohut

Budowlani Opole
3-2-5
Paszkiewicz Grafika:Zmiana.PNG (Kciuk)
Trojanowski
Kania
Skromkiewicz
Rogowski
Mruczyński
Mielniczek
Cichy
Majda
Żabicki
Słysz

trener:
Gwardia Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Jerzy Piotrowski
Mieczysław Szczurek
Stanisław Flanek
Leszek Snopkowski
Ryszard Jędrys
Zbigniew Kotaba
Zbigniew Jaskowski
Józef Kohut
Wiesław Gamaj
Zdzisław Mordarski

trener: Michał Matyas

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowskie. 1953, nr 180 (30 VII) nr 2364

‎‎


Gwardia krakowska wyjeżdża do Opola, przy czym stawka tego meczu będzie identyczna jak w spotkaniu Ogniwo — OWKS. Dla jednej drużyny utrzymanie przodującej lokaty, dla drugiej utrzymanie się w lidze. Możemy, więc powtórzyć i tutaj swoje uwagi na temat wyniku jaki może paść, podkreślając, iż faworyt tego spotkania Gwardia nie może lekceważyć Opolan, grających z wielką ambicją, zwłaszcza gdy chodzi o taką stawkę jak pozostanie w ekstraklasie.

"Przegląd Sportowy" z 1953.08.03

Budowlani Opole - Gwardia Kr. 1:1

OPOLE, 2.8. (tel. wł.). Budowlani Opole - Gwardia Kraków 1:1 (0:0). Bramkę dla Budowlanych zdobył Żabicki, dla Gwardii - Kohut. Sędzia Marcinkowski z Łodzi. Widzów ok. 10 tys.

Budowlani: Paszkiewicz (Kciuk), Trojanowski, Kania, Skromkiewicz, Rogowski, Mruczyński, Mielniczek, Cichy, Majda, Żabicki, Słysz.

Gwardia: Jurowicz, Piotrowski, Szczurek, Flanek, Snopkowski, Jędrych, Kotaba, Jaśkowski, Kohut, Gamaj, Mordarski.

Drużyna Budowlanych sprawiła swoim zwolennikom w tym sezonie po raz drugi niespodziankę. Podobnie jak nie liczono się z uzyskaniem dobrego wyniku z Unią Chorzów przed kilku tygodniami, tak i teraz nikt nie spodziewał się, iż Budowlani mogą uzyskać dobry wynik z krakowską Gwardią. Spotkanie nie stało na dobrym poziomie: było ono typową walką na punkty, przy czym obydwie drużyny walczyły ostro, a w pewnych okresach gra była brutalna z obu stron. Więcej brutalności wnosili zawodnicy Gwardii: skończyło się to smutnie dla Piotrowskiego, którego sędzia w 77 min. gry usunął z boiska.

Drużyna Gwardii przewyższała miejscowych techniką, podania były dobrze adresowane. Napad Gwardii grając w polu dobrze, załamywał się jednak na ostro wkraczającej obronie Budowlanych. Nie inaczej było w drużynie gospodarzy, gdzie napastnicy zapomnieli o tym, iż aby wygrać mecz należy strzelać. W drużynie Budowlanych dobrze spisał się bramkarz Paszkiewicz, który obronił kilka niebezpiecznych strzałów. W obronie najlepszy okazał się Kania i Skromkiewicz. A w ataku najlepiej wypadł Słysz. W drużynie Gwardii najlepszy był Szczurek. Jurowicz w bramce raził niepewnością. W linii ataku najlepsi byli Gamaj i Mordarski. Kohut doskonale kryty przez Kanię nie mógł wiele zdziałać. W pierwszej połowie przez okres 15 minut więcej z gry miała Gwardia, nieznacznie przeważając. Po tym okresie gra się wyrównała. Po zmianie pól gra była całkowicie równorzędna, przy czym w pewnych okresach gospodarze uzyskiwali przewagę.

Prowadzenie dla Gwardii zdobył w 66 min. gry Kohut. Gwardia nie cieszyła się jednak długo z prowadzenia, gdyż już w następnej minucie gospodarze wyrównali. Strzelcem bramki był Żabicki, który z ładnego podania Mielniczka główką uzyskał wyrównującą bramkę.

Gazeta Krakowska. 1953, nr 183 (3 VIII) nr 1503

OPOLE (tel). Z Budowlanymi na ich własnym boisku nie jest łatwo wygrać. Przekonała się o tym w pierwszej rundzie Unia, a obecnie Gwardia.

Obie drużyny zostawiły po jednym punkcie w Opolu. Krakowska Gwardia zremisowała z Budowlanymi w niedzielę 1:1 (0:0).

Wynik meczu nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Gwardziści mieli raczej przewagę i przy celniejszych, strzałach Kohuta i Mordarskiego można było mecz wygrać.

W drużynie gospodarzy najlepszym okazał się Paszkowski w bramce, który przede wszystkim do przerwy kilka razy ratował w ostatniej chwili przed utratą bramki.

Po zmianie pól gra wyrównała się. Przewaga drużyny krakowskiej uwydatniła się dopiero w ostatnich minutach gry.

W 67 minucie gry po ładnym zagraniu trójki ataku Kohut otrzymuje piłkę, podciąga kilka metrów i strzela nie do obrony. Gwardia prowadzi 1:0.

Radość trwała niedługo. W tejże samej minucie po raidzie Mielniczka piłkę przejmuje Żabicki i zdobywa wyrównanie.

Zawody prowadził ob. Marcinkowski z Łodzi. Widzów ok. 10.000.