1953.08.08 Górnik Radlin - Wisła Kraków 1:2

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 13:45, 25 lip 2008; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Przegląd sportowy, rok 1953/ nr.68/ 10 sierpnia/ str.5:

Górnik Radlin - Gwardia Kraków 1:2

STALINOGRÓD, 9.8. (tel. wł.) Górnik Radlin - Gwardia Kraków 1:2 (0:0). Bramki dla Gwardii zdobyli w 50 Mordarski, w 62 Kohut. Dla Górnika w 73 Wiśniowski z rzutu karnego. Sędziował Haselbusch z Warszawy. Widzów ok. 8 tys.

Gwardia: Jurowicz, Snopkowski, Szczurek, Flanek, Talik, Jędrys, Kotaba, Jaśkowski (Gracz), Kohut, Gamaj, Mordarski.

Górnik: Budny (Pojda), Warzecha, Grzegoszczyk, Pytlik, Zdrzałek, Saks, Dybała, Węglorz, Bożek, Szleger, Wiśniowski.

Nieudolność strzałowa napastników Górnika zadecydowała o porażce. Do 65 min. gry górnicy mieli zdecydowaną przewagę w polu, często gościli pod bramką Jurowicza, a mimo to stracili dwie bramki. W 57 min. zszedł z boiska bramkarz Budny, którego tylko na kilka chwil zastąpił Pojda. Przepuścił on od razu słaby strzał Mordarskiego, który przyniósł gościom prowadzenie. W kilka minut później Kohut wykorzystał nieporozumienie zdeprymowanych górników i podwyższył wynik na 2:0.

Gwardia nie zachwyciła. Na boisku radlińskim zagrała jeden ze słabszych meczów. Tylko Szczurek i Flanek zagrali bardzo skutecznie - byli mocnymi punktami całego kolektywu. Bardzo słabo spisał się tym razem napad Gwardii, a Jaśkowski był wyraźnie niedysponowany, a jego zastępca Gracz dość wcześnie opadł z sił. Kohut był powolny i wstrzymywał wszystkie poczynania napastników. Nieźle spisywali się tylko skrzydłowi Mordarski i Kotaba.

Górnik grał szybko i twardo, ale wskutek niedokładnej gry napadu nie był on w stanie osiągnąć conajmniej remisu, na który w zupełności zasłużył.