1954.09.19 Legia Warszawa - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 1: Linia 1:
 +
[[Grafika:Legia Warszawa_herb.jpg]]
Skład i gol dla Legii:<br>
Skład i gol dla Legii:<br>
Ernest Pol(44)<br><br>
Ernest Pol(44)<br><br>

Wersja z dnia 19:19, 26 lut 2009

Grafika:Legia Warszawa_herb.jpg Skład i gol dla Legii:
Ernest Pol(44)

1.Edward Szymkowiak
2.Edward Zieliński
3.Jerzy Orłowski
4.Henryk Hajduk
5.Zygmunt Pieda
6.Robert Grzywocz
7.Jerzy Woźniak
8.Lucjan Brychczy
9.Edmund Kowal
10.Ernest Pol
11.Roman Jaworski

Przegląd Sportowy, numer 78 (954), str. 3, Poniedziałek, 20 września 1954:

CWKS zdobywa dalsze punkty wygrywając z Gwardią Kraków 1:0.

Warszawa, 19.9 CWKS - Gwardia Kraków 1:0 (1:0). Bramkę zdobył w 44 min. Pohl, Sędziował Cober (Stalinogród). Widzów 10 tys.

CWKS: Szymkowiak - Zieliński, Orłowski, Hajduk, Pleda, Grzywocz - Woźniak, Brychczy, Kowol, Pohl, Jaworski.

Gwardia: Jurowicz - Piotrowski, Szczurek, Flanek, Snopkowski, Mamoń - Mordarski, Adamczyk, Kościelny (Machowski), Gamaj, Rogoza.

Pohl spełnia tę samą rolę w CWKS, co Anioła w poznańskim Kolejarzu. Obaj są najlepszymi strzelcami w swoich drużynach. Jak dotychczas z 12 bramek CWKS 8 zdobył - Pohl, szybko wspinający się na szczyt tabeli strzelców ligowych.

Drużyna wojskowych ma wreszcie nieźle grający napad. Podpora linii ofensywnej CWKS są obaj łącznicy Pohl i najlepszy na boisku Brychczy. Pierwszy zasługuje na pochwałę za wielką ambicję i umiejętności strzeleckie, drugi za technikę i bojowość, którą podrywa do ataku całą drużynę. Nieco słabiej grają skrzydłowi, których największą wadą są niedokładne centry.

Spotkanie stało na lepszym poziomie niż czwartkowy mecz CWKS-Górnik było znacznie ciekawsze. Jest w tym duża zasługa krakowian, którzy wznieśli się na znacznie wyższy poziom niż w spotkaniach pucharowych. Grali szybciej, częściej strzelali, wykazując przy tym zupełnie niezłą kondycję. Przegrali w Warszawie zasłużenie ale po ciężkiej, bardzo ambitnej walce.

Kwintet ofensywny Gwardii zwłaszcza po opuszczeniu boiska przez kontuzjowanego Kościelnego nie tworzył zwartej całości. Napastnicy głównie Mordarski i Gamaj zbyt często decydowali się na indywidualne przeboje zamiast szukać powodzenia w grze zespołowej. W drużynie krakowskiej zadebiutował z powodzeniem Adamczyk na prawym łączniku. Wydaje się że zdał on w Warszawie egzamin ligowy.

W pierwszej połowie nieco więcej z gry miała Gwardia, ale dogodnych sytuacji pod bramką nie umieli wykorzystać ani Gamaj ani Rogoza, ani Mordarski. CWKS atakował rzadziej ale groźniej. W 44 minucie Pohl przejąwszy piłkę od Brychcego strzelił silnie, tuż obok zdezorientowanego Jurowicza. Od 65 minuty przewagę osiągnął CWKS, grając przez 15minut bardzo dobrze. Ostatnie minuty należały do Gwardii, ale solowe rajdy Mordarskiego, Mamonia i Flanka nie były w stanie zmusić do kapitulacji twardo grającej i dobrze kryjącej obrony CWKS. (J.L)