1955.03.16-20 Mistrzostwa Polski w boksie
Z Historia Wisły
- 16-20 marca. Mistrzostwa Polski w boksie. Kraków. tutaj.
- 16 marca. Eliminacje.
- w wadze lekkopółśredniej Leszek Kudłacik pokonał Mielczarka
- w wadze półciężkiej startował Kazimierz Biel jako reprezentant Stali Rzeszów.
- 17 marca.
- w wadze muszej Rzeszutko przegrał z Liedtke.
- w wadze półśredniej Ryszard Chodorowski przegrał ze Swiszem.
- w wadze półciężkiej Kazimierz Kraj przegrał z Urbaniakiem.
- W ćwierćfinale Leszek Kudłacik wygrał na punkty z Lewandowskim.
- w wadze ciężkiej Włodzimierz Biel wygrał z Mańką.
- 19 marca. W półfinale:
- Leszek Kudłacik pokonał Dampca II.
- Włodzimierz Biel przeważał w trakcie walki jednak dał się znokautować Pietroniowi.
- 20 marca w finale Leszek Kudłacik wygrał na punkty z Pińskim.
Relacje prasowe
Echo Krakowskie. 1955, nr 55 (5 III)
PREZYDIUM sekcji boksu WKKF wraz z radą trenerów ustaliło już skład drużyny na najbliższe mistrzostwa pięściarskie Polski, które rozegrane zostaną w Krakowie
Barwy krakowskie reprezentować będą w mistrzostwach następujący zawodnicy: Puma. Dadok, Boczarski, Domino, Kudłacili, Chodorowski, Plaskociński, Kamiński, Kraj i Biel
Jako sekundantów wyznaczono Szczerbowskiego i Wnęka. Ponad to sekcja boksu WKKF wystąpiła z wnioskiem o dodatkowe dopuszczenie do walk Pasławskiego (Sparta) i Musiała (Gwardia)
Ustalono również reprezentantów Krakowa na mistrzostwa pięściarskie Polski juniorów w Stalinogrodzie. Są to: Czerwienko, Rogowski, Rakszawski, Kosek, Piecuch, Wabik, Woźniak, Kapcia i Górny. W mistrzostwach juniorów Kraków nie obsadza wagi papierowej i ciężkiej
Echo Krakowskie. 1955, nr 67 (19 III)
ŻYWO oklaskiwano Kudłacika z krakowskiej Gwardii, który mądrze rozwiązał swą walkę z dobrym technicznie i szybkim Lewandowskim, wygrywając wysoko na punkty. Z największym zainteresowaniem oczekiwano jednak na pojedynek w wadzę, ciężkiej, w , którym zmierzyli się Mańka (W-wa) i krakowianin Biel
Już pierwsza wymiana ciosów wykazała, że . w ringu znaleźli się godni siebie przeciwnicy. Dobrze nastawiony przez trenera Wnęka, zawodnik krakowski przejmuje inicjatywę, a pod koniec starcia trafia Mańkę silnym ciosem, posyłając go na deski
Warszawianin jest wyraźnie zdeprymowany i z trudem tylko wytrzymuje do zakończenia rundy
W drugim i trzecim starciu przewagę ma nadal Biel, wygrywając przekonywająco na punkty