1955.09.04 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 0:0

Z Historia Wisły

1955.09.04, I liga, 15. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 10.00, niedziela
Gwardia Kraków 0:0 Stal Sosnowiec
widzów: ok. 15.000
sędzia: Grzegorz Aleksandrowicz z Warszawy.
Bramki
Gwardia Kraków
3-2-5
Jerzy Jurowicz
Jerzy Piotrowski
Mieczysław Dudek
Ryszard Budka
Leszek Snopkowski
Adam Michel
Marian Machowski
Stanisław Adamczyk
Zdzisław Mordarski
Wiesław Gamaj
Antoni Rogoza Grafika:Zmiana.PNG (Zbigniew Kotaba)

trener: Mieczysław Gracz
Stal Sosnowiec
3-2-5
Jan Powązka
Ryszard Krajewski
Roman Musiał
Paweł Jochemczyk
Józef Pocwa I
Zdzisław Wspaniały
Ryszard Głowacki
Marian Szymczyk
Czesław Uznański
Paweł Krężel
Augustyn Pocwa II

trener: Włodzimierz Dudek

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz
‎‎
‎‎
‎‎

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowskie. 1955, nr 210 (3 IX)

‎‎

PIERWSZE sukcesy piłkarzy Gwardii w jesiennej rundzie: zwycięstwo w Bydgoszczy nad tamtejszą Gwardią i remis z przodownikiem tabeli Włókniarzem Łódź, nastroiły optymistycznie licznych zwolenników drużyny krakowskiej i zdawały się być zapowiedzią powrotu formy gwardzistów. Tymczasem w ubiegłą niedzielę Gwardia straciła w Warszawie dwa punkty z CWKS, gdyż nie potrafiła utrzymać do końca taktyki defensywnej i straciła dwie bramki w końcowej fazie meczu

Na skutek tej porażki gwardziści spadli znów na 5 miejsce w tabeli, a różnica punktów dzieląca ich od przodownika ekstraklasy — Włókniarza Łódź wzrosła do czterech

Drużyna krakowska ma znów okazję do poprawienia swej lokaty. Gra ona dzisiaj na swoim boisku ze Stalą Sosnowiec, zespołem dobrym technicznie i wyrównanym, ale przechodzącym ostatnio lekki spadek formy spowodowany chorobą dwóch czołowych piłkarzy: Majewskiego i Poloczka oraz dwumiesięczną dyskwalifikacją bramkarza Dziurowicza i obrońcy Masłonia

Stal zajmuje w tabeli ligowej czwarte miejsce, mając o jeden punkt więcej od Gwardii Kraków

Gdyby więc gospodarzom udało się dzisiejsze spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść, wówczas wyprzedzą oni drużynę sosnowiecką, a kto wie czy nie wyjdą znów na trzecie miejsce. Zależeć to będzie od wyniku meczu Lechia — CWKS w Gdańsku

Zwycięstwo gdańszczan dałoby Gwardii krakowskiej awans aż o dwa szczeble w tabeli

Stawka dzisiejszego meczu jest więc poważna. Gwardziści mają też okazję zrewanżować się stalowcom za pechową porażkę 0:1, poniesioną w Sosnowcu w pierwszej rundzie

Początek dzisiejszego meczu Stal — Gwardia o godz. 10 na stadionie przy ul. Miechowskiej. Zawody drużyn rezerwowych o mistrzostwo ligi rezerw rozegrane zostaną po zakończeniu głównego meczu


Druga połowa pierwszoligowego meczu piłkarskiego Stal Sosnowiec — Gwardia Kraków transmitowana będzie przez rozgłośnię Polskiego Radia dla Krakowa i Stalinogrodu. Początek transmisji o godz. 11


Echo Krakowskie. 1955, nr 212 (6 IX)

Trzecia drużyna krakowska Gwardia w meczu ze Stalą Sosnowiec (0:0) grała chyba tak, by nie wyróżnić się niczym od Cracovii czy Garbarni i przynieść krakowskim miłośnikom sportu jeszcze jedno rozczarowanie. Spotkanie było nadzwyczaj nudne i odnosiło się wrażenie, że obie drużyny z góry zrezygnowały ze zwycięstwa. Po sukcesie Budowlanych Opole w Bytomiu, drużyna ta objęła z powrotem przodownictwo II ligi, ma jednak jeden punkt więcej stracony od Górnika Zabrze,

"Przegląd Sportowy" z 1955.09.05

W Krakowie rozegrana niesłychanie nudny mecz KRAKÓW, 4.9. (tel. wł.). Gwardia - Stal Sosnowiec 0:0. Sędzia: Aleksandrowicz z W-wy. Widzów: około 15 tys.

Gwardia: Jurowicz, Piotrowski, Dudek, Budka, Snopkowski, Michel, Machowski, Adamczyk, Mordarski, Gamaj, Rogoża, (Kotaba).

Stal: Powązka, Krajeski, Musiał, .[?]ochemczyk, Poćwa I. Wspaniały, Głowacki, Szymczyk, Uznański, Krężel, Poćwa II.

Bez woli walki i dynamiki szczególnie w linii napadu, marzyć nawet nie można o pokonaniu któregoś z przeciwników ligowych. A napastnicy Gwardii przy dzisiejszej formie która by nie pozwoliła im błyszczeć nawet w zawodach o mistrzostwo ligi wojewódzkiej, wręcz unikali walki, a jeśli otrzymali wypracowaną przez pomocników czy obrońców dokładnie podaną im piłkę to natychmiast bezmyślnie się jej pozbywali.

Taka gra napadu Gwardii sprawiła, że mecz przy obustronnie niezadawalającym poziomie był niesłychanie nudny, specjalnie w drugiej części. Od czasu do czasu Stalowcy próbowali zaskoczyć defensywę przeciwnika szybkimi wypadami, ale napotykali każdorazowo na czujny i zdecydowany opór ze strony obrony Gwardii, w której Piotrowski był zdecydowanie najlepszy i wyrósł na zawodnika nr. 1 na boisku.

Druga lokata należy się Krężelowi. Ten niepozorny piłkarz wytrzymał wspaniale kondycyjnie trudy granego w upalne przedpołudnie spotkania. Był on pod własną bramką, jeśli trzeba było tam wesprzeć słabo grających bocznych obrońców i wielokrotnie porywał swój napad do przodu. Zbyt mało znalazł jednak Krężel zrozumienia u własnych partnerów z których Uznański przez pierwsze pół godziny dość sprawnie kierował napadem, ale z biegiem czasu stawał się coraz bardziej niewidoczny i zawiódł przy tym jako strzelec.


Gazeta Krakowska. 1955, nr 211 (5 IX) nr 2171

‎‎
‎‎

Gwardia-Stal Sosnowiec O-O

W czasie największego upału w niedzielę przed południem krakowska Gwardia rozegrała na swoim boisku spotkanie mistrzowskie z sosnowiecką Stalą, Mecz po kompromitująco słabym przebiegu zakończył się szczęśliwym dla krakowian remisem — 0:0. Uratowanie przez gwardzistów jednego punktu jest dużym szczęściem dla krakowskiej drużyny. Zaznaczyć należy, że krakowianie wystąpili w pełnym składzie, a Stal osłabiona brakiem czterech najlepszych zawodników (dwóch jest zdyskwalifikowanych, a dwóch chorych).

Mimo wczesnej pory (mecz rozpoczął się o godz. 1Ó), 15.000 widzów przybyło, by — jak ogólnie przypuszczano — zobaczyć piękną grę i... może zwycięstwo Gwardii. Tymczasem nie było na co patrzeć. Obie drużyny miały okazję do zdobycia chociaż jednej bramki, jednak napastnicy w kompromitujący sposób zaprzepaszczali najdogodniejsze okazje do zdobycia bramki.

W drużynie krakowskiej najlepiej zagrał obrońca Piotrowski. Grał on nie tylko jako obrońca, był pomocnikiem, a często nawet zastępował swoich opieszałych i mało odważnych do strzału kolegów w napadzie. Gdyby było w niedzielę jedenastu Piotrowskich — zwycięstwo Gwardii byleby murowane. Dobrze grający dotąd kierownik ataku Mordarski, w niedzielę zupełnie zawiódł. Nie tylko nie oddał ani jednego strzału na bramkę Powązki, ale nie umiał pokierować atakiem. Nikt z piątki napastników Gwardii nie chciał odważyć się na oddanie strzału. A szkoda. Bo wprawdzie Powązka kilka razy wykazał się błyskawicznym refleksem, ale gdyby napastnicy krakowscy częściej strzelali, to bramka padłaby. Zmiana Rogoży po pauzie na Kotabę niewiele pomogła. Dobrze grający dotychczas Machowski i Gamaj w niedzielę również zawiedli. Pomoc Gwardii właściwie nie istniała i atak zdany był na oczekiwanie piłek od bramkarza lub obrońców.

Jurowicz w bramce i tym razem był zawsze na posterunku. Dwukrotnie wyłapał niebezpieczne strzały (Uznańskiego i Krężela).

W drużynie sosnowieckiej poza wymienionym już bramkarzem dobrze grali: Musiał w obronie. Wspaniały w pomocy oraz napastnicy Uznański, Głowacki i Krężel.

Z nieciekawego meczu nie wiele mamy do zanotowania.

W 35 minucie Ganiaj z 20 metrów błyskawicznie piłkę skierował na bramkę Powązki. Sosnowiecki bramkarz z trudem przerzucił ją na róg. Był to jedyny groźny moment przed pauzą pod bramką Stali. W tym samym czasie po przerwie po raz drugi bramkarz Stali był zatrudniony. Kotaba zza pola karnego posłał „bombę” na bramkę Stali — wówczas wspaniale wyłapał piłkę Powązka.

Na minutę przed końcem spotkania Gwardia omal nie zdobyła bramki. Kotaba egzekwując rzut wolny z 25 metrów trafił w wiązanie poprzeczki ze słupkiem. Piłka poszła w aut. Ostatnia szansa krakowian nie przyniosła efektu bramkowego.

Zawody prowadził ob. Aleksandrowicz z Warszawy, który może za często posługiwał sic; ołówkiem i notesem, zapisując zawodników nawet za drobne przewinienia (tak było z Mordarskim i z Krężelem ze Stali).

Składy drużyn: Stal: Powązka, Krajewski, Musiał, Jochemczyk, Poćwa I, Wspaniały, Głowacki, Szymczyk, Uznański, Krężel, Poćwa II.

Gwardia: Jurowicz, Piotrowski, Dudek, Budka, Snopkowski, Michel, Machowski, Adamczyk,. Mordarski, Gamaj, Rogoża (Kotaba). (aks)