1956.03.11 Wisła Kraków - KKS Kluczbork 3:1

Z Historia Wisły

1956.03.11, Puchar Polski, 1/8 finału, Kraków, Stadion Wisły, 11:00
Wisła Kraków 3:1 (1:1) Kolejarz Kluczbork
widzów: ok. 3.000
sędzia: Aleksander Zubcow z Warszawy
Bramki
Stanisław Adamczyk 12'

Stanisław Adamczyk 46'
Stanisław Adamczyk 81’
1:0
1:1
2:1
3:1

41' Turowski
Wisła Kraków
3-2-5
Władysław Machowski
Jerzy Piotrowski
Mieczysław Dudek
Zbigniew Ogiela
Leszek Snopkowski
Adam Michel
Marian Machowski
Włodzimierz Kościelny
Stanisław Adamczyk
Wiesław Gamaj
Kazimierz Budek

trener: Artur Woźniak
Kolejarz Kluczbork
3-2-5
Gocek
Lesiński
Sklarek
Supila
Watrak
Białoskórski
Lachowski
Swoboda
Turowski
Hellerbrandt
Grąsiad

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1956, nr 61 (12 III)

‎‎
‎‎

Na śniegu Wisła wygrywa z Kolejarzem KIuczbork 3:1 DRUŻYNA krakowskiej Wisły zakwalifikowała się do ćwierćfinału Pucharu Polski, zwyciężając wczoraj w Krakowie Kolejarza Kluczbork 3:1 (1:1).

Mecz, który rozegrano na boisku pokrytym grubą warstwą śniegu, był ciekawy dopiero po przerwie. Wisła nie zaprezentowała zbyt wysokiej formy.

co zresztą jest zrozumiałe, gdyż ciężki teren uniemożliwiał przeprowadzanie technicznych akcji. Zawiódł atak, w którym jedynie szybki Machowski i przytomny strzelec wszystkich trzech bramek — Adamczyk, zagrali na dobrym poziomie.

W pomocy Michel rozegrał się po przerwie, a w obronie naj­ mocniejszym punktem gospodarzy był ambitny Piotrowski.

Debiut bramkarza Machowskiego II uznać należy za udany, chociaż nie miał on zbyt wiele trudnych strzałów, gdyż goście strzałowe wypadli nienadzwyczajnie. Imponowali oni szybkością i ambicją, a na wyróżnienie w ich zespole zasługują stoper Szicarek i prawoskrzydłowy Lachowski, Sędziował słabo Zubcow z Warszawy przy 4 tysiącach widzów, w tym pokaźnej grupki kibiców Kolejarza, którzy przyjechał: do Krakowa specjalnym pociągiem i gorąco dopingowali swą drużynę.

"Przegląd Sportowy" z 1956.03.12

I Wisła miała kłopoty III-ligowym Kolejarzem Kluczbork

Kraków, 11.3 (tel. wł.) Wisła Kraków – Kolejarz Kluczbork 3:1 (1:1). Wszystkie bramki dla Wisły zdobył Adamczyk, dla Kolejarza – Turowski. Sędziował Zubcow z Warszawy. Widzów ok. 3.000

Wisła: Machowski II, Piotrowski, Dudek, Ogiela, Snopkowski, Michel, Machowski I, Kościelny, Adamczyk, Gamaj, Budek.

Kolejarz: Gacek, Leścicki, Sklarek, Szpila, Watra (??), Białokurski, Lachowski, Swoboda, Turowski, Hellerbrandt, Grasiak.

Gdyby prawoskrzydłowy Kolejarza, Lachowski wykorzystał w 80 min idealną szansę na wyrównanie, kiedy znalazł się sam na sam z Machowskim II o 3 metry przed bramką Wisły, - kto wie czy w ewentualnej dogrywce nie doszłoby do wielkiej niespodzianki. Pokryte kilkunastocentymetrową warstwą świeżo spadłego śniegu boisko, stwarzało handicap dla lżejszych i szybszych III-ligowców, którzy w Krakowie przedstawili się bardzo korzystnie głównie dzięki fair i ambitnej grze. Lachowski zaprzepaścił jednak doskonałą szansę, strzelając nerwowo obok słupka – a w natychmiastowym kontrataku Adamczyk po raz trzeci wpisał się na listę zdobywców bramek i przesądził o losach meczu.

Wisła – mimo zwycięstwa – nie zadowoliła. Obok świetnego Piotrowskiego, nieraz bardzo dobrego zarówno w defensywie jak i w poczynaniach ofensywnych Snopkowskiego, pozostali zdradzają dość duże zaległości treningowe. Zadowalająco natomiast wypadł debiut młodego Machowskiego II, w bramce interweniującego śmiało i szczęśliwie.

W drużynie Kolejarza najwięcej podobali się Sklarek, Turowski i – gdyby mu puścić w niepamięć zmarnowaną wielką szansę – Lachowski.

”Dziennik Polski” z 1956.03.13

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=9168

(…)
Wisła natomiast wybiegła na boisko w przekonaniu, że gładko rozprawi się z Kolejarzem Kluczbork. Tymczasem drużyna gości (jest członkiem III ligi województwa opolskiego) w połowie złożona z juniorów, a trenowana przez znanego b. piłkarza Cracovii Stanisława Malczyka, okazała się drużyną szybką, ambitną i technicznie zaawansowaną, a jedynie brak jej „otrzaskania" z silnymi drużynami.

W meczu z Wisłą była zespołem równorzędnym, mimo różnicy dwóch klas w hierarchii lig i dwóch strzelonych bramek (Kolejarz przegrał 1:3). Niedzielna forma Wisły niezbyt przypadła do gustu jej zwolennikom, ale pocieszano się tym, że w pierwszym meczu o mistrzostwo ligi z Gwardią Bydgoszcz, da sobie — już w pełnym składzie — dobrze radę.

Gazeta Krakowska. 1956, nr 61 (12 III) nr 2332

W niedzielę wybiegli oficjalnie na boisko po raz pierwszy nasi piłkarze, by rozegrać 1/8 finału Pucharu Polski. Na boiskach, gdzie miano rozegrać mecze równie dobrze mogłyby się odbyć zawody narciarskie. Śniegu było pod dostatkiem.

Z niespodzianek niedzielnych rozgrywek należy wymienić porażkę chorzowskiego Ruchu ze Stalą Gdańsk oraz dzielną postawę piłkarzy Włókniarza Chełmek w spotkaniu z CWKS Warszawa. Przegrana jego 2:1 dobrze mówi o piłkarzach Chełmka. Publiczność mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych licznie stawiła się na stadiony.


Wisła -Kolejarz Kluczbork

WISŁA: Machowski II. Piotrowski, Dudek, Ogiela, Snopkowski, Michel, Machowski I> Kościelny, Gamaj, Adamczyk, Budek.

KOLEJARZ: Gocek, Lesiński, Sklarek, Szpila, Białoskórski, Watral, Lachowski, Swoboda, Turowski, Helebrand, Grąsiak.

W pierwszym meczu po przerwie zimowej Wisła nie zachwyciła swoich licznych zwolenników. Ambitnie grający kolejarze z Kluczborka prowadząc cały czas otwartą grę byli dla naszych pierwszoligowców prawie równorzędnym przeciwnikiem. Dopiero w ostatnich minutach gry „białoczerwoni” pokazali piłkę nożną w prawdziwym wydaniu.

Pomimo przewagi w polu Wisła nie potrafiła uwypuklić cyfrowo swojej wyższości. Winę za to ponoszą przede wszystkim napastnicy, którzy zbyt często gubili się w sytuacjach podbramkowych i nie oddawali celnych strzałów Debiut młodego Machowskiego w bramce okazał się udany. Obronił on bowiem kilka bardzo niebezpiecznych strzałów.

Za jedyną zdobytą przez Kolejarza bramkę nie ponosi odpowiedzialności. Bardzo słabo natomiast zaprezentował się drugi debiutant Wisły — Ogiela. W meczu wyróżnili się szczególnie Piotrowski, Michel i Machowski I z Wisły, oraz Lachowski i Grąsiak z Kolejarza. Bramki zdobyli: dla Wisły: Adamczyk 3 i Turowski dla Kolejarza.

Spotkanie prowadził ob. Aleksander Zubcow z Warszawy