1957.03.03 Wisła Kraków - Wawel Kraków 4:2

Z Historia Wisły

1957.03.03, mecz towarzyski, Kraków, Stadion Wisły,
Wisła Kraków 4:2 (2:1) Wawel Kraków
widzów: 8.000
sędzia: Połaniecki z Krakowa
Bramki
Wiesław Gamaj
Marian Machowski
Kazimierz Kościelny
Antoni Rogoza
2x Danielewski
Wisła Kraków
Wawel Kraków

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1957, nr 49 (27 II)

‎‎

O tym czy nasi ligowi piłkarze dobrze są przygotowani do tegorocznych rozgrywek mistrzowskich, będziemy mogli się częściowo przekonać podczas meczu, jaki w nadchodzącą niedzielę tj. 3 marca br. rozegrają dwie drużyny krakowskie Wisła i CWKS.

Do spotkania tego obydwa zespoły wystąpią w swych najsilniejszych ligowych składach. Zawody rozegrane zostaną na boisku CWKS. Początek o godz. 11


Echo Krakowa. 1957, nr 52 (2/3 III)

Jutro PIŁKA NOŻNA Boisko CWKS Kraków: godz. 11 Wisła — CWKS (zawody towarzyskie).

Echo Krakowa. 1957, nr 53 (4 III)

‎‎

Wisła CWKS 4:2

Jędrys strzela 2 bramki

PIERWSZY występ piłkarzy Wisły przed krakowską widownią zakończył się ich zwycięstwem nad CWKS 4:2 (2:1). Bramki zdobyli, dla zwycięzców — Jędrys 2 oraz Gamaj i Machowski I po 1, dla pokonanych Danielewski 2.

Sędziował p. Połaniecki z Krakowa. Widzów ponad 5 tysięcy.

Składy drużyn: WISŁA — Machowski II( Piotrowski, Kawula, Budka, Michel, Jędrys, Machowski I, Kościelny, Rogoża, Gamaj, Morek (Budek), CWKS — Pajor I, Durniok, Kaszuba, Szarański, Gryboś, Grzywocz II, Słysz, Grabowski, Grabarz, Danielewski, Waśniowski.

SPOTKANIE niedzielne dwóch krakowskich drużyn stało na dobrym poziomie. Mimo trudnych warunków (boisko pokryte było śniegiem i błotem), gra była szybka i akcje zmieniały się jak w kalejdoskopie. Nieznaczną przewagę techniczną Wisły, piłkarze CWKS niwelowali kolosalną ambicją i sercem do walki. Nie znaczy to, że zwycięzcom brakowało tych ostatnich walorów. Niemniej jednak wiślacy traktowali ten mecz naj wyraź, niej treningowo, jak zresztą podkreślił w rozmowie z nami przed meczem trener Artur Woźniak. Natomiast wojskowi chcieli zrehabilitować się w oczach własnej widowni za nieznaczną porażkę sprzed tygodnia z piłkarzami węgierskimi.

Wczorajszy mecz rzucił pewien snop światła na formę piłkarzy Wisły. W porównaniu do ubiegłego sezonu mile rozczarowała nas forma zawodników w linii ataku. Piątka ofensywna bardzo szybko zdobywała teren i mimo pozostałości po inklinacji do gry wszerz boiska stanowić ona będzie w nadchodzącym sezonie dużo większe niebezpieczeństwo dla przeciwnika jak niegdyś. Także pomoc Michel— Jędrys wywiązała się ze swego zadania bardzo dobrze.

— Bramkarz Machowski II grał spokojnie i przytomnie interweniował w kilku groźnych sytuacjach. Najsłabszą linią w drużynie zwycięzców była tym razem obrona, jedynie Budka grał na swym normalnym poziomie.

CWKS grał lepiej jak ubiegłej niedzieli. Tym razem widać było w drużynie konsolidację psychiczną. Poszczególne linie grały w powiązaniu ze sobą — pomoc nadążała za atakiem a łącznicy na czas umieli cofnąć się pod własną i bramkę, Najlepszymi zawodnikami byli: w drużynie zwycięzców .— Rogoża oraz Jędrys i Michel, u pokonanych Pajor II, Durniok i Danielewski, J. FRANDGFERT


Przegląd Sportowy 30/2:

W-CWKS Kraków 4:2 (2:1) 3.03 w Krakowie. Gole: Gamaj, Machowski , Kościelny II i Rogoza; Danielewski 2. S. Połaniecki. 8.000.