1958.08.10 Odra Opole - Wisła Kraków 2:1

Z Historia Wisły

1958.08.10, I liga, 15. kolejka, Opole, Stadion Odry,
Budowlani Opole 2:1 (1:1) Wisła Kraków
widzów: ok. 5.000
sędzia: Pawlik
Bramki
Frasek 5 '

Popluc 52'
1:0
1:1
2:1

23' Stanisław Adamczyk

Budowlani Opole
3-2-5
Kściuk
Strosiak
Brejza
Wrzos
Prudło
Klik
Frasek
Jarek
Stempiowski
Popluc
Spałek
Wisła Kraków
3-2-5
Bronisław Leśniak
Fryderyk Monica
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Adam Michel
Leszek Snopkowski
Marian Machowski
Zbigniew Kotaba
Stanisław Adamczyk
Wiesław Gamaj
Józef Maniecki

trener Josef Kuchynka

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1958, nr 181 (6 VIII)

‎‎

Mecz piłkarski Wisła -Budowlani na antenie PR

W NADCHODZĄCĄ niedzielę piłkarze Wisły rozegrają mecz o mistrzostwo I ligi w Opolu z tamtejszą drużyną Budowlanych. Rozgłośnia Krakowska Polskiego Radia uwzględniając liczne życzenia sympatyków Wisły, przeprowadzi bezpośrednią transmisję z tych zawodów o godz. 19. Sprawozdawcą będzie red. W. Zakulski.


Echo Krakowa. 1958, nr 183 (8 VIII)

Zarówno kibice biało-czerwonych jak i Wisły, zgodnie będą oczekiwać z biciem serca na meldunek z Opola, gdzie „wiślacy” rozegrają mecz z tamtejszymi Budowlanymi. Zwycięstwo, czy w najgorszym razie urwanie jednego punktu przez Wisłę, bardzo podreperowałoby drużynę krakowską a tym samym byłoby „wodą na młyn” dla Cracovii, gdyż wówczas Budowlani „umocniliby” się w grupie spadkowiczów. Ostatnie zwycięstwo Wisły w spotkaniu ze Stalą, kiedy to ze stanu 1:3 drużyna krakowska nie tylko wyrównała, ale mecz wygrała 4:3, świadczy doskonale o dużej odporności psychicznej tak koniecznej w spotkaniach na obcych boiskach.

Bądźmy więc dobrej myśli...


Echo Krakowa. 1958, nr 185 (11 VIII)

‎‎

Mimo ambitnej postawy Wisła przegrała

w Opolu

ROZEGRANE w Opolu spotkanie piłkarskie Wisła — Budowlani zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:1 (1:1).

Mecz stał na niezłym poziomie, obfitując w wiele ciekawych oraz emocjonujących sytuacji.

Pięć minut po rozpoczęciu zawodów skrzydłowy Budowlanych — Frasek zdobył dla swej drużyny prowadzenie. Wyrównał w 23 min. Adamczyk, po rzucie rożnym, bitym przez Manieckiego. Wynik 1:1 mimo obustronnych wysiłków utrzymał się do przerwy.

Po pauzie zawodnicy obu zespołów nadal walczą bardzo ambitnie, dążąc do zapewnienia zwycięstwa swej drużynie.

Jeden z ataków jedenastki śląskiej przyniósł drugą bramkę. Zdobył ją Popluc w 54 min., dobijając strzał Jarczyka. Krakowianie przeprowadzają kilka groźnych ataków, wynik nie uległ już zmianie.

U gospodarzy na wyróżnienie zasługuje linia ataku. W Wiśle doskonale spisywał się bramkarz Leśniak oraz Kawula w obronie.

Do zawodów drużyny wystąpiły w następujących składach: WISŁA: — Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Snopkowski, Michel, Machowski, Kotaba, Adamczyk, Gamaj, Maniecki.

BUDOWLANI: — Kściuk, Strociak, Brejza, Wrzos, Prudło, Klik, Frasek, Jarek, Stemplowski, Popluc, Spałek.

Sędziował p. Pawlik (Sosnowiec).

”Przegląd Sportowy” z 1958.08.11

http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1958/nr127/directory.djvu

OPOLE, 10.8 (tel. wł.) Budowlani — Wisła 2:1 (1:1). Bramki zdobyli: dla Budowlanych Frasek 5 min. i Popluc 52 min., dla Wisły Adamczyk 23 min. Sędziował Pawlik z Zagłębia. Widzów 5 tys.

BUDOWLANI: Kściuk, Strosiak, Brejza, Wrzos, Prudło, Klik, Frasek, Jarek, Stempiowski, Popluc, Spałek.

WISŁA: Leśniak, Monica. Kawula, Budka. Snopkowski. Michel, Machowski. Kotaba, Adamczyk, Gamaj, Maniewski.

Spotkanie Budowlanych z Wisłą toczyło się w bardzo nerwowej atmosferze. Miała ona kolosalne znaczenie: „być albo nie być w extra klasie" opolan, toteż zawodnicy Budowlanych wnieśli do meczu olbrzymią ambicję i ofiarność, jakiej nie widzieliśmy w poprzednich spotkaniach.

Wiślacy zademonstrowali dobry futbol, ale napastnicy tej drużyny e szczególnie Gamaj i Adamczyk grali zbyt wolno, hamując przez to wiele ciekawych i pomysłowych akcji. Inna rzecz, że obrona Budowlanych kryła „krótko" i nie dopuszczała napastników krakowskich do oddania strzału. Pierwsza część meczu rozpoczęła się żywiołowymi atakami gospodarzy, którzy już w 5 min. z ostrego strzału Fraszka zdobyli prowadzenie. Przewaga Budowlanych trwała około 15 min. po czym wiślacy przyszli do siebie i raz po raz zaczęli zagrażać bramce Kściuka. Wyrównującą bramkę strzelił w 23 min. Adamczyk po rzucie z rogu, bitym przez Maniewskiego. Nie bez winy przy utracie tej bramki był Kciuk, który zaryzykował zbyt daleki wybieg, umożliwiając przez to oddanie strzału Adamczykowi do pustej bramki. Pod koniec pierwszej części meczu do głosu doszli znowu Budowlani spychając Wisłę do defensywy, ale przewaga gospodarzy nie dała efektu bramkowego.

Po przerwie tempo gry znacznie wzrosło. Widać było, że oba zespoły przygotowały się dobrze do spotkania. Pierwsze 20 min, tej części spotkania należą całkowicie do Budowlanych, którzy w tym okresie zasypywali Leśniaka gradem strzałów. Decydująca bramka padła w 52 min. Jarek oddał piekielną bombę na bramkę Leśniaka, ten zdołał piłkę tylko sparować a nadbiegający Popluc bez trudu umieścił w siatce gości. Od 75 min. kiedy Wrzos z Budowlanych uległ kontuzji Wisła uzyskała dość znaczną przewagę, jednak obrona opolska, grająca bardzo składnie, nie dopuściła do zmiany wyniku a kilka niebezpiecznych strzałów w pięknym stylu wyłapał Kściuk. W. Soppa


Dziennik Polski” z 1958.08.12

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=8772

Wisła, mimo, że zagrała w zestawieniu, które dało jej tydzień temu cenne zwycięstwo nad sosnowiecką Stalą, tym razem zawiodła, przegrywając 1:2 (l:l). Inna rzecz, że Budowlani zagrali dobry mecz — gdyby jednak krakowski atak zagrał na poziomie sprzed tygodnia, wiślacy wracaliby do Krakowa z dwoma punktami w kieszeni.

W tej sytuacji czwartkowy mecz Wisły i Cracovii nabiera doniosłego znaczenia dla obydwu drużyn. Oba zespoły są w jednakowo groźnym, położeniu — zarówno dla Wisły, jak i dla Cracovii każdy punkt liczy się dosłownie na wagę złota.

Gazeta Krakowska. 1958, nr 189 (11 VIII) nr 3170

Sytuacja krakowskich drużyn też jest niewesoła. Wisła ma tylko jeden punkt mniej od Cracovii i znajduje się na dziewiątej pozycji. Tak więc czwartkowe wielkie derby zapowiadają się jako zacięty pojedynek o punkty. Do grupy spadkowej również zalicza się i gdańska Lechia, którą od Budowlanych dzielą tylko 3 punkty.

Obra punkty zostały w Opolu

OPOLE (obsł wł.).

Składy drużyn: BUDOWLANI: Kościuk, Strociak, Brejza, Wrzos.

Prudlo, Klik, Frasek, Jarek, Stemplowski, Popluć, Spałek.

WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Snopkowski, Michel, Machowski, Kotaba, Adamczyk, Gamaj, Maniecki.

Nie powiodło się piłkarzom krakowskiej Wisły w Opolu. W niedzielnym spotkaniu z Budowlanymi krakowianie stracili oba punkty, przegrywając 1:2 (1:1).

Zawody stały nad dobrym poziomie. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał już w 5 min. prawoskrzydłowy Frasek. Wyrównał w 23 min. Adamczyk, dobijając piłkę po rzucie z rogu.

Po pauzie Budowlani zagrali z większym animuszem. Kolejna bramka dla gospodarzy padła w 65 min., kiedy to Popluć dobił strzał Jarka, wypiąstkowany uprzednio w pole przez Leśniaka.

Ambitny zryw „Wiślaków”, do których należał ostatni kwadrans meczu nie przyniósł już zmiany wyniku. Budowlani wzmocnili w tym okresie defensywę, pozostawiając w ataku tylko trzech napastników.

W zespole zwycięzców do najlepszych należeli bramkarz Kościuk, a w ataku Jarek i Popluć. W drużynie krakowskiej doskonale spisywał się Kawula, zawiedli natomiast tym razem Gamaj i Kotaba.