1959.12.05 Wisła Kraków – AZS Toruń 98:64

Z Historia Wisły

1959.12.05, I liga, 10. kolejka, Kraków, hala Wisły, 18:00
Wisła Kraków 98:64 AZS Toruń
I:
II: 48:37
III:
IV:
Sędziowie: Joachimiak i Michaś z Poznania Komisarz: Widzów: 3.000
Wisła Kraków:
Tadeusz Pacuła 16, Stefan Wójcik jr. 15, Jan Murzynowski 18, Ryszard Niewodowski 6, Bohdan Likszo 8, Wincenty Wawro 30, Krystian Czernichowski 5, Antoni Paszkowicz
Trener:
Jan Mikułowski

AZS Toruń:
Franciszok 15, Likierski 14, Kleczkowski 10, Olszewski 10, Grecki 8, Waczyński 5, Wiśniewski 2, Gałęzewski, Górski



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1959, nr 282 (3 XII) nr 4492

‎‎

W KRAKOWIE FAWORYTAMI „WAWELSKIE SMOKI”

W Krakowie Wisła zmierzy się w sobotę z AZS Toruń a w niedzielę z GKS Wybrzeże. „Wawelskie Smoki” po ostatnim zwycięstwie nad Lechem w Poznaniu są obecnie faworytami w obydwu meczach. Szczególnie pocieszająca jest zwyżka formy Murzynowskiego, który od dwóch lat jest kandydatem do reprezentacji na pozycji centra. Także Czernichowski wraca już do zdrowia. Mamy więc nadzieję, że szybki atak „wiślaków” w którym rej wodzą Wójcik i Wawro, zostanie poparty poprawną grą Pacuły oraz Niewodowskiego, co w sumie może przynieść. Wiśle dwa efektowne zwycięstwa i lepsze miejsce w tabeli rozgrywek. Inna sprawa, że mimo wyraźnej zwyżki formy „Wawelskie Smoki” nie mogą sobie pozwolić na lekceważenie przeciwników a szczególnie koszykarzy toruńskich, którzy już niejednokrotnie płatali „pewniakom” figle.

Echo Krakowa. 1959, nr 284 (5/6 XII) nr 4494

KOSZYKÓWKA Godz. 18 Hala Wisły WISŁA — AZS TORUŃ Godz. 19.30 Hala Wawelu

Echo Krakowa. 1959, nr 285 (7 XII) nr 4495

‎‎
‎‎

Podobnie jak przed tygodniem, tak i bieżąca kolejka spotkań o mistrzostwo ekstraklasy koszykówki mężczyzn przyniosła szereg niespodzianek. We Wrocławiu Śląsk wygrał dwa ciężkie spotkania z warszawskimi zespołami Polonii i Legii, w stolicy AZS „gładko" przegrał 17 pkt z poznańskim Lechem i wreszcie nowohucka Sparta przegrała u siebie obydwa mecze z GKS Wybrzeże i AZS Toruń. Oprócz Śląska jedynie „Wawelskie Smoki" odniosły dwa zwycięstwa, a Cracovia niestety przegrała wyjazdowe mecze z ŁKS i AZS Warszawa.

Tak więc na pozycję leadera powrócił ponownie poznański Lech, a „wiślacy” umocnili swój kontakt z czołówką. W dolnych rejonach tabeli ligowej znajdują się 4 drużyny, z których najprawdopodobniej wyłonieni zostaną spadkowicze. W tej czwórce znajdują się oprócz wrocławskiej Gwardii i ŁKS, dwie drużyny krakowskie Sparta i Cracovia.

Poniżej zamieszczamy sprawozdania ze spotkań ligowych drużyn krakowskich.

„WAWELSKIE SMOKI” GROMIĄ AZS TORUŃ Wisła—AZS Toruń 98:64 (48:37).

Sędziowali p.p. Joachimiak i Michaś z Poznania. Widzów w hali Wisły — ok. 3 tys.

WISŁA — Wawro 30, Murzynowski 18, Pacuła 16, Wójcik 15, Likszo 8, Niewodowski 6, Czernichowski 5 i Paszkowicz 0.

AZS Toruń — Franciszok 15, Likierski 14, Olszewski i Kleczkowski po 10, Grecki 8, Waczyński Wiśniewski 2.

5 Początek meczu nie zapowiadał wysokiego zwycięstwa wiślaków, bowiem na każdy zdobyty kosz przez gospodarzy, AZS odpowiadał udanym kontratakiem, a w kilku wypadkach obejmował nawet pro­ wadzenie. Jednak po 8 min. gry akademicy „stracili strzał” i prowadzenie objęli już na stałe gospodarze. Do końca pierwszej wy prowadzili już 11 pkt.

Jednak dopiero po zmianie stron wiślacy pokazali na co ich stać Wzmocnili tempo, chwilami zdawało się, że to koszykówka w wydaniu żonglerów. Oczywiście największa w tym zasługa „wielkiej trójki” gospodarzy a więc Wawry, Pacuły i Wójcika. I trudno stwierdzić, który z tych zawodników był w sobotę najlepszy; najwięcej punktów zdobył Wawro, który walczył o każdą piłkę z charakterystyczną u niego ambicją i zaciętością, najrozsądniej kierował drużyną Pacuła, a Wójcika cechowały zalety i Wawry i Pacuły. Grał jednak najkrócej i dlatego zapisał na swym koncie „tylko” 15 zdobytych punktów.

Inna sprawa, że, równie dobrą formę zaprezentował Niewodowski, który grał niedługo i na trzy oddane na kosz rzuty, ani razu nie spudłował. Dobrze grał także „center” Murzynowski, nieźle — Likszo. Jacek Czernichowski był wprawdzie cieniem samego siebie, ale gra z chorą ręką i boi się jeszcze łapać piłkę. Paszkowicz wszedł na boisko zupełnie nierozgrzany, ale był współautorem kilku pomysłowych akcji.

Wychowankowie trenera mgr Kuczy nie grali początkowo źle, ale załamali się pod huraganowymi atakami „wiślaków


Gazeta Krakowska. 1959, nr 292 (7 XII) nr 3591

‎‎

Wawelskie Smoki „połknęły" Twarde Pierniki

WISŁA—AZS TORUŃ 98:64 (48:37)

W sobotnim spotkaniu I ligi koszykówki mężczyzn Wisła — AZS Toruń spodziewaliśmy się zaciętej walki. Tak było tylko do 10 min. gry. Potem „wiślacy” przypomnieli swe „złote zeszłoroczne czasy” i po prostu roznieśli drużynę toruńską. Przewagę 11 punktową pierwszej połowy (48:37) stalle powiększali, by na dwie minuty przed końcem walczyć o... wynik trzycyfrowy! Sztuki tej nie dokonali, wygrywając „tylko” 93:64! Punkty dla Wisły uzyskali: Wawro 30, Murzynowski 18, Pacuła 16, Wójcik 15, Likszo 8, Niewodowski 6, Czernichowski 5; najlepsi strzelcy akademików: Franciszok 15 i Likierski 14. Sędziowała para poznańska: Joachmiak i Michaś. (p)


http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1959/nr215/directory.djvu s.1