1960.02.07 Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 74:49

Z Historia Wisły

1960.02.07, I Liga Koszykówki Mężczyzn, 16. kolejka, Kraków, Hala Wisły, 18:30
Wisła Kraków 74:49 Śląsk Wrocław
I:
II: 30:19
III:
IV:
Sędziowie: Przygoński i Zajączkowski z Łodzi Komisarz: Widzów: 3.000
Wisła Kraków:
Jan Murzynowski 13, Ryszard Niewodowski 12, Stefan Wójcik jr. 18, Bohdan Likszo 10
Trener:
Jan Mikułowski

Śląsk Wrocław:
Matysik 15 i Świątek 11



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1960, nr 28 (4 II) nr 4542

W sobotę Wisła gra ze Śląskiem, z drużyną, która pretenduje do miana rewelacji sezonu. Nikt bowiem nie liczył się z tym, że Śląsk obejmie przodownictwo w tabeli.

Czy Jedna: leader utrzyma się na. „tronie” dłużej, niż tydzień? Zależeć to będzie od formy „Wawelskich Smoków”, którzy u siebie są zawsze groźni.

Jestem przekonany, że Wisła obnaży wszystkie braki drużyny wrocławskiej, której największym mankamentem jest mała rutyna i słaba technika (oczywiście w skali porównawczej do Wisły, Lecha czy Polonii). Śląsk groźny jest przede wszystkim na własnym boisku i tym razem ustąpi chyba miejsca w tabeli Lechowi lub jednej z drużyn stołecznych. Niemniej mecz zapowiada się nadzwyczaj emocjonująco.

Echo Krakowa. 1960, nr 31 (8 II) nr 4545

‎‎

Wisła — Śląsk 74:49 (30:19). Sędziowali pp. Przygoński i Zajączkowski z Łodzi. Widzów ok. 3 tys.

Najwięcej punktów zdobyli, dla Wisły — Wójcik 18, Murzynowski 13, Niewodowski 12 i Likszo 10, dla Śląska — Matysik 15 i Świątek 11.

Koszykarze Wisły wygrali zdecydowanie i zasłużenie. Już po 13 min. gry zdublowali przeciwników i prowadzili 24:12. W meczu tym zaimponował Wójcik, który grał wzorowo. Obok niego wyróżnili się: Niewodowski oraz Murzynowski, Czernichowski i Likszo. U pokonanych tylko Matysik i Świątek zagrali na swym normalnym poziomie natomiast Wilczewski był najgorszym graczem na boisku. Za 5 przewinień osobistych pole gry opuścili: Czernichowski w 27 min. i Likszo w 37. min. (JAF)


Gazeta Krakowska. 1960, nr 32 (8 II) nr 3642

Wreszcie Wisła odzyskała zeszłoroczną formę. W spotkaniu ze Śląskiem Wrocław już po 10 minutach zapewniła sobie 12-punktową przewagę wywołując burzę oklasków za piękne akcje. Po przerwie krakowianie odrywają się nawet od przeciwnika o 20 punktów i gra staje się nieciekawa. Tempo spada. Wrocławianie dochodzą coraz częściej do głosu, ale ani przez chwilę nie zagrażają poważnie Wawelskim Smokom.

Mecz kończy się wysokim zwycięstwem Wisły 74:49 (30:19).

U zwycięzców nie było słabych punktów, najsilniejszą bronią wiślaków była gra zespołowa, wspaniale v dystansu strzelali Wójcik i Niewodowski, nieźle wypad! „wieżowiec” Likszo. W Śląsku brylował Matysik, dobrze zagrał Frelkiewicz.

Punkty dla Wisły zdobyli: Murzynowski 13, Wójcik 18, Niewodowski 12, Likszo 10, Pacuła 9, Czernichowski 8, Wawro 4; dla wrocławian najwięcej punktów uzyskali: Matysik 15 i Świątek n Sędziowali: Zajączkowski i Przygoński (Łódź). (p)

Łatwe zwycięstwo

Koszykarze „czerwonych” rozgromili bez specjalnego wysiłku wrocławską Gwardię 86:61 (42:22). W zespole Wisły bardzo dobrze zagrali Wójcik, Niewodowski i Pacuła.


http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=5552 s.2