1960.02.28 Wisła Kraków - Cracovia 83:65
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 83:65 | Cracovia | |||||||||
I: | |||||||||||
II: | |||||||||||
III: | |||||||||||
IV: | |||||||||||
|
Relacje prasowe
"Dziennik Polski" z 27 II 1960 r.
Wisła – Cracovia 83: 65 w koszykówce
Ligowe derby koszykarzy. Wisła – Cracovia skończyły się pewnym zwycięstwem Wisły 83:65 (34:30). Mecz był nieciekawy i nie dał spodziewanych emocji. Wisła zagrała ,,ulgowo”, a Cracovia nie mogła sobie poradzić z ,,wielkoludami” czerwonych. Pierwsza połowa upłynęła na równorzędnej grze, przy ,,niemym” udziale publiczności. Nic ciekawego się nie dzieje, obie drużyny prześcigają się w niecelnych podaniach i strzałach. Niespodziewanie w 10 min, prowadzenie objęła Cracovia 19:16. To trochę rozruszało ,,niemrawych” wiślaków i do przerwy wynik był 34:30 dla Wisły. Kilka celnych strzałów Wójcika i Wawro na początku drugiej połowy przesądziło o wyniku spotkania. Wisła prowadziła 10 punktami i przewaga jej stale rośnie. Nieczysto grająca Cracovia traci za 5 osobistych aż pięciu zawodników, gdy w Wiśle ,,spadł” tylko Pacuła. Końcówka bez wyrazu, wszyscy z zadowoleniem przyjmują końcowy gwizdek sędziego 83:65 dla Wisły. U zwycięzców najlepiej wypadli Wawro, Paszkowicz i z powodzeniem zastępujący Murzynowskiego – Likszo. W Cracovii nieźle zagrali: Winnicki i Zagórski