1960.12.04 Wisła Kraków - AZS Poznań 33:37

Z Historia Wisły

1960.12.04, I Liga Koszykówki Kobiet, Kraków,
Wisła Kraków ' AZS Poznań
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
[

AZS Poznań:


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1960, nr 281 (1 XII) nr 4795

„OUTSIDER” W KRAKOWIE

W lidze koszykarek odbędzie się w Krakowie spotkanie. Miejscowa zmierzy się z ostatnią drużyną w tabeli, z poznańskim AZS. Przypuszczamy, że „wiślaczki” wezmą się w „garść” i wykażą lepszą niż dotychczas formę i zapewne odniosą zwycięstwo. W przeciwnym razie krakowianki postawiłyby się w trudnej sytuacji i groziłby im spadek z ekstraklasy, gdyż w drugiej rundzie czeka ich szereg trudnych spotkań na wyjazdach.

Drugi zespół krakowski — Wawel gra na wyjeździe w Warszawie. Zespół wicemistrzyń Polski zmierzy się z groźną u siebie Polonią. Mecz ten będzie w centrum uwagi selekcjonerów PZKosz i chcielibyśmy, aby gra krakowskich kadrowiczek wypadła jak najlepiej. W pozostałych spotkaniach grają: AZS AWF—Lech Poznań i Olimpia z Gwardią Warszawa.


Echo Krakowa. 1960, nr 283 (3/4 XII) nr 4797

KOSZYKÓWKA

Godz. 12 Hala Wisły: Wisła — AZS Poznań (Spotkanie drużyn kobiecych o mistrzostwo I ligi)

Echo Krakowa. 1960, nr 284 (5 XII) nr 4798

‎‎

Przykre porażki krakowskich koszykarek

Koszykarki Wisły po dramatycznej grze przegrały z AZS Poznań 33:37 (16:13). Sędziowali słabo — Synowiec i Warecki z Katowic. Widzów ok. 200. Wisła: Szydłowska 13, Górka 9, Wężyk 5, Dudek 4, Sala 2, Łapot 0, Czuwaj 0, Woj tal 0. Trener L. Miętta.

AZS Poznań: Reysner 13, Szymańska 8, Dolata 6, Klimek 4, Skimina 4, Czepczyńska 1, Chudzicka 1. Trener M. Klimek.

Spotkanie stało na bardzo słabym poziomie a mimo to .było w pewnych, okresach emocjonujące, kiedy szala zwycięstwa ważyła się raz na korzyść Wisły, to znów na korzyść AZS. Ten słabiutki, lecz dramatyczny pojedynek „outsidera” rozgrywek — AZS z zajmującą przedostatnią lokatę Wisłą, przyniósł zwycięstwo akademiczkom. W przekroju spotkania grały one uważniej i nieco skuteczniej.

Początkowo obydwie drużyny zdobywają kolejno punkty i dopiero w 7 min. AZS wywalcza 4 pkt. przewagę 9:5. Wkrótce wiślaczki wyrównują i do końca pierwszej połowy uzyskują 3 pkt. przewagę.

Po zmianie stron krakowianki zaprzepaszczają nieznaczny dorobek punktowy i od 24 min. poznanianki prowadzą niemal bez przerwy 2—3 pkt. W 27 min. Wisła ostatni raz w tym meczu wyrównuje na 27:27 i na tym koniec.

Na domiar złego sędziowie pozwalają na ostrą grę, w wyniku której Górka nie może oddać rzutu na kosz i jest niemal bezustannie trzymana za ręce. Przy stanie 35:33 dla AZS arbitrzy zbyt pobłażliwie karzą Czepczyńską za brutalny faul na Dudkowej. Następnie przez 4 min. Wisła nie zdobywa punktu, chociaż kilka zawodniczek miało ku temu szereg sposobności. M. in.

Wężykowa i Dudek zmarnowały po 2 rzuty osobiste. W nerwowej atmosferze poznanianki uzyskują jeszcze 2 pkt. i wygrywają spotkanie 37:33. Po tym meczu krakowianki są na jak najlepszej drodze do... pożegnania się z ekstraklasą.