1960.12.11 Wisła Kraków - Odra Wrocław 3:0

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 21: Linia 21:
}}
}}
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1960, nr 289 (10/11 XII) nr 4803===
 +
 +
SIATKÓWKA Godz. 10 Hala Wisły: Wisła — Odra Opole (Spotkanie drużyn kobiecych o „Puchar Polski”)
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1960, nr 290 (12 XII) nr 4804===
 +
[[Grafika:Echo 1960-12-12c.jpg‎‎‎|thumb|right|200 px]]‎‎
 +
 +
Pięknym sukcesem zakończyły tegoroczny sezon siatkarki krakowskiej Wisły. W finałowym turnieju o „Puchar PZPS”, krakowianki zajęły bezapelacyjnie pierwsze miejsce, nie tracąc w dwóch finałowych pojedynkach ani jednego seta Kiedy w sobotnim spotkaniu Start Gdynia pokonał wrocławską Odrę 3:0 (15:3, 15:10, 16:14), stało się rzeczą oczywistą, że wiślaczki (które w pierwszym dniu turnieju bez specjalnego wysiłku wygrały ze Startem 3:0) zdobędą cenne trofeum. Rzeczywistość potwierdziła przypuszczenia i w decydującym o zwycięstwie spotkaniu Wisła pokonała Odrę : 3:0 (15:10, 15:11, 15:12).
 +
 +
Mecz, mimo że stał na słabym poziomie, był interesujący, gdyż wrocławianki przeciwstawiły Wiśle ogromną ambicję, a natrafiwszy na będące w niezbyt dobrej formie wicemistrzynie kraju, nawiązały zupełnie równorzędną walkę.
 +
 +
Wisła miała oprócz szeregu dobrych momentów, także kilka słabszych jak np. w trzecim secie kiedy to prowadząc 5:0, krakowianki straciły pod rząd, aż 7 pkt. W zwycięskim zespole najlepiej zagrała Kotula. a obok niej Kmieć i Tumidajewicz. U pokonanych należy wyróżnić Łaz, Rogowską i Wolny. Spotkane prowadził p. Sławiński z Lublina.
 +
 +
Po meczu przedstawiciel PZPS— K. Michańkow wręczył wiślaczkom dwa puchary. Jeden za zdobycie1 miejsca w „Pucharze PZPS”, a drugi za mistrzostwo Polski w turnieju „trójek”.
 +
 +
A oto skład zespołu Wisły zdobywczyń „Pucharu PZPS”: Chwalińska, Dzieża, Gadocha, Karolczyk) Kmieć, Kotula, Tumidajewicz. Sowa i Szpyt. Trener dr Szpyt. Końcowa tabela turnieju przedstawia się następująco: 1. Wisła 228:0 2. Start 213:3 3. Odra 200:6 Po zawodach zwróciliśmy się do delegata PZPS, znanego krakowskiego działacza sportowego — K.
 +
 +
MICHAŃKOWA z prośbą o ocenę turnieju. „Uważam — powiedział p. Michańkow — że turniej stał na bardzo słabym poziomie. Nieobecność warszawskich akademiczek jest, moim zdaniem, nieusprawiedliwioną żądnymi poważnymi przyczynami. Władze związku powinny wyciągnąć w stosunku do nich poważne konsekwencje. Za najlepszą zawodniczkę turnieju uważam Rogowską z Odry”.
 +
 +
Trener krakowianek dr SZPYT był po zawodach bardzo zadowolony. „To jest — mówił — najpomyślniejszy sezon w histerii naszego klubu. Zdobyliśmy wicemistrzostwo I ligi, mistrzostwo Polski w turnieju „trójek”, a teraz .
 +
 +
„Puchar PZPS”. Ponadto nasza rezerwa bez porażki uzyskała awans do ligi okręgowej. Wreszcie po raz pierwszy zorganizowaliśmy obóz dla juniorek, których w tej chwili trenuje przeszło 20. Jest się więc z czego cieszyć. Turniej nie stał na zbyt wysokim poziomie. Kotula i Szpytowa nie są w najlepszej formie. Uważam, że w moim zespole najlepiej spisały się Tumidajewicz i Kmieć.
 +
 +
(LANG.)
 +
 +
 +
 +
 +
[[Grafika:Dziennik Polski 1960-12-11.JPG|thumb|right]]
[[Grafika:Dziennik Polski 1960-12-11.JPG|thumb|right]]
[[Grafika:Dziennik Polski 1960-12-13.JPG|thumb|right]]
[[Grafika:Dziennik Polski 1960-12-13.JPG|thumb|right]]

Wersja z dnia 08:33, 24 kwi 2019

1960.12.11, Puchar PZPS, Kraków,
Wisła Kraków 3:0 Odra Wrocław
(15:2, 15:10, 16:14)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Wisła Kraków
Odra Wrocław
'
Trenerzy: '
' Składy: '
(l) – libero

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1960, nr 289 (10/11 XII) nr 4803

SIATKÓWKA Godz. 10 Hala Wisły: Wisła — Odra Opole (Spotkanie drużyn kobiecych o „Puchar Polski”)


Echo Krakowa. 1960, nr 290 (12 XII) nr 4804

‎‎

Pięknym sukcesem zakończyły tegoroczny sezon siatkarki krakowskiej Wisły. W finałowym turnieju o „Puchar PZPS”, krakowianki zajęły bezapelacyjnie pierwsze miejsce, nie tracąc w dwóch finałowych pojedynkach ani jednego seta Kiedy w sobotnim spotkaniu Start Gdynia pokonał wrocławską Odrę 3:0 (15:3, 15:10, 16:14), stało się rzeczą oczywistą, że wiślaczki (które w pierwszym dniu turnieju bez specjalnego wysiłku wygrały ze Startem 3:0) zdobędą cenne trofeum. Rzeczywistość potwierdziła przypuszczenia i w decydującym o zwycięstwie spotkaniu Wisła pokonała Odrę : 3:0 (15:10, 15:11, 15:12).

Mecz, mimo że stał na słabym poziomie, był interesujący, gdyż wrocławianki przeciwstawiły Wiśle ogromną ambicję, a natrafiwszy na będące w niezbyt dobrej formie wicemistrzynie kraju, nawiązały zupełnie równorzędną walkę.

Wisła miała oprócz szeregu dobrych momentów, także kilka słabszych jak np. w trzecim secie kiedy to prowadząc 5:0, krakowianki straciły pod rząd, aż 7 pkt. W zwycięskim zespole najlepiej zagrała Kotula. a obok niej Kmieć i Tumidajewicz. U pokonanych należy wyróżnić Łaz, Rogowską i Wolny. Spotkane prowadził p. Sławiński z Lublina.

Po meczu przedstawiciel PZPS— K. Michańkow wręczył wiślaczkom dwa puchary. Jeden za zdobycie1 miejsca w „Pucharze PZPS”, a drugi za mistrzostwo Polski w turnieju „trójek”.

A oto skład zespołu Wisły zdobywczyń „Pucharu PZPS”: Chwalińska, Dzieża, Gadocha, Karolczyk) Kmieć, Kotula, Tumidajewicz. Sowa i Szpyt. Trener dr Szpyt. Końcowa tabela turnieju przedstawia się następująco: 1. Wisła 228:0 2. Start 213:3 3. Odra 200:6 Po zawodach zwróciliśmy się do delegata PZPS, znanego krakowskiego działacza sportowego — K.

MICHAŃKOWA z prośbą o ocenę turnieju. „Uważam — powiedział p. Michańkow — że turniej stał na bardzo słabym poziomie. Nieobecność warszawskich akademiczek jest, moim zdaniem, nieusprawiedliwioną żądnymi poważnymi przyczynami. Władze związku powinny wyciągnąć w stosunku do nich poważne konsekwencje. Za najlepszą zawodniczkę turnieju uważam Rogowską z Odry”.

Trener krakowianek dr SZPYT był po zawodach bardzo zadowolony. „To jest — mówił — najpomyślniejszy sezon w histerii naszego klubu. Zdobyliśmy wicemistrzostwo I ligi, mistrzostwo Polski w turnieju „trójek”, a teraz .

„Puchar PZPS”. Ponadto nasza rezerwa bez porażki uzyskała awans do ligi okręgowej. Wreszcie po raz pierwszy zorganizowaliśmy obóz dla juniorek, których w tej chwili trenuje przeszło 20. Jest się więc z czego cieszyć. Turniej nie stał na zbyt wysokim poziomie. Kotula i Szpytowa nie są w najlepszej formie. Uważam, że w moim zespole najlepiej spisały się Tumidajewicz i Kmieć.

(LANG.)