1961.01.29 Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 73:60

Z Historia Wisły

1961.01.29, I liga, Kraków, hala Wisły,
Wisła Kraków 73:60 Śląsk Wrocław
I:
II:
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:


Śląsk Wrocław:


Relacje prasowe

http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=10350 s.8

Echo Krakowa. 1961, nr 23 (27 I) nr 4843

‎‎‎‎

Będzie to chyba najlepszy mecz od czasu wizyty w Krakowie koszykarzy warszawskiej Legii. Mamy tu oczywiście na myśli niedzielny pojedynek pomiędzy „Wawelskimi Smokami” ą dotychczasowym leaderem ekstraklasy — Śląskiem Wrocław. Tak podopieczni trenera Wisły mgr M. Mochnackiego, jak i zespół Śląska trenowany przez kpt. Stasika — przygotowują, się bardzo starannie do niedzielnego meczu, który z pewnością ściągnie na halę Wisły komplet entuzjastów tego sportu.

CEL WlŚLAKÓW

Wiślacy przez pierwszą rundę tegorocznych mistrzostw uważnie śledzili zmagania swych rywali i chociaż ani przez moment nie rezygnowali ze zdobycia najwyższego trofeum, to jednak ani kierownictwo sekcji, trener, czy też sami zawodnicy, nie wypowiadali się głośno, że chcą wywalczyć pierwsze miejsce. Dopiero teraz, po dwóch porażkach Lecha — krakowianie „jawnie” przystępują do ataku i pierwszym ich celem jest zdetronizowanie leadera. A szanse są, gdyż krakowianie stanowią bardziej wyrównany i lepiej wyszkolony zespół. Ponadto Śląsk jeszcze nie wygrał w Krakowie i to nawet wówczas, gdy „Wawelskie Smoki” były w gorszej formie, niż obecnie.

NIE LEKCEWAŻYĆ!

Na marginesie sobotnio-niedzielnych spotkań nasuwa się mała uwaga. Nie radzimy gospodarzom lekceważyć przeciwnika, którego stać na dobrą grę... Mamy tu na myśli nie tylko zespół wrocławski, z którym Wisła zmierzy się w niedzielę, ale także drużynę warszawskich akademików . Z AZS krakowianie zmierzą się już w sobotę, a jak wiemy przeciwnik jest drużyną nieobliczalną. Mogą powiedzieć o tym koszykarze poznańskiego Lecha, którzy niespodziewanie przegrali w ubiegły piątek i to w wysokim stosunku.