1961.05.10 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 0:0

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 06:23, 11 kwi 2020; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
1961.05.10, I Liga, 6. kolejka, Sosnowiec, Stadion Ludowy, 17:00
Stal Sosnowiec 0:0 Wisła Kraków
widzów: ok. 5.000
sędzia: Bernard Urbański z Bydgoszczy
Bramki
Stal Sosnowiec
3-2-5
Aleksander Dziurowicz
Franciszek Skiba
Antoni Komoder
Alojzy Fulczyk
Włodzimierz Śpiewak
Witold Majewski
Antoni Ciszek
Zbigniew Myga
Czesław Uznański
Roman Bazan
Ryszard Krawiarz

trener: Alojzy Sitko
Wisła Kraków
3-2-5
Bronisław Leśniak
Fryderyk Monica
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Adam Michel
Antoni Zalman
Marian Machowski
Ryszard Wójcik
Andrzej Sykta
Zbigniew Lach
Kazimierz Kościelny

trener: Karel Finek

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1961, nr 108 (9 V) nr 4928

‎‎‎‎

Kibice Wisły jada do Sosnowca

Spółdzielnia „Turystyka" organizuje jutro (tj. w środę) wycieczkę do Sosnowca na spotkanie piłkarskie o mistrzostwo I ligi pomiędzy miejscową Stalą i krakowską Wisłą. Odjazd nastąpi o godz. 14 z Małego Rynku. Koszt wycieczki 50 zł (bez biletu wstępu na mecz)


Echo Krakowa. 1961, nr 109 (10 V) nr 4929 [sic!]

Piłkarze Wisły grać dziś w Sosnowcu z tamtejszą Stalą. W ostatnim okresie obserwujemy stałą zwyżkę formy „wiślaków”, czego dowodem między innymi niezbyt wysoka porażka z doskonałym zespołem francuskim Stade Reims 2:4. Przypuszczamy, iż krakowianie dołożą starań, aby w meczu ze Stalą u zyskać jak najkorzystniejszy wynik i jak najszybciej opuścić mało zaszczytne, przedostatnie miejsce w tabeli.

Dla przypomnienia podajemy wyniki obu drużyn w ostatnich meczach ligowych: Wisła pokonała u siebie ŁKS 2:1 a Stal zremisowała w Bytomiu z Polonią 2:2. Jaki będzie rezultat dzisiejszego meczu trudno przewidzieć. W każdym razie na meldunek z Sosnowca z niecierpliwością oczekiwać będą liczni sympatycy krakowskiej jedenastki.


Echo Krakowa. 1961, nr 110 (11 V) nr 4930

‎‎‎‎

Krakowska obrona i pomoc o klasę lepsze od ataku

STAL SOSNOWIEC — WISŁA KRAKÓW 0.0. Sędziował p. Urbański z Bydgoszczy — dobrze. Widzów ok. 5 tysięcy.

STAL: Dziurowicz —Skiba, Śpiewak, Komoder — Fulczyk, Majewski — Ciszek, Myga, Uznański, Bazan, Krawiarz.

WISŁA: Leśniak — Monica, Kawula, Budka — Michel, Zelman — Machowski, Wójcik, Sykta, Lach, Kościelny.

Spotkanie Stali z Wisłą rozegrane na „Stadionie Ludowym” zgromadziło tylko najzagorzalszych zwolenników obu drużyn, gdyż przez cały dzień nad Sosnowcem przewijały się ciężkie, deszczowe chmury. Mecz toczył się na rozmokłym boisku i podczas okresami padającego deszczu, który nie przyczyniał się do poprawy gry obydwu drużyn.

W pierwszej części, mimo gry pod wiatr, krakowianie byli w stałym natarciu i bramka „wisiała” w powietrzu. Niestety, poprawna a chwilami wręcz koncertowa gra obrońców i pomocników nie szła w parze z poczynaniami napastników, którzy tylko od czasu do czasu mieli lepsze momenty. Po zmianie stron napór Wisły zmalał, chociaż i tak obserwowaliśmy, przy aplauzie widowni, pięknie rozgrywane piłki w obrębie środka boiska.

Trudno ustalić kolejność wyróżnionych w Wiśle zawodników, gdyż do gry Kawuli dostroili się zarówno Monica jak i Budka a w pomocy Michel i Zelman spisywali się niemal bezbłędnie. Również Leśniak, mimo że miał tylko trzy okazje — zademonstrował wysoką formę. O ataku lepiej nie mówić, bowiem należałoby wszystkich po części krytykować.

Gospodarze bronili się przez 75 min. i wówczas cały ciężar gry spoczywał na Dziurowiczu w bramce, Śpiewaku i Komoderze w obronie oraz Fulczyku w pomocy (Majewski był słabszy). Dopiero w ostatnim kwadransie Stal przeszła do kontruderzenia i wówczas najgroźniejsi okazali się skrzydłowi, których 3 strzały obronił Leśniak w imponującym stylu.

A oto najciekawsze momenty pod obu bramkami: w 7 mim. Machowski z najbliższej odległości posyła piłkę w leżącego na ziemi Dziurowicza. W 19 min. po piekielnie silnym strzale Machowskiego piłkę wybija bramkarz Stali na róg. W 47 min. Dziurowicz efektownie paruje strzał Sykty.

W 57 min. Ciszek strzela nad wybiegającym Leśniakiem a piłka odbija się od poprzeczki i Monica, dalekim wykopem posyła ją w pole. W 88 min. w zamieszaniu podbramkowym, po rogu bitym przez „stalowców”, ostry strzał Krawiarza w sam róg, efektownie broni Leśniak.

(J. F.)


Gazeta Krakowska. 1961, nr 110 (11 V) nr 4031

Stal Sosnowiec — Wisła 0:0


SOSNOWIEC (Obsł. wł.).

Niespełna 5 tys. widzów przybyłych na Stadion Ludowy w Sosnowcu opuszczało go po spotkaniu z zawiedzionymi minami. Wiśle udało się bowiem wykonać, plan minimum i wywieźć jeden punkt, a przy lepszej grze ataku i odrobinie szczęścia mogła nawet pokusić się o zwycięstwo. Technicznie bowiem zdecydowanie przeważała nad bardzo słabą w polu Stalą. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Leśniak, cały tercet obronny i obaj pomocnicy. W ataku natomiast nadal się nie klei, a już zupełnie beznadziejnie zagrali wczoraj Kościelny i Wójcik, którzy momentami po prostu zawadzali na boisku.

Jeśli chodzi o gospodarzy to niepotrzebnie stosowali grą górą co przy wzroście obrońców Wisły nie mogło przynieść większych rezultatów.

STAL: Dziurowicz, Skiba, Komoder, Fulczyk, Śpiewak, Majewski, Ciszek, Myga, Uznański, Bazan, Krawiarz.

WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Zelman, Michel, Machowski, Wójcik, Sykta, Lach, Kościelny.