1963.02.03 Wisła Kraków - AZS AWF Warszawa 77:52

Z Historia Wisły

1963.02.03, I liga, Kraków, hala Wisły, 18:00
Wisła Kraków 77:52 AZS AWF Warszawa
I:
II: 27:30
III:
IV:
Sędziowie: Górecki i Marciniak z Poznania Komisarz: Widzów: 2.000
Wisła Kraków:
Janina Wojtal 16, Danuta Kubik-Sokół 16, Krystyna Pabiańczyk-Likszo 14, Irena Górka-Szaflik 13, Barbara Szydłowska 12, Elżbieta Wężyk 6, Danuta Dudek 0, Danuta Dalewska 0, Joanna Michalik 0
Trener:
Ludwik Miętta-Mikołajewicz

AZS AWF Warszawa:
Urbaniak 13, Stein 10, Sadkowska 8, Nartowska 6, Gruszczyńska 4, Majde 4, Jakubowska 3, Dobrucka 2, Wiśniewska 2, Smorawińska 0
Trener:
Mróz



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1963, nr 27 (1 II) nr 5458

‎‎‎

INTERESUJĄCO zapowiada się krakowski mecz piłki koszykowej kobiet o mistrzostwo ekstraklasy: Wisła—AZS AWF.

Obydwie drużyny kroczą w rozgrywkach od zwycięstwa do zwycięstwa i zajmują pierwsze ex aequo miejsce w tabeli.

Krakowianki wystąpią w swym najsilniejszym składzie, a więc z Pabiańczyk-Likszo, Górką, Kubik, Wężykową, Szydłowską oraz Wojtal na czele.

Gdyby mecz rozgrywany był 2 tygodnie później — twierdzi kierowniczka drużyny koszykarek Wisły p. J. Kirschanek — to byłabym już pewna, że wygramy z akademiczkami. Tymczasem Szydłowska i Górka po długiej przerwie spowodowanej chorobą nie osiągnęły jeszcze pełnej formy a także zespół nie jest idealnie zgrany.

— Będziemy ambitnie walczyć — uzupełnia opinię i kierowniczki trener L. Miętta — i łatwo nie skapitulujemy.


Echo Krakowa. 1963, nr 28 (2/3 II) nr 5459

KOSZYKÓWKA Godz. 18 Hala Wisły: Wisła — AZS AWF (O, mistrzostwo 1 ligi)

Echo Krakowa. 1963, nr 29 (4 II) nr 5460

‎‎‎

Wielokrotne mistrzynie Polski AZS AWF przegrały w Krakowie 52:77

W MECZU koszykówki kobiet o mistrzostwo ekstraklasy WISŁA pokonała AZS AWF 77:52 (27:30).Sędziowali pp. Górecki i Marciniak z Poznania. Widzów ok. 2 tysiące.

WISŁA: Wojtal 16, Kubik 16, Likszo 14, Górka 13, Szydłowska 12, Wężyk 6, Dudek 0, Dalewska 0, Michalik 0. Trener L. Miętta.

AZS AWF. Urbaniak 13, Stein 10, Sadkowska 8, Nartowska 6, Gruszczyńska 4, Majde 4, Jakubowska 3, Dobrucka 2, Wiśniewska 2, Smorawińska 0. Trener J. Mróz.

Po raz pierwszy od kilku łat koszykarki Wisły pokonały drużyn wielokrotnego mistrza kraju, a tak wysokiej porażki z krajowym przeciwnikiem akademiczki nie doznały Jeszcze nigdy. W pierwszej części spotkania gra była równorzędna i po chwilowym prowadzeniu wiślaczek, przewagę objęły akademiczki.

Dopiero po przerwie rozpoczęła się „wielka gra” krakowianek.

Świetnie usposobione strzałowo Wojtal wraz z Kubik i Szydłowską nie tylko uzyskują dla swych barw wyrównanie, ale punkt, po punkcie zdobywają przewagę. W 24 min. gry Wisła prowadzi już 42:32. W tym momencie w AZS AWF „łapią” faule Urbaniak, Dobrucka a w Wiśle Wojtal.

Przewaga wiślaczek rośnie i w 29 min. wynik brzmi 53:34. Kiedy boisko opuszcza jeszcze Jakubowska (AZS AWF), widownia jest Już pewna zwycięstwa swych pupilek. W końcówce za 5 przewinień osobistych opuszczają jeszcze boisko Nartowska i Gruszczyńska a w Wiśle Kubik. W efekcie triumf podopiecznych trenera L. Miętty Jest ogromny a różnica 25 pkt. mówi tu sama za siebie.

W Wiśle cały zespół zasługuje na pochwałę a najlepsze: Kubik i Wojtal oraz Górka. U pokonanych wyróżniła się Nartowska. (JAF)


Gazeta Krakowska. 1963, nr 27 (1 II) nr 4565

Nie przez kurtuazję oddajemy tym razem pierwszeństwo koszykarkom. W niedzielę w Krakowie odbędzie się spotkanie zamykające pierwszą rundę ekstraklasy koszykarek Wisła — AZS AWF Warszawa. Obie drużyny są bez porażki i ten mecz zadecyduje o pierwszeństwie na półmetku, a kto wie — czy nie o tytule mistrzowskim.

Krakowianki dysponują w tym sezonie bardzo dobrym zespołem: reprezentantki Polski — Likszo, Wojtal, Szydłowska, Dalewska, jedna z najlepszych polskich koszykarek Wężyk, „reprezentacyjna” juniorka Michalik, rutynowane i walczące z wielką ambicją Górka, Dudek i Kubik.

Wisła może wystawić prawie dwie równorzędne „piątki”.

Czy to wystarczy na drużynę wielokrotnego mistrza Polski — AZS AWF? Cztery reprezentantki Polski: Urbaniak, Nartowska, Jakubowska i Majde, świetne Dobrucka i Stein — oto trzon zespołu akademiczek warszawskich. W dwóch ostatnich sezonach ligowych dwukrotnie krakowianki były niedalekie od zgotowania wielkiej niespodzianki, przegrywając w roku ubiegłym tylko 62:64 a w 1961 42:48. Może wreszcie zła passa zostanie przełamana. Każdy kosz liczyć się będzie na wagę złota, w rewanżu warszawskim trudniej przyjdzie walczyć krakowiankom. Chyba po raz pierwszy w historii krakowskiej koszykówki kobiet — hala Wisły będzie wypełniona po brzegi.

W drugim spotkaniu koszykarek w Krakowie Wawel gości Polonię Warszawa. Oba zespoły staja do walki z równym? szansami.

Drużynę wicemistrza Polski stać na pokonanie polonistek. Zwycięstwo to da możność „wojskowym” na uplasowanie się w czołówce tabeli i walki o „brązowy medal”.



Gazeta Krakowska. 1963, nr 29 (4 II) nr 4567

Koszykówka kobiet wchodzi w Krakowie na pierwszy plan! Hala Wisły była prawie wypełniona podczas wczorajszego pojedynku dwóch najlepszych zespołów polskich: aktualnego mistrza krajowego AZS AWF i Wisły, która ma ochotę zluzować akademiczki na mistrzowskim tronie.

Krakowianki wygrały, w tak przekonywający sposób, że coraz bardziej nabieramy przekonania, że atak na nie zdobytą twierdzę warszawską w tym sezonie powiedzie się.

Tak wysokiej porażki chyba AZS AWF nie poniósł w swojej dotychczasowej karierze mistrzowskiej. Wczoraj był dopiero pierwszy krok wiślaczek na drodze do tytułu. Sądzimy że to jeszcze bardziej zdopinguje drużynę trenera Miętty do usilnej pracy. Pozostała przecież jeszcze cała druga runda. Prymat na półmetku nie powinien uśpić czujności Wiślaczek, pozostałe rywalki będą teraz chciały przy każdej sposobności wygrać z... mistrzem (półmetka!)

Zwycięstwo na półmetku

W najważniejszym spotkaniu I rundy ekstraklasy koszykówki kobiet, Wisła pokonała wczoraj zespól mistrza Polski — AZS AWF 77:52 (27:30), Takiego pogromu akademiczek nikt się nie spodziewał, Zresztą nie na to nie wskazywało w pierwszej połowie gry.

Wisła prowadziła w 3 min. 5:0, lecz od 7 min. gry na prowadzenie wyszedł AZS 9:7, przeważając na półmetku 3 punktami po:27).

Obraz gry całkowicie zmienił się po zmianie stron. Urbaniak, Dobrucka i Jakubowska miały już po 4 osobiste i po prostu... „bały się ” grać. Świetnie wykorzystały to wiślaczki, przypuszczając generalny atak. Kilka ładnych akcji Kubik, Wężyk i Szydłowskiej i w 22 min. krakowianki prowadziły 35:30. Reakcja widowni olbrzymia! Wisła coraz bardziej odrywa się od przeciwniczek i w 28 min. jest już 47:32.

Powoli wykrusza się zespół AZS-u, za 5 osobistych opuszczają boisko: Urbaniak, Dobrucka i Jakubowska (w tym okresie Wisła traci tylko Wojtal). Nie pomaga agresywne krycie akademiczek, przewaga dwudziestu paru punktów stale utrzymuje się.

Przy olbrzymiej owacji publiczności krakowianki schodzą z boiska, pokonując swego wielkiego rywala 25 punktami! Drużynie Wisły należą się słowa uznania nie tylko za grę, lecz I za wytrzymanie nerwowe dużego napięcia. W decydującym momencie Kubik i Górka celnymi strzałami „oczyściły" atmosferę niepewności. Wojtal świetnie dawała sobie radę z wysoką Urbaniak. Wężyk, Szydłowska i Dudek walczyły o każdą piłkę. Słabiej jak na jej możliwości zagrała Likszo oraz Dalewska, WISŁA: Wojtal i Kubik po 16, Likszo 14, Górka 13, Szydłowska 12, Wężyk 6.

AZS AWF; Urbaniak 13, Stein 12, Sadkowska 8, Nartowska 6, Gruszczyńska 4, Jakubowska 3, Dobrucka, Majda i Wiśniewska po 2. sędziowali pp.: Górecki i Marciniak (Poznań).