1963.06.06 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:0

Z Historia Wisły

1963.06.06, I Liga, 23. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 18:00
Wisła Kraków 1:0 (1:0) Zagłębie Sosnowiec
widzów: ok. 20-22.000
sędzia: Pankiewicz z Wrocławia
Bramki
Hubert Skupnik 33’ 1:0
Wisła Kraków
3-2-5
Bronisław Leśniak
Fryderyk Monica
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Ryszard Wójcik
Antoni Zalman
Andrzej Sykta
Andrzej Horba
Wiesław Rusin
Czesław Studnicki
Hubert Skupnik

trener: Karel Kolský
Zagłębie Sosnowiec

Aleksander Dziurowicz
Franciszek Skiba
Roman Bazan
Włodzimierz Śpiewak
Alojzy Fulczyk
Witold Majewski
Józef Gałeczka
Jan Kruk Grafika:Zmiana.PNG (Andrzej Gaik)
Ryszard Krawiarz
Zbigniew Myga
Rajnhold Kosider

trener: Teodor Wieczorek

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1963, nr 130 (4 VI) nr 5561

‎‎‎
‎‎‎

W czwartek o godz. 18 Wisła — Zagłębie

Po tournee w ZSRR w najbliższy czwartek zobaczymy piłkarzy Wisły na własnym boisku podczas zaległego meczu o mistrzostwo ekstraklasy z Zagłębiem Sosnowiec. W I rundzie rozgrywek sosnowiczanie wygrali 4:2 (2:2).

Obecnie wiślacy pałają chęcią rehabilitacji, tym bardziej że mają ochotę awansować na 8 lokatę w tabeli. Czy im się to uda? Zagłębie zalicza się przecież do czołowych zespołów w kraju i posiada w swym gronie reprezentantów: Gałeczkę, Bazana i Śpiewaka.

Krakowianie zdają się być na szczęście w niezłej formie., Rostowie zremisowali przecież (z SKA 3:3 a więc osiągnęli identyczny wynik jak Flamengo.

Na mecz ten zarząd TS Wisła przygotował dla swych sympatyków niespodziankę w postaci wydania programu. Nabywcy numerowanych programów (losowanie odbędzie się w przerwie meczu) mają szanse wygrać lodówkę, bądź odbiorniki radio-, we (m.in. 2 „Kolibry” i „Czar”).


Echo Krakowa. 1963, nr 133 (7 VI) nr 5564

‎‎‎

Wisła wygrywa z Zagłębiem

WISŁA — ZAGŁĘBIE Sosnowiec 1:0 (1:0). Bramkę zdobył Skupnik w 33 min. gry. Sędziował słabo p. Pankiewicz z Wrocławia. Widzów ok. 22 tysiące.

WISŁA: Leśniak — Monica, Kawula, Wójcik — Zalman, Budka — Sykta, Horba, Rusinek, Studnicki, Skupnik.

ZAGŁĘBIE: Dziurowicz — Skiba, Bazan, Śpiewak, — Fulczyk, Majewski — Gałeczka (Gaik), Krawiarz, Kruk (Gałeczka), Myga, Kosider.

W zaległym meczu o mistrzostwo ekstraklasy Wisła pokonała renomowany zespół Zagłębia. Na dobrą sprawę zdobywca Pucharu Polski mógł przegrać w Krakowie 8:4. Zbyt nikły wynik nie jest przy tym wynikiem indolencji strzałowej gospodarzy, bowiem strzały na bramkę Dziurowicza sypały się dość często.

Jednak dwukrotnie sosnowiczanom przyszła w sukurs poprzeczka, a raz słupek.

Piłkarze Wisły zademonstrowali grę, jakiej nie tylko dawno nie oglądaliśmy w ich wydaniu nawet taką, jakiej nikt się po nich nie spodziewał. Na daleko idące wnioski, oczywiście, za wcześnie, ale sami wiślacy mogli się przekonać co znaczy szybko zdobywać teren, operować długimi, zaskakującymi przeciwnika podaniami i walczyć ambitnie o każdą piłkę. Przekonali się także, że i kibice krakowscy potrafią i chcą dopingować, tylko muszą mleć za Tyle braw ile zebrali wczoraj wiślacy nie otrzymali w całym sezonie.

Krakowianie z miejsca zepchnęli gości do defensywy. Często ogrywali kadrowiczów w obronie i wreszcie w 33 min. po wolnym egzekwowanym przez Zalmana i przykładowym zagraniu Rusinek— Skupnik, ten ostatni w pełnym biegu zdobył zwycięską bramkę.

Do końca gry gospodarze byli w ataku i tylko dwukrotnie mieli chwilowe przestoje w których goście kontratakowali.

Z cenzurkami wstrzymamy się do dalszych Występów. J. FRANDOFERT


Gazeta Krakowska. 1963, nr 133 (6 VI) nr 4671

Na stadionie Wisły odbędzie się zaległe spotkanie I ligi piłki nożnej Wisła — Zagłębie Sosnowiec. Krakowianie mają aspiracje zajęcia wyższej lokaty w tabeli niż obecne dziewiąte. Sosnowiczanie kandydują do tytułu wicemistrzowskiego. Mecz powinien być ładnym widowiskiem. Początek godz. 18.


Gazeta Krakowska. 1963, nr 134 (7 VI) nr 4672

WISŁA AWANSOWAŁA NA 8 POZYCJĘ

Najlepszy w tym sezonie mecz w Krakowie

Piłkarze Wisły zadali wczoraj kłam twierdzeniu, że nie warto chodzić w Krakowie na mecze. Na takie jak Wisła — Zagłębie — z pewnością warto. Kibice cieszyli się nie tylko ze zwycięstwa 1:0 (1:0), lecz i ze stylu gry swoich pupilków.

Piłkarze krakowscy pokazali wczoraj futbol w dobrym wydaniu. Czołowy zespół ligowy — Zagłębie może mówić o dużym szczęściu, że nie wyjechał z Krakowa z większym bagażem bramkowym. Gospodarze w pełni na to zasłużyli. We wszystkich liniach wyraźnie przeważali. Nie było słabego punktu, linie defensywne stale wspierały dokładny­ mi piłkami atak. Pomysłowe zagrania ofensywne wywoływały oklaski „przy otwartej kurtynie”.

Sosnowiczanie nie Zagrali słabo, po prostu trafili na „dobry dzień” wiślaków i nie mieli nic do powiedzenia. Nawet reprezentanci Polski: Gałeczka i Śpiewak niczym nie Wyróżnili się.

Rozstrzygnięcie meczu padło w 33 miń. Wolny Zalmana przedłuża sprytnie Rusinek do Skupnika i ten ostatni zdobywa jedyną bramkę dnia. W pierwszej połowie krakowianie mieli kilka idealnych pozycji do podwyższenia wyniku, liczne strzały mijały jednak bramkę Dziurowicza. Po zmianie stron nadal w natarciu wiślacy. Defensywa Zagłębia gra coraz ostrzej. Dwa faule na polu karnym uchodzą uwagi sędziego.

W ostatnich 10 minutach do głosu doszli sosnowiczanie, ich ataki były jednak niemrawe.

WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Zalman, Wójcik, Sykta, Horba, Rusinek, Studnicki, Skupnik.

ZAGŁĘBIE: Dziurowicz Skiba, Bazan, Śpiewak, Fulczyk, Majewski, Gałeczka, Krawiarz, Kruk (Gaik), Myga, Kosider.

Sędziował p. Pankiewicz (Wrocław). Widzów ponad 20 tys. (