1963.08.21 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 1:2
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 1:2 (0:1) | Zagłębie Sosnowiec | ||||||||
widzów: 15.000 | ||||||||||
sędzia: Lazarowicz z Poznania | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1963, nr 194 (20 VIII) nr 5625
Dwa pierwsze występy krakowian nie były udane. Wprawdzie zdobycie w nich. 2 punktów liczy się w ogólnym bilansie, lecz gra z pewnością nie zadowala ani kierownictwa klubu ani sympatyków drużyny. Może teraz w spotkaniu z Zagłębiem piłkarze krakowscy zechcą się zrehabilitować przed własną publicznością. Niektóre (bowiem drużyny potrzebują dłuższego czasu na złapanie formy.
Kto wie, może i Wisła do nich należy! Tym niemniej trzeba pamiętać, że Zagłębie stanowi groźnego i trudnego do pokonania przeciwnika, w ubiegłym sezonie Zagłębie zwyciężyło /Wisłę na swym boisku 4:2 a w .meczu rewanżowym nieznacznie przegrało w Krakowie 6:1. Przypominamy, że w ostatnich spotkaniach. Wisła zremisowała z Gwardią 0:0 a Zagłębie pokonało u siebie Arkonię 2:1. W jutrzejszym meczu kibice krakowscy spodziewają się mimo wszystko lepszej i skuteczniejszej niż dotychczas, gry swej drużyny. Spotkanie odbędzie się o godz. 17 30. Zawody sędziuje p. Lazarowicz z Poznania
Echo Krakowa. 1963, nr 195 (21 VIII) nr 5626
Idziemy na mecz Wisła-Zagłębie
JAK już informowaliśmy, w dniu dzisiejszym tj. w środę, rozegrane zostaną spotkania piłkarskie o mistrzostwo ekstraklasy. W Krakowie Wisła gra z Zagłębiem. Obydwie drużyny wystąpią w najsilniejszych składach. Początek zawodów o godz. 17.30.
Echo Krakowa. 1963, nr 196 (22 VIII) nr 5627
WISŁA — ZAGŁĘBIE 1:2 (0:1). Bramki zdobyli: dla Zagłębia— Gałeczka w 17 Piecyk w 68 min., a dla Wisły — Płachta w 65 min. gry. Sędziował p. Lazarowicz z Poznania. Widzów około 15 tysięcy.
WISŁA: Leśniak — Monica, Kawula, Wójcik ,— Zalman, Budka — Sykla, Płachta, Warmus, Studnicki, Skupnik (Horba).
ZAGŁĘBIE: Szyguła — Skiba, Bazan, Strzałkowski, Pielok, Majewski — Gałeczka, Krawiarz, Kosider (Uznański), Jarosik, Piecyk.
Kolejny występ piłkarzy Wisły w tegorocznych rozgrywkach ligowych również nie należał do udanych. Spotkanie zakończyło, się bowiem porażką na własnym boisku i utratą dwóch punktów. Co więcej, gra zademonstrowana przez krakowian nikogo chyba nie mogła zadowolić. W zespole Wisły zagrał słabo nie tylko atak (w którym brakowało chorego Rusinka), lecz również pomoc i obrona, stanowiąca dotychczas zawsze najsilniejszą formację. Tymczasem druga bramka, decydująca o sukcesie jedenastki sosnowieckiej, padła właśnie z błędu obrońcy.
Największy mankament drużyny krakowskiej — to brak szybkości i niezaradność w sytuacjach podbramkowych.
Zawodnicy j Wisły z reguły przegrywali pojedynki z piłkarzami Zagłębia i mieli wielkie trudności z forsowaniem obrony przeciwnika. Mecz stał na słabym poziomie, gdyż piłkarze śląscy również nie błysnęli należytą formą. Tym niemniej byli o ułamek sekundy szybsi od gospodarzy, lepiej panowali nad piłką i w efekcie stwarzali groźniejsze-sytuacje podbramkowe. Pierwszą bramkę goście zdobyli w 17 minucie. Gałeczka sprytnie ograł Budkę a następnie Wójcika i niezagrożony przez nikogo celnie strzelił tuż obok wybiegającego Leśniaka.
1:0 dla Zagłębia! Mimo wysiłku krakowian, wynik do pauzy nie ulega zmianie.
Dopiero 20 minut po przerwie piłkarze Wisły uzyskują wyrównującą bramkę ze strzału Płachty. Niedługo jednak trwała radość kibiców. Bowiem w niecałe trzy minuty później, wysunięty do przodu Kawula popełnia błąd, który przesądził o losach spotkania.
Stoper Wisły podał piłkę tak niefortunnie Leśniakowi” że podanie przejął Piecyk i ostro strzelił, uzyskując zwycięską bramkę.
W drużynie Zagłębia na wyróżnienie zasługuje Bazan w obronie oraz Krawiarz w ataku., W Wiśle jaśniejszy punkt stanowił Leśniak, który kilkakrotnie popisał się ładnymi interwencjami.