1963.08.31 Wisła Kraków - Unia Racibórz 3:2

Z Historia Wisły

1963.08.31, I liga, 5. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 17.00
Wisła Kraków 3:2 (2:0) Unia Racibórz
widzów: 10-12.000
sędzia: Edward Budaj z Warszawy
Bramki
Czesław Studnicki 32'
Wiesław Rusin 37'


Czesław Studnicki 83'
1:0
2:0
2:1
2:2
3:2


74’ Stefan Michalski
79' Stefan Michalski
Wisła Kraków
3-2-5
Bronisław Leśniak
Fryderyk Monica
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Antoni Zalman
Ryszard Wójcik
Andrzej Sykta
Zbigniew Lach
Wiesław Rusin
Czesław Studnicki
Hubert Skupnik

trener: Karel Kolský
Unia Racibórz
3-2-5
Ginter Wiesiołek
Joachim Fink
Konrad Klimaszka
Ginter Liszka
Antoni Hibner (I)
Gerard Boczek
Jerzy Zaczek
Ginter Lazar
Manfred Urbas
Stefan Michalski
Henryk Hibner (II) Grafika:Zmiana.PNG (46' Fluder)

trener: Anatol Muszała

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1963, nr 203 (30 VIII) nr 5634

Przede wszystkim na zwycięstwo swej drużyny liczą kibice „Wisły”. Ich drużyna gra w sobotę (godz. 17) z Unią Racibórz i z pewnością dołoży starań, (aby zdobyć 2 punkty i tym samym poprawić swą lokatę w tabeli.

Unia zremisowała w ostatnim meczu z Arkonią i zajmuje obecnie 9 miejsce, podczas gdy krakowianie mają o jeden punkt mniej, zajmując 11 pozycję. Podobno w ostatnim spotkaniu w i Chorzowie nastąpiła pewna poprawa w grze obrońców Wisły. Obecnie oczekujemy skutecznej gry ataku. Mecz sędziuje p. Budaj z Warszawy


Echo Krakowa. 1963, nr 205 (2 IX) nr 5636

‎‎‎
‎‎‎

Skromne zwycięstwo „wiślaków“

WISŁA KRAKÓW — UNIA RACIBORZ 3:2 (2:0). Bramki zdobyli, dla Wisły — Studnicki w 32 i 83 min. oraz Rusinek w 38 min., dla Unii — Michalski w 74 min i w 79 min. z rzutu karnego. Sędziował p. Budaj z W-wy. Widzów ok. 12 tys. i WISŁA KRAKÓW Kawula, Wójcik — Zalman, Budka — Sykta, Lach, Rusinek. Studnicki, Skupnik.

UNIA: Wiesiołek, Fink, Klimaszka, A. Hibner — Boczek, Liszka — Zac2ek, Lazar, Urbaś, Michalski, H. Hibner (Hajder).

Krakowianie doczekali się wreszcie pierwszego zwycięstwa „wiślaków” w tegorocznych bojach ekstraklasy. Ale mało brakowało a Unia wywiozłaby z podwawelskiego grodu cenny remis. „Wiślacy” grając bowiem nie tylko słabo, lecz nawet nonszalancko, pozwolili sobie przy stanie 2:9 na utratę 2 bramek. Ta druga padła z rzutu karnego, przy czym decyzja arbitra była pochopna i bardzo dyskusyjna. Dopiero po zdobyciu wyrównującej bramki przez Unię piłkarze Wisły zagrali „z zębem”. Już w 4 min. później Studnicki decyduje się ha strzał z 20 m. i... piłka ku radości zawodników krakowskich oraz publiczności, grzęźnie w siatce bramki Wiesiołka.

Zdobyte przez Wisłę punkty cieszą kibiców, lecz gra drużyny nadal pozostawia wiele do życzenia. Z tak przeciętnym przeciwnikiem (ciężar gry i spoczywa w Unii na Wiesiołku, Michalskim i Urbasie oraz częściowo Lazarze), „wiślacy” powinni i mieli okazję wygrać( różnicą co najmniej pięciu czy sześciu bramek. Niestety, zespół krakowski jako kolektyw nie istnieje i wysiłki jednego, czy drugiego na zmianę gracza nie przynoszą efektów. Jedynym pełnowartościowym piłkarzem w całym tego słowa znacznemu jest Monica. W sobotę nieźle grał także Leśniak i okresami Wójcik oraz Kawula (ten ostatni z reguły w każdym meczy popełnia jakiś błąd). W ataku chwilami próbowali grać Lach i( Studnicki, ale wszystko to za mało jak na I-ligowy zespół z tradycjami i ambicją.

W sumie mecz z Unią nie poprawił nastrojów w obozie „białej gwiazdy”, J. FRANDOFERT


Gazeta Krakowska. 1963, nr 207 (2 IX) nr 4737

Na 8 możliwych punktów do zdobycia krakowskie zespoły w ostatnich pojedynkach zdobyły 5. Jest to niewątpliwy sukces. Wisła po zwycięstwie nad Unią Racibórz, zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w tabeli i wyprzedza takie zespoły jak Unię Racibórz, Gwardię Warszawa czy Ruch. Kibiców cieszą nie tylko punkty ale i... dobra gra. Czerwoni muszą o tym pamiętać i dołożyć maksimum wysiłków, aby lepiej prezentować się w następnych pojedynkach. Szczególnie dotyczy to linii ataku.

Wisła — Unia 3:2 (2:0)

W rozegranym w sobotę jedynym meczu o mistrzostwo I ligi piłkarskiej Wisła pokonała na własnym boisku linię Racibórz 3:2 (2:0). Bramki dla Wisły zdobyli: Studnicki w 31 i 83 min. oraz Rusinek w 36 min. — dla Unii obie Michalski w 74 min. i 79 min. z rzutu karnego. Sędzia Budaj z Warszawy. Widzów 12 tys.

WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Wójcik, Zelman, Budka, Sykta, Lach, Rusinek, Studnicki, Skupnik.

UNIA: Wiesiołek, Fink, Klimaszka, Hibner I, Boczek, Liszka, Żaczek, Lazar, Urbas, Michalski, Hibner II, (Heider).

Pierwsze zwycięstwo jakie odniosła w sobotę Wisła nad Unią z Raciborza cieszy kibiców, 2 punkty — które zdobyli krakowianie pozwoliły im awansować w tabeli. Niestety w dalszym ciągu nie zadowala gra krakowskiego zespołu. Szczególnie dużo pretensji mają kibice do ataku, który nie potrafi radzić sobie nawet w najmniej skomplikowanych sytuacjach. Fakt, że krakowianie nie zdobyli w swoim ostatnim pojedynku więcej bramek, świadczy jak najgorzej o napastnikach. Razili oni w sobotę bezradnością w wielu świetnych sytuacjach. Jedynie Lach, który pracował ponad siły zwracał uwagę. Reszta krakowskich napastników wykazywała swą indolencję bardzo często.

Słyszało się nawet głosy, że Wisła zagrała gorzej niż z Zagłębiem czy ŁKS-em.

Większość bramek padła w sobotnim spotkaniu po dość przypadkowych sytuacjach.

Do 30 minuty wynik był bez bramkowy choć napastnicy Wisły mieli kilka świetnych okazji do zdobycia bramek.

Pierwszą bramkę zdobyli gospodarze w 31 min. Po dośrodkowaniu Skupnika odbitą piłkę od nóg Finka posłał do bramki Studnicki. Za kilka minut Rusinek przejął piłkę od obrońców gości i zdobył drugiego gola.

Po przerwie goście byli przez kilka minut stroną przeważającą. ale gole zdobyli dopiero w 74 minucie i w 5 minut później ze strzału karnego za problematyczne przewinienie Budki.

Zwycięską bramkę zdobył w 83 minucie Studnicki.