1963.09.08 Arkonia Szczecin - Wisła Kraków 0:1

Z Historia Wisły

1963.09.08, I Liga, 6. kolejka, Szczecin, Stadion Arkoni,
Arkonia Szczecin 0:1 (0:1) Wisła Kraków
widzów: 8-10.000
sędzia: Koczner z Gdańska
Bramki
0:1 18' Zbigniew Lach
Arkonia Szczecin

Kwiatkowski
Krzyżanowski
Nowak
Ptok
Masiewicz
Rodziewicz
Oleksy
Gzel
Pyka
Lukoszek Grafika:Zmiana.PNG (Jerominek)
Krajewski

trener:
Wisła Kraków
3-2-5
Bronisław Leśniak
Fryderyk Monica
Władysław Kawula
Ryszard Wójcik
Antoni Zalman
Adam Płachta
Andrzej Sykta
Zbigniew Lach
Wiesław Rusin
Czesław Studnicki
Hubert Skupnik

trener: Karel Kolský

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1963, nr 210 (7/8 IX) nr 5641

Kibiców Wisły z pewnością nie zadowala 9 pozycja drużyny legitymującej się 5 zdobytymi punktami. Toteż mimo, że „wiślaków” czeka wyjazdowy mecz w Szczecinie z tamtejszą Arkonią sympatycy drużyny krakowskiej liczą na sukces swej jedenastki i przywiezienie przynajmniej jednego punktu. W meczu z Unią Racibórz Wisła odniosła pierwsze w tym roku zwycięstwo 3:2 i przypuszczać należy, że początkowy kryzys formy pomału mija. Trzeba jednak grać bardzo ambitnie i skutecznie gdyż przeciwnik nie należy do łatwych. Arkonią wygrała ostatnio u siebie z rewelacyjną drużyną beniaminka ekstraklasy — Szombierkami 2:0, dokonując sztuki, jaka nie udała się nikomu w czterech pierwszych meczach.



Echo Krakowa. 1963, nr 212 (10 IX) nr 5643

‎‎‎

Najwięcej ucieszyło zwycięstwo Wisły w wyjazdowym meczu w Szczecinie, gdzie piłkarze spod znaku białej gwiazdy nieoczekiwanie zdobyli 2 punkty. Mogło ono wypaść bardziej efektownie, gdyby napastnicy wykorzystali wszystkie nadarzające się okazje.

Tym niemniej odniesiony sukces stanowił dla sympatyków drużyny przyjemną niespodziankę i z zainteresowaniem oczekują oni teraz meczu swej jedenastki z leaderem tabeli — Szombierkami


Gazeta Krakowska. 1963, nr 212 (7/8 IX) nr 4742

W ekstraklasie Wisła jedzie do Szczecina na mecz z Arkonią, Szczecin żyje jeszcze pod wrażeniem bramkostrzelnego ataku polskiej „jedenastki” w moczu z Norwegami. Wisła i Arkonia w 5 spotkaniach zdobyły tylko po I bramek. Może przykład „norweski” podziała i na ofensywną piątkę wiślaków...



Gazeta Krakowska. 1963, nr 213 (9 IX) nr 4743

Szósta kolejka ekstraklasy sypnęła niespodziankami.

Najprzyjemniejszą dla krakowian sprawiła Wisła przywożąc ze Szczecina dwa punkty. Dało to wiślakom siódmą lokatę, z dorobkiem punktowym mniejszym o dwa od...

leadera! Straszne zagęszczenie w czołówce. Wreszcie ocknął się Ruch i to w meczu z Górnikiem. „Górnicy” utracili pozycję leadera, którą objął rewelacyjny beniaminek — Szombierki. Straciła impet Legia, zaledwie remisując z Unią Racibórz.

Ton w meczu Arkonii z Wisłą nadawali krakowianie.

Oni przeprowadzali przemyślane ataki, oni wykazywali zdecydowaną postawę w defensywie, oni — na tle bardzo słabo grającej Arkonii — zyskali sobie w końcu sympatię szczecińskiej publiczności, doceniającej prezentowany przez Wisłę sposób gry: nie „murowanie bramki” po uzyskaniu prowadzenia, lecz ustawiczna ofensywa.

Ze nie przyniosła ona efektu, to rzecz inna: z jednej strony uważna gra defensywy szczecińskiej, drugiej wina słabo strzelających napastników krakowskich.

Nawet Sykta i Lach, najlepsi w napadzie, marnują doskonałe pozycje.

Jeden tylko raz, w 18 min., widać skutek ofensywy krakowskiej.

Oto Skupnik centruje, bramkarz Arkonii Kwiatkowski, interweniując, mija się z piłką, r doskakuje Lach i bez strzela zwycięską bramkę.

Atak Arkonii gra słabo, zawodzą specjalnie kadrowicze Gzel i Pyka. Dopiero po przerwie wysłany „do boju” w miejsce Lukoszka Jerominek wprowadza pewne ożywienie, ale obrońcy krakowscy są czujni i nadal skuteczni. Mimo tego, że od 59 minuty szczecinianie uzyskują w przeciągu kilku minut aż 5 rzutów rożnych, wynik pozostaje bez zmian. Wisła opuszcza boisko w Lasku Arkońskim wśród oklasków miejscowej publiczności.

WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Wójcik, Zalman, Płachta, Sykta Łach, Rusinek, Studnicki, Skupnik.