1964.04.04 Wisła Kraków - Drukarz Warszawa 1:3

Z Historia Wisły

1964.04.04, I liga, Kraków, hala Wawelu, 18:30
Wisła Kraków 1:3 Drukarz Warszawa
(1;9, 6:15, 8:15, 14:16)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Andrzejczyk
Wisła Kraków
Drukarz Warszawa
'
Trenerzy: '
Józefa Ledwig
Danuta Kmieć
Składy: '
(l) – libero

Spis treści

Relacje prasowe


Gazeta Krakowska. 1964, nr 78 (2 IV) nr 4915

Siatkarki Wisły dwoma spotkaniami z Drukarzem Warszawa zakończą tegoroczny sezon ligowy. Krakowianki znajdują się obecnie na czwartym miejscu w tabeli I ligi i pozycji tej nie mogą już poprawić. Drukarz walczy o utrzymanie 5 miejsca. Wierzymy, że „ostatki” siatkarskie będą ciekawe. Spotkania Odbędą się W hali Wawelu przy ul. Zwierzynieckiej, sobota 4 bm. o godz. 18.30, niedziela 5 bm., o godz. 14.


Echo Krakowa. 1964, nr 79 (3/4 IV) nr 5815

SIATKÓWKA Godz. 18.80 Hala Wawelu Wisła — Drukarz (O mistrzostwo I ligi)


Echo Krakowa. 1964, nr 80 (5 IV) nr 5816

‎‎‎

Nieoczekiwana porażka siatkarek Wisły

W SPOTKANIU siatkarek o mistrzostwo I ligi krakowska Wisła doznała nieoczekiwanej porażki z zespołem stołecznego Drukarza 1:3 (15:9, 6:15, 8:15, 4:16). Mecz stał na przeciętnym poziomie.

Krakowianki będące faworytkami zawodów, zawiodły.

Raziły powolnością, przeprowadzały akcje bardzo niezdecydowanie, raz po raz traciły punkty na skutek nieudolnych zagrań.

Nic więc dziwnego, że warszawianki, które przystąpiły do, meczu z wielką ambicją, zdołały odnieść w pełni zasłużone zwycięstwo. Początek meczu nie zapowiadał takiego obrotu sprawy. Wiślaczki objęły prowadzenie i wydawało się, że wygrają łatwo mecz. Tymczasem następne sety obróciły w niwecz nadzieje kibiców Wisły. Ofiarnie grające zawodniczki Drukarza uzyskują przewagę i wygrywają. W zwycięskim zespole świetną formę zaprezentowała Tabaka. W Wiśle najlepiej grała jak zwykle Ledwigowa, lecz i ona daleka jest od swej normalnej formy. Miejmy nadzieję, że w dzisiejszym, rewanżowym spotkaniu krakowskie siatkarki zagrają na lepszym poziomie aniżeli wczoraj i zdołają przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. (JL)