1964.05.30 Wisła Kraków - Lech Poznań 87:54

Z Historia Wisły

1964.05.30, Spartakiada, ,
Wisła Kraków 87:54 Lech Poznań
I:
II: 45:35
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków
Irena Górka 18, Krystyna Pabiańczyk-Likszo 26, Janina Wojtal 26
trener: Ludwik Miętta-Mikołajewicz

Lech Poznań
Haglauer 17, Fromm 15


6.


Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1964, nr 126 (31 V) nr 5862

‎‎‎

Wisła I ŁKS w finale

KOSZYKARKI Wisły po zwycięstwie nad Lechem 87:34 (45:32)

TEGO jeszcze nie było, aby na 3 kolejki spotkań przed zakończeniem rozgrywek mistrzowskich aż 10 zespołom groził spadek z ekstraklasy. A tak właśnie ukształtowała się sytuacja w tabeli po ostatniej, czwartkowej serii spotkań. Szczególnie przyczyniły się do tego porażki: Odry. ŁKS, Stali i Pogoni.

Obecnie, ostatnia drużyna w tabeli: Arkonia ma na swym koncie 17 pkt, a zajmujące 5 lokatę Szombierki 22. Oczywiście nie oznacza to wcale iż jedenastka bytomska powróci do II ligi, ale „piłka jest okrągła” i może się zdarzyć, że Szombierki przegrają kolejno z Górnikiem u siebie, z Gwardią w Warszawie oraz z Legią u siebie, a Arkonia pokona Odrę w Szczecinie, Stal w Rzeszowie i Polonię w Szczecinie. Wówczas obydwa zespoły mogłyby się zamienić rolami.

A tymczasem między Arkonią a Szombierkami znajdują beli: Wisła z 18 pkt., ŁKS i Pogoń z 19 pkt., Stal i Unia z 20 pkt. oraz Gwardia, Ruch i Polonia z 22 pkt.

Kandydatów do spadku należy jednak szukać wśród takich drużyn, jak Arkonia, Wisła, ŁKS i Pogoń.

Jak w tym gronie przedstawiają się szanse krakowian? Niemal pewne jest, że 22 pkt., - to jednak za mało, aby pozostać w ekstraklasie, tym bardziej, jeśli się ma tak fatalną różnicę bramek jak Wisła. Innymi słowy Wisła chcąc nie zaznać goryczy spadku musi wygrać najbliższy mecz że Stalą, następny z Polonią w Bytomiu i w najgorszym razie zremisować z Górnikiem u siebie. A-.

le jednocześnie pod warunkiem, że ŁKS nie zdobędzie więcej niż 3 pkt. w meczach z Ruchem w Chorzowie, ż Zagłębiem w Łodzi i ź Gwardią w Warszawie, lub Pogoń z Unią w Raciborzu, z Ruchem u siebie i z Zagłębiem W Sosnowcu. Oczywiście, są jeszcze inne ewentualności, ale jest ich tak wiele, iż trudno byłoby nam rozwijać myśl w tym krótkim omówieniu.

Dzisiejsza kolejka spotkań nie przyniesie chyba zasadniczych rozstrzygnięć, oczywiście pod warunkiem zwycięstwa Unii nad Pogonią, Ruchu nad ŁKS i Wisły nad Stalą. A propos tego ostatniego meczu, to krakowianom nie będzie łatwo zadokumentować swą wyższość. Goście bowiem po porażce z Legią zjechali do Krąkowa z wyraźnym celem zdobycia 1 punktu i najprawdopodobniej od pierwszej minuty meczu ograniczą się do obrony własnej bramki. A jak wiemy Wisła nie unitę grać przeciwko „murarzom”. Cała nadzieja w tym, że atak „czerwonych” gra nieco skuteczniej niż dawniej i jeśli publiczność „obudzi się z letargu”, to swym dopingiem może poderwać do skutecznej gry swych pupilów. Ale nie uprzedzajmy faktów...