1964.08.30 Arka Gdynia - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

1964.08.30, II Liga, 3. kolejka, Gdynia, Stadion Arki,
MZKS Gdynia 1:0 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 6.000
sędzia: Wachowiak z Bydgoszczy
Bramki
Henryk Kalinowski (g) 69' 1:0
MZKS Gdynia
4-4-2
Marek Wojciechowski
Waldemar Michalski
Zbigniew Kwiatkowski
Stanisław Jarząbek
Arkadiusz Bieńkowski
Konrad Araucz
Zygmunt Gadecki I
Wiesław Matyjek
Stanisław Gadecki II
Henryk Kalinowski
Czesław Przybylski

trener: Edward Brzozowski
Wisła Kraków
4-4-2
Bronisław Leśniak
Fryderyk Monica
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Antoni Zalman
Ryszard Wójcik
Andrzej Sykta
Józef Gach
Wiesław Rusin
Czesław Studnicki
Karol Pstruś

trener: Czesław Skoraczyński

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1964, nr 201 (27 VIII) nr 5937

WISŁA JEDZIE DO GDYNI

Wiślacy przewodzą stawce, II-ligowców, chociaż ich gra z Warmią nie odzwierciedla tak wysokiej lokaty. Miej my jednak nadzieję, że postawa krakowian była wynikiem „murowania” bramki przez drużynę olsztyńską. W niedzielę natomiast MZKS Gdynia nie zastosuje prawdopodobnie taktyki defensywnej na własnym boisku, a wówczas atak Wisły będzie miał nieco łatwiejsze zadanie ze sforsowaniem obrony przeciwnika.


Echo Krakowa. 1964, nr 204 (31 VIII) nr 5940

‎‎‎

Słaba gra Wisły w Gdańsku

MZKS GDYNIA — WISŁA MAKÓW 1:0 (0:8). Bramkę zdobył W « min. Kalinowski. Sędziował Wachowiak z Bydgoszczy. Widzów około 6 tys.

MZKS: Wojciechowski, Michalski Kwiatkowski, Jarząbek, Bieńkowski, Araucz, Z. Gadecki, Matyjek, St. Gadecki, Kalinowski, Przybylski.

- WISŁA: Leśniak, Monica, Kawula, Budka, Zalman, Wójcik, Sykta, Gach, Rusinek, Studnicki, Pstruś.

Początek spotkania nie zapowiadał sensacyjnego zwycięstwa beniaminka drugiej ligi. Wisła z miejsca zdobyła wyraźną przewagę a jej napastnicy raz po raz zagrażali bramce Wojciechowskiego. W tym okresie gry Wisła dość łatwo przechodziła obronę gospodarzy, mając wiele korzystnych. sytuacji do zdobycia bramek. Już w pierwszej minucie bramkarz MZKS musiał bronić bardzo silny strzał Sykty a w chwilę , później słupek uratował gospodarzy od utraty bramki. W kilka minut później Sykta otrzymał piłkę od pomocnika MZKS Bieńkowskiego i będąc sam na sam z bramkarzem. Strzelił ponad bramką. Po 25 minutach dużej przewagi Wisła zwolniła tempo gry i mecz się wyrównał.

Po zmianie stron Wisła grała jakby bez wiary w zwycięstwo 1 MZKS coraz częściej dochodził do głosu, zagrażając poważnie bramce Leśniaka. W 69 min. po rogu bitym przez Matyjka, Kalinowski z bliskiej odległości strzałem nie do obrony zdobył bramkę, ustalając tym samym wynik meczu.