1964.12.10 Wisła Kraków - Standard Liege 62:41

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 13:02, 4 lip 2019

1964.12.10, PEMK, Liege,

	Wisła Kraków	62:41	Standard Liege
	I: 29:10
	II:
	III:
	IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1964, nr 274 (20/21 XI) nr 6010

Koszykarki Wisły grają ze Standardem (Liege)

KIEROWNICTWO sekcji koszykówki Wisły ustaliło już terminy spotkań swych koszykarek z mistrzyniami Belgii — Standardem Liege (w ramach rozgrywek o Puchar Europy). Pierwszy mecz rozegrany zostanie 10 grudnia w Liege, a rewanż w sześć dni później w Krakowie.

Echo Krakowa. 1964, nr 287 (6 XII) nr 6023

JAK już wszystkim sympatykom koszykówki wiadomo, duet koszykarski Wisły (zespoły: kobiecy i męski) przygotowują się solidnie do występów w rozgrywkach o Puchar Europy.

Przygotowania prowadzone są równolegle z trwającymi rozgrywkami ligowymi.

O ile koszykarkom nic nie zakłóca cyklu treningowego, o tyle koszykarze muszą w innym zestawieniu trenować na potrzeby ligi a już w pełnym składzie z olimpijczykami na potrzeby pucharu.

Koszykarki Wisły uzgodniły już termin spotkań w pierwszej kolejce PE z drużyną Standard Liege (Belgia). Grają 10 bm. na wyjeździe i 16 bm. w Krakowie.

Gdyby krakowianki zwycięsko przebrnęły przez tę przeszkodę, to w 1/4 PE grać będą ze zwycięskim zespołem, wyłonionym w dwu spotkaniach między Academia de Coimbra (Portugalia) a Montceaux Les Minces (Francja).

Jeśliby wiślaczki wygrały i w następnej kolejce, to... awansują do półfinału. Wówczas, prawdopodobnie znajdą się zgodnie z regulaminem w gronie tak renomowanych drużyn jak TTT Ryga, Slavia Sofia i Slovan Orbis Praga. O tym z którą ze wspomnianych drużyn przyszłoby grać krakowiankom — zadecyduje losowanie.

Natomiast koszykarze Wisły przebrnęli przez pierwszy rzut rozgrywek bez gry, wyciągając pusty los. W 1/8 PE będą grać ze zwycięzcą spotkania: Galatasaray (Istambuł) — Lokomotiv (Sofia).

Zgodnie z regulaminem pierwszy mecz rozegrają krakowianie 10 stycznia 1965 r. w Sofii lub Istambule a rewanż 16 stycznia w Krakowie. Losowanie par w 1/4 PE koszykarzy nastąpi 17 stycznia.

Echo Krakowa. 1964, nr 289 (8 XII) nr 6025

Koszykarki Wisły wyjechały do Liege

WCZORAJ wyjechały z Krakowa koszykarki Wisły, które via Warszawa udają się do Liege (Belgia), gdzie w czwartek (10 bm.) rozegrają pierwsze spotkanie o Puchar Europy z tamtejszym zespołem — Standard.

Jeszcze przed kilkoma dniami w Wiśle panował optymizm, lecz obecnie sytuacja się. skomplikowała, ponieważ dwie czołowe zawodniczki nie są zdolne do gry w 100 proc.

Irena Górka doznała kontuzji ręki a Janina Wójta! jest przeziębiona. W tej sytuacji wynik z Liege stoi pod znakiem zapytania.

Warto dodać,. że koszykarki Wisły w sobotę wracają do kraju, bowiem już w nadchodzącą niedzielę czeka je kolejny mecz o mistrzostwo ekstraklasy z Gwardią W-wa w Krakowie.

Echo Krakowa. 1964, nr 292 (11/12 XII) nr 6029

Wczoraj w godzinach wieczornych mistrzynie Polski, koszykarki krakowskiej Wisły; pokonały (w meczu o Puchar Europy) Standard Liege 62:41 (29:10). Sędziowali PP. Goley (Szwajcaria) i Unterstock (Francja). Punkty zdobyły; dla Wisły — Górka 16, Likszo i Wojtal po 12, Szostak 16, Nowak 7, Matejko 4, Szydłowska Standard — Malaise 20, Vanderheyden 11, Melin 6 i Dubois 4. Mistrzynie Polski odniosły pewne zwycięstwo nad najlepszym zespołem Belgii. Tylko w pierwszych 5 minutach przeciwniczki nawiązały ż wiślaczkami względnie równorzędną grę. W miarę upływu czasu krakowianki uzyskały dużą przewagę iw 26 min. przy, stanie 49:11 Miętta zdecydował się wpuścić na boisko drugą piątkę.

Czy koszykarki belgijskie reprezentują wysoką klasę? — pytamy trenera L. Mięttę.

- — Indywidualnie mistrzynie Belgii; są dobrze wyszkolone,- grają ładnie, ale niezbyt skutecznie.

Mniej więcej tak jak koszykarze tego kraju, którzy zaprezentowali się dość efektownie podczas mistrzostw we Wrocławiu., Najlepsze z nich, tę Malaise i Melin.

A jak. spisywała się nasza drużyną? — Zupełnie poprawnie. Wraca do formy po kontuzji ręki — Górka, a Likszo, Szostak i Matejko grają coraz skuteczniej. Także z postawy młodszych zawodniczek jestem zadowolony. Graliśmy cały mecz „każdy swego” z kilkoma dla wprawy — momentami gry „strefą”. Natomiast Standard stosował „strefę” a w końcówce meczu nawet „pressing”.

-—A jak upłynęła podróż do Liege i kiedy wracacie? ; — Zajechaliśmy do Liege w środę. W czwartek rano goszczono nas b. serdecznie w klubie Standard. Wyjeżdżamy w piątek (tj.

dziś) w południe i w Krakowie powinniśmy być w nocy z soboty na niedzielę. Zarówno kierownik naszej ekipy ppłk J-Oleksy, jak i zawodniczki przekazują za pośrednictwem „Echa” serdeczne pozdrowienia dla wszystkich sympatyków koszykówki w Krakowie.