1965.02.13 Wisła Kraków - AZS Toruń 87:71
Z Historia Wisły
| Linia 13: | Linia 13: | ||
|III kwarta = | |III kwarta = | ||
|IV kwarta = | |IV kwarta = | ||
| - | |widzów = | + | |widzów = 1.000 |
|sędziowie = A. i B. Krasoniowie (Poznań) | |sędziowie = A. i B. Krasoniowie (Poznań) | ||
|komisarz = | |komisarz = | ||
|trener1 = | |trener1 = | ||
|trener2 = | |trener2 = | ||
| - | |uwagi = | + | |uwagi = '''Wisła Kraków:'''<br>[[Ryszard Niewodowski]] 12, [[Czesław Malec]] 22, [[Stefan Wójcik jr.]] 20<br>'''Trener:'''<br>[[Jan Mikułowski]]<br><br>'''AZS Toruń:'''<br>Olszewski 30, Waczyński 14 i Chmarzyński 10 |
}} | }} | ||
| Linia 33: | Linia 33: | ||
WISŁA -AZS TORUŃ 85:71 (44:37). Sędziowali bracia Krasoniowie z Poznania — dobrze. | WISŁA -AZS TORUŃ 85:71 (44:37). Sędziowali bracia Krasoniowie z Poznania — dobrze. | ||
| - | Widzów ok. 1000. Najwięcej punktów zdobyli: dla zwycięzców — Malec 22, S. Wójcik 20 i | + | Widzów ok. 1000. Najwięcej punktów zdobyli: dla zwycięzców — Malec 22, S. Wójcik 20 i Niewodowski 12, a dla AZS -Olszewski 30, Waczyński 14 i Chmarzyński 10. |
Koszykarze Wisły są wyraźnie zmęczeni rozlicznymi meczami , nic dziwnego, że nie wykazali wszystkich możliwości. Szczególnie niedysponowani okazali się olimpijczycy Likszo, Czernichowski i częściowo Langiewicz. Jedynie Malec oraz Niewodowski zagrali na swym normalnym poziomie. Toruńscy akademicy stoczyli więc równorzędny pojedynek a Olszewski za serie celnych rzutów zbierał zasłużone brawa. | Koszykarze Wisły są wyraźnie zmęczeni rozlicznymi meczami , nic dziwnego, że nie wykazali wszystkich możliwości. Szczególnie niedysponowani okazali się olimpijczycy Likszo, Czernichowski i częściowo Langiewicz. Jedynie Malec oraz Niewodowski zagrali na swym normalnym poziomie. Toruńscy akademicy stoczyli więc równorzędny pojedynek a Olszewski za serie celnych rzutów zbierał zasłużone brawa. | ||
Wersja z dnia 13:04, 28 sie 2019
| Wisła Kraków | 87:71 | AZS Toruń | 
| ||||||||||||||||||||||||||||
| I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
| II: 44:37 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
| III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
| IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||||||||||
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1965, nr 37 (14 II) nr 6080
Ulgowa taryfa „Wawelskich Smoków"
WISŁA -AZS TORUŃ 85:71 (44:37). Sędziowali bracia Krasoniowie z Poznania — dobrze.
Widzów ok. 1000. Najwięcej punktów zdobyli: dla zwycięzców — Malec 22, S. Wójcik 20 i Niewodowski 12, a dla AZS -Olszewski 30, Waczyński 14 i Chmarzyński 10.
Koszykarze Wisły są wyraźnie zmęczeni rozlicznymi meczami , nic dziwnego, że nie wykazali wszystkich możliwości. Szczególnie niedysponowani okazali się olimpijczycy Likszo, Czernichowski i częściowo Langiewicz. Jedynie Malec oraz Niewodowski zagrali na swym normalnym poziomie. Toruńscy akademicy stoczyli więc równorzędny pojedynek a Olszewski za serie celnych rzutów zbierał zasłużone brawa.
W sumie mecz stał na przeciętnym poziomie
"Dziennik Polski" z 1965.02.14/15
Tylko koszykarze Wisły wygrali
Nie zanotowaliśmy żadnych niespodzianek we wczorajszych spotkaniach I ligi koszykówki mężczyzn. Para najpoważniejszych kandydatów do mistrzowskiego tytułu Śląsk Wrocław i Wisła odniosły kolejne zwycięstwa i nadal kroczą na czele tabeli. Coraz mniej nadziei pozostaje drużynom krakowskim - AZS-owi i Sparcie Nowa Huta. Porażki na własnych boiskach i forma, jaką wczoraj zademonstrowały te zespoły nie wróżą im pozostania w lidze.
Mistrz Polski nie zawiódł
Zacięty opór stawiał mistrzowi Polski - Wiśle zespół koszykarzy AZS Toruń. Wspaniała dyspozycja strzałowa Olszewskiego, przy jednoczesnej słabej grze krakowskich olimpijczyków Czernichowskiego i Likszy sprawiły, że spotkanie to miało dość wyrównany przebieg. Dopiero w ostatnich 10 minutach Wisła uzyskała wyraźną przewagę, wygrywając ostatecznie 16 punktami - 87:71 (44:37). Pierwsze skrzypce tym razem w drużynie zwycięzców zagrali S. Wójcik i Niewodowski.
Najwięcej punktów dla Wisły zdobyli: Malec 22, S. Wójcik 20, Niewodowski 15, dla AZS Toruń - Olszewski 30, Waczyński 14. Sędziowali dobrze pp. A. i B. Krasoniowie (Poznań). K.P.
