1965.03.21 Wisła Kraków - GKS Katowice 2:0

Z Historia Wisły

1965.03.21, II Liga, 16. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 15.00
Wisła Kraków 2:0 (0:0) GKS Katowice
widzów: 15.000-20.000
sędzia: Koczner z Gdańska
Bramki
Czesław Studnicki 65’
Władysław Kawula (w) 71’
1:0
2:0
Wisła Kraków
4-4-2
Błażej Karczewski
Fryderyk Monica
Władysław Kawula
Ryszard Wójcik
Antoni Zalman
Tadeusz Kotlarczyk
Mieczysław Gwiżdż
Józef Gach
Wiesław Rusin
Czesław Studnicki
Hubert Skupnik

trener: Czesław Skoraczyński
GKS Katowice

Czaja
Gajewski
Piecyk
Kurzeja
Roczek
Marcińczyk
Gluck
Schmidt
Anczok
Strzelczyk
Rotter

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1965, nr 66 (19/20 III) nr 6109

POJEDYNEK LEADERÓW

Krakowianie zobaczą w niedzielę atrakcyjny pojedynek między dwoma aktualnie najlepszym zespołami Wisły i GKS Katowice. Obydwie drużyny mają realne szanse z uwagi na awans, przy czym dzielącą ich zaledwie2-punktową różnicę, wynik spotkania może w dużym stopniu zaważyć na końcowym układzie tabeli. W pierwszej rundzie zwyciężyła Wisła 1:0 i jej zwolennicy liczą na powtórny sukces. Wprawdzie niektórzy przypominają niepowodzenia „wiślaków” w meczu ż Ill-ligowym zespołem Czarnych Żagań (o Puchar Polski), lecz naszym zdaniem, doświadczenia pucharowe powinny zmobilizować krakowian do lepszej gry w spotkaniach ligowych, ba, nawet do wygrania meczu z najgroźniejszym konkurentem. Zależy to oczywiście od skutecznej gry napastników, czy zdołają przełamać zaporę obronną katowiczan, którą tworzą: Gajewski, Piecyk., i Kurzeja i czy swymi strzałami zmuszą bramkarza gości do kapitulacji.


Echo Krakowa. 1965, nr 68 (22 III) nr 6111

WISŁA — GKS KATOWICE 2:0 (0:0). Bramki zdobyli: Studnicki w 65 min. i Kawula z. rzutu wolnego w 70 min. gry, Sędziował p. Koczner z Gdańska. Widzów ok. 15 tysięcy.

WISŁA: Karczewski — Monica, Kawula, Wójcik — Zalman, Kotlarczyk, Gwiżdż, Gach, Rusinek, Studnicki, Skupnik. GKS Katowice: Czaja — Gajewski, Piecyk, Kurzeja — Roczek, Morcińczyk — Glueck, Szmidt, Anczok, Strzelczyk, Roth.

Piłkarze Wisły obronili pozycję leadera i nawet ją umocnili po stosunkowo gładkim zwycięstwie nad jedenastką GKS Katowice.

Niestety, mecz nie był jakimś nadzwyczajnym popisem umiejętności dwóch najlepszych zespołów II ligi. Wiślacy, owszem, zaprezentowali dobre wyszkolenie techniczne, niezłą współpracę poszczególnych linii, ale nadal im bliżej znajdowali się bramki przeciwnika, tym zwalniali grę. W sumie jednak stanowili lepiej rozumiejący kolektyw.

Piłkarze z Katowic jak zwykle zaprezentowali szybkość indywidualną, ale gra zespołowa nadal u nich szwankuje. Szczególnie, wówczas, kiedy mają za przeciwnika drużynę o dobrych umiejętnościach technicznych i względnie poprawnej taktyce. Zresztą odnosiło się wrażenie, że górnicy nastawili się na wywiezienie z Krakowa 1 punktu. Wszystkie kontrataki przeprowadzali bowiem parami, zostawiając na środku boiska łączników, a w obrębie własnej połowy boiska pomocników i obrońców. Mało tego, nie wytrzymali meczu kondycyjnie," chociaż nie toczył się on w zbyt szybkim tempie.

Wisła miała długi okres przewagę, ale dopiero w 65 min., odzwierciedliła ją cyfrowo. Gach wypuścił w uliczkę Studnickiego, który dostał piłkę tuż za obrońcami i widząc szarżującego na siebie bramkarza, sprytnie ulokował ją w pustej bramce. W 2 min. później piłka znów ugrzęzła w bramce, gości, ale sędzia zadecydował, iż Gwiżdż był na spalonym. Niemniej w 70 min. Kawula za faul jednego z obrońców egzekwuje rzut wolny z