1965.08.29 Wisła Kraków - Ruch Chorzów 2:2
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 2:2 (1:0) | Ruch Chorzów | ||||||||
widzów: ok. 15.000 | ||||||||||
sędzia: Antoni Gorączniak z Poznania | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Gazeta Krakowska. 1965, nr 204 (28/29 VIII) nr 5451
Na czoło tych spotkań wysuwa się mecz Wisły z chorzowskim Ruchem. Obie drużyny grają coraz lepiej, takie cenzury otrzymali piłkarze tych klubów po ostatnich czwartkowych pojedynkach. Ruch gładko rozprawił się z zespołem Śląska Wrocław, a Wisła po równorzędnej grze przegrała z wielokrotnym mistrzem Polski. W Krakowie sympatycy wierzą w sukces „wiślaków”. Mecz rozegrany zostanie w niedzielę godz. 17 stadion Wisły
Gazeta Krakowska. 1965, nr 205 (30 VIII) nr 5452
Nie można powiedzieć, aby ostatnia kolejka meczów była zbyt pomyślna dla krakowskich zespołów. Najlepiej spisała się Garbarnia, która wywiozła z Częstochowy 2 pkty. Jak wiadomo w Częstochowie nie jest łatwo wygrywać. Obawiano się o wynik tego meczu ponieważ krakowski zespół przechodził ostatnio zdecydowany spadek formy. Victoria Jaworzno, mimo że wygrała swój pojedynek, zademonstrowała słaby futbol. Cieszy wynik remisowy Wisły z Ruchem, cieszy także dobra gra krakowskiego zespołu. Nie wiedzie się w dalszym ciągu Cracovii. Hutnik, na którego liczyliśmy bardzo, przegrał swój mecz demonstrując bardzo przeciętną piłkę nożną.
W meczu piłkarskim o mistrzostwo I ligi Wisła zremisowała z Ruchem Chorzów 2:2 (1:0). W meczu tym obydwa zespoły mogły uzyskać zwycięstwo.
Wisła w pierwszej połowie spotkania przeprowadziła szereg popisowych akcji ale bramkarz Ruchu Pietrek wybrnął z wielu groźnych opresji. Ruch po przeprowadzeniu korekty w swym składzie (w miejsce niedysponowanego Maszczyka wprowadzono do gry po przerwie groźnego skrzydłowego Poloka) po przerwie uzyskał dość wyraźną przewagę. W sumie wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn.
Wisła rozpoczęła spotkanie z wielkim impetem. Od pierwszych minut spotkania świetne zagrania Skupnika, Rusinka i Sykty stwarzały wiele dogodnych sytuacji. Na bramkę nie czekaliśmy długo. W 5 min. gry idealne zagranie Sykty do Studnickiego i zawodnik ten nie dał żadnych szans bramkarzowi gości. Ruch nie potrafił znaleźć teraz żadnej recepty na grę Wisły akcje ataku poprzedzają dokładne piłki z linii pomocy bądź do obrońców, którzy unieruchomili groźnego skrzydłowego gości Fabera. W 10 min. piękna akcja skrzydłowego Skupnika dośrodkowanie i Rusinek z 5 m strzela, wydawało się że nie uchronnie do siatki głową.
Szczęście było tym razem przy bramkarzu Ruchu. Wisła dyktowała tempo i wiele było okazji do zdobycia bramek lecz Gach najsłabszy zawodnik na boisku zmarnował wielką szansę. Dopiero od 30 min. gra się wyrównała i dwukrotnie Faber dał znać o sobie groźnymi strzałami.
Po przerwie w obu zespołach nastąpiły zmiany.
Wprowadzenie do gry w miejsce Wójcika na pozycję lewego pomocnika Zalmana okazało się pociągnięciem niezbyt korzystnym. Nic więc dziwnego że teraz piłkarze Ruchu przyspieszyli tempo i raz po raz zagrażali poważnie bramce Stroniarza.
W 50 min. Lerch najlepszy napastnik gości wykorzystał moment nieuwagi i uzyskał wyrównanie.
W 76 min. ten Sam zawodnik jeszcze raz zmusił Stroniarza do kapitulacji. Zdeprymowało to piłkarzy krakowskich, którzy od tej chwili grali niedokładnie. Dopiero na 5 min. przed końcem meczu wiślacy poderwali się do ataku uwieńczonego powodzeniem.
W 87 min. Studnicki oddał z 16 m celny strzał, a zasłonięty bramkarz gości przepuścił piłkę.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Kotlarczyk, Wójcik (Zalman), Sykta, Gach, Rusinek, Studnicki.
RUCH: Pietrek, Janduda, Bem, Łysko, Czenczek, Michajlow, Lerch, Maszczyk, (Polok), Gamuluch, Herman, Faber. (AP)