1966.04.03 Szombierki Bytom - Wisła Kraków 2:0
Z Historia Wisły
Szombierki Bytom | 2:0 (1:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 8-10.000 | ||||||||||
sędzia: Matonóg | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1966, nr 78 (2/3 IV) nr 6426
Wiślacy jadą do Bytomia, (jesienią wygrali w Krakowie 2:1), gdzie czeka ich mecz z Szombierkami. Krakowianie nigdy nie mieli zbyt wielkiego szczęścia do małego boiska gospodarzy. Przed 2 laty prowadzili nawet 3:0, ale w ostatnim kwadransie oddali Inicjatywę przeciwnikom i pozwolili sobie strzelić 3 bramki. W ubiegłym sezonie przebrali ż rezerwą Szombierek w meczu pucharowym. Czy Jest więc szansa na przełamanie złej passy? w kołach zbliżonych do drużyny zapowiada się rehabilitację jedenastki z „białą gwiazdą” za słabe występy w dwu pierwszych meczach. Nie zapominajmy jednak, że i gospodarze pragną, odzyskać sympatię swych zagorzałych kibiców, gdyż przed, tygodniem przegrali 0:3 ze Śląskiem we Wrocławiu. Innymi słowy w Bytomiu zagrają przeciwko sobie drużyny pałające chęcią; Zwycięstwa!
Echo Krakowa. 1966, nr 79 (4 IV) nr 6427
SZOMBIERKI — WISŁA 2:0 (1:0). Bramki strzelili Golly w 21 i Wilim I w 62 min. Sędziował Nastonoh z Warszawy. Widzów 8.000.
SZOMBIERKI Ochman, Cygan, Mandziara, Strzelczyk, Hajnisz, Wilim II, Stanek, Golly, Wilim I, Knop, Nowak.
WISŁA — Stroniarz, Monica, Kotlarczyk, Kawula, Budka, Wójcik, Studnicki, Lendzion, Gach, Sykta, Rusinek, Skupnik.
Tylko w pierwszej połowie spotkania mecz przypominał pojedynek drużyn znajdujących się w czołówce ekstraklasy. Po zmianie pól jedenastka gospodarzy niepodzielnie panowała na boisku, co należy uznać za sukces. Szombierki wystąpiły przecież bez Matysika i Kilińskiego, którzy w niedzielę grali w meczu przeciwko CSRS. Napastnik Wisły Lendzion w 10, 12 i 15 minucie spotkania zaprzepaścił trzy kolejne okazje do strzelenia bramki, był jednak jednym z najlepszych i najbardziej pracowitych piłkarzy Wisły. Świetnie zagrał w tym meczu rezerwowy zawodnik Szombierek — rewelacja tegorocznego pucharu Polski Goiły, który w 21 min. strzelił celnie choć strzał ten był bardzo łatwy do obrony i obciąża słabo grającego Stroniarza. Bramkarz Wisły nie powinien również puścić drugiego gola — mecz z Szombierkami był jego bardzo słabym dniem. Drużyna Wisły grająca wzmocnioną obroną zagrała dobrze dopiero od 85 minuty spotkania, ale było już za późno aby uratować choć jeden punkt.