1966.07.09 Wisła Kraków - Inter Bratysława 3:2

Z Historia Wisły

1966.07.09, Puchar Intetrtoto, 4. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 17:30
Wisła Kraków 3:2 (2:1) Inter Bratysława
widzów: ok. 10.000
sędzia: Ryszard Banasiuk z Katowic
Bramki
Andrzej Sykta 11'
Wiesław Lendzion 22’

Andrzej Sykta 57’

1:0
2:0
2:1
3:1
3:2


45' Dano

67' Szikora
Wisła Kraków
4-2-4
Henryk Stroniarz grafika: Zmiana.PNG (89’ Błażej Karczewski)
Fryderyk Monica
Tadeusz Kotlarczyk
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Ryszard Wójcik
Czesław Studnicki
Wiesław Lendzion
Józef Gach
Andrzej Sykta
Hubert Skupnik

trener: Czesław Skoraczyński
Inter Bratysława
4-3-3
Piotr Fulle
Ivan Dano
Jan Feriancik
Milan Hrica
Vladimir Weiss
Anton Oblozinsky
Juraj Szikora
Titus Bubernik
Ottmar Deutsch
Jozef Levicky
Pavol Molnar

trener: Karol Buczko

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1966, nr 160 (9/10 VII) nr 6509

DZIŚ odbędzie się atrakcyjne, międzynarodowo spotkanie piłkarskie w ramach rozgrywek eliminacyjnych turnieju o Puchar Lata, w którym wicemistrz Polski — Wisła spotka się z czwartym zespołem ligi CSRS — Interem Bratysława. Jak pamiętamy, dwukrotny zdobywca tego trofeum pokonał przed tygodniem krakowian 3:0.

Intryguje więc wszystkich, czy wiślacy na własnym boisku potrafią się zrewanżować. Należy pamiętać, że aby pokonać Słowaków trzeba grać nadzwyczaj ambitnie, nie unikać ostrych starć, którymi goście zaskoczyli krakowian w Bratysławie, lecz równie twardo walczyć o każdą piłkę.

Tylko bowiem energiczna gra we wszystkich formacjach prowadzi w nowoczesnym futbolu do. zwycięstwa.

Goście przyjechali do Krakowa w Swym najsilniejszym składzie, ale i wiślacy mobilizują wszystkie siły. Przypominamy, że mecz rozpocznie się o godz. 17.30.


Echo Krakowa. 1966, nr 161 (11 VII) nr 6509

Stracone szanse na wysokie zwycięstwo

Piłkarze Wisły wygrywają z 2-krotnym zdobywcą PL—Interem

WISŁA Kraków — INTER Bratysława (CSRS) 3:2 (2:1).

Bramki zdobyli, dla zwycięzców — Sykta_2 i Lendzion 1, dla pokonanych — Dano i Szikora po 1. Sędziował dobrze Banasiuk z Katowic. Widzów ok. 10 tys.

WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Kotlarczyk, Wójcik, Lendzion, Gach, Sykta, Studnicki, Skupnik.

INTER: Fuli, Hrica (Praźenica), Weiss, Deutsch, Bubernik, Feriancik, Levicky, Szikora, Molnar, Oblozinsky, Dano.

Faworytem spotkania byli piłkarze Interu. Wiadomo. 2-krotny zdobywca Pucharu Lata, 4 aktualnie zespół CSRS jeszcze przed tygodniem wygrał z Wisłą w Bratysławie 3:0. Tymczasem krakowianie zagrali chwilami doskonale, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo, które daje im jeszcze szanse na pierwsze miejsce w grupie Pucharu Lata, Mało tego, na dobrą sprawę wiślacy winni wygrać 4:0, a nawet 5:0, ponieważ nadmienić trzeba, do większości zawodników nie dostroili się w sobotę Stroniarz i Lendzion, zazwyczaj najmocniejsze punkty w drużynie. Pierwszy właściwie „sprezentował” obydwie bramki gościom, a drugi miał 3 Idealne pozycje, których nie wykorzystał.

Już w 5 min. Lendzion tak słabo skierował piłkę do pustej bramki (po wybiegu bramkarza), że zdołał ją jeszcze wybić z linii Deutsch. W 11 min. po przykładowej akcji Skupnik—Gach piłkę otrzymał Sykta i uzyskał prowadzenie 1:0. W 17 min. Gach posyła piłkę w słupek a w 26 min. Lendzion podwyższa wynik na 2:0.

Na 1 min. przed przerwą Stroniarz wybiega do centry, turbuje swych kolegów skaczących do piłki i wybija ją krótko do środka, skąd Dano posyła ją do pustej bramki.

Po przerwie znów obserwujemy ataki wiślaków a kontrataki gości likwidowane są w zarodku przez obronę z Kawulą na czele. W 57 min. Sykta z podania Skupnika zdobywa najładniejszą bramkę, strzelając z półobrotu w przeciwny, górny róg. Kolejne pozycje marnuję Lendzion, a w 63 min. Szikora przejmuje wypuszczoną piłkę przez Stroniarza i zmniejsza rozmiary porażki Interu.

J. FRANDOFERT


Gazeta Krakowska. 1966, nr 162 (11 VII) nr 5719

Wisła nie rezygnuje z premiowej lokaty

…w meczu z Inter Bratysława

44 minuty koncertowej gry Wisły w meczu o Puchar Lata z Inter Bratysława przyniosło efekt bramkowy. Krakowianie prowadzili 2:0. Widownia żywo reagowała na pomysłowe i szybkie zagrania linii ofensywnej, w której brylował Sykta, na popisową grę w obronie Budki. Tuż przed przerwą fatalny błąd bramkarza gospodarzy Stroniarza kosztował utratę bramki. Stroniarz niefortunnie wybił piłkę pod nogi Danio i nim zdążył wrócić do bramki piłka znalazła się w siatce. To popsuło efekt dotychczasowych poczynań zespołu wicemistrza Polski.

W drugiej połowie krakowianie nie zwalniają tempa.

Ich ataki są groźne. W 57 min. Sykta wymanewrował obrońców Interu i, ładnym strzałem w „okienko” zdobył trzecią bramkę dla Wisły. Ten sam piłkarz w pierwszej połowie, w 11 min. uzyskał prowadzenie dla gospodarzy, a w 22 min drugą bramkę dla zespołu „białej gwiazdy” uzyskał Lendzion.

Wróćmy jednak do przebiegu drugiej połowy. 3:1 — 57 min. Wydawało się, że krakowianie odniosą wysokie zwycięstwo. Że tak się nie stało to w dużej mierze „zasługa” Stroniarza. 67 min. niegroźny strzał Molnara bramkarz Wisły paruje zbyt słabo, nadbiegający Sikora bez trudu zdobywa drugą bramkę dla gości. Od tego momentu krakowianie jakby załamali się. Dwie utracone niepotrzebnie bramki mogły wytracić z równowagi. Na szczęście goście również nie wykazali w tym okresie zbyt wiele inwencji, grali zbyt statycznie i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Wisły 3:2 (2:1).

Oczekiwaliśmy znacznie lepszej gry od zespołu z Bratysławy. Kilku b. reprezentantów kraju, świetny technik i groźny strzelec Sikora, szybki skrzydłowy Levicky, pewne zwycięstwo w pierwszym meczu z Wisłą w Bratysławie 3:0 upoważniało do wnioskowania, że krakowianie będą mieli nikłe szanse na zdobycie dwóch punktów z tak wysoko cenionym na rynku europejskim przeciwnikiem.

Krakowianie wykazali w tym spotkaniu wielką ambicję, nieugiętość w walce. Pełnie formy odnalazł wreszcie atak. Wszędobylski Sykta stale niepokoił defensywę gości.

Lendzion stwarzał niebezpieczne sytuacje podbramkowe, Gach i Skupnik również zasłużyli na pozytywną ocenę.

Jedynie Studnicki raził powolnością i niedokładnymi podaniami.

Pomoc Wójcik— Kotlarczyk spełniła zadanie grając skutecznie w defensywie i zasilając piłkami atak.

W obronie w pierwszej poło­ wie murem nie do przebycia był Budka, po przerwie zabrakło mu kondycji. Kawula i Monica zagrali na swym normalnym poziomie.

Wisła: Stroniarz (Karczewski). Monica, Kawula. Budka, Kotlarczyk, Wójcik, Lendzion, Gach, Sykta, Studnicki. Skupnik.

Inter: Fulle, Hrlce (Parzenica), Weiss, Deutsch, Bubernik, Feriancik, Levicky. Sikora, Molnar, Oblozinsky, Danio.

Sędziował p. Banasiuk (Katowice). Widzów 12 tys. (PU)