1967.02.20 Wisła Kraków - AZS Warszawa 63:78

Z Historia Wisły

1967.02.20, I Liga Koszykówki Mężczyzn, Kraków, Hala Wisły,
Wisła Kraków 63:78 AZS Warszawa
I:
II: 28:44
III:
IV:
Sędziowie: Wójcik i Linkowski (Łódź) Komisarz: Widzów: 3.000
Wisła Kraków:

Bohdan Likszo 22, Krystian Czernichowski 19, Czesław Malec 10, Stefan Wójcik jr. 6, Ryszard Niewodowski 3, Tadeusz Michałowski 2, Jan Piotrowski 1

AZS Warszawa:
Ronikier 20, Kwiatkowski 18, Perka 16, Oleszkiewicz 6, Pasiorowski 6, Niemiec 6, Matusewicz 4, Blauth 2. Trener Z. Olesiewicz



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1967, nr 44 (21 II) nr 6700 [sic!]

Bez Langiewicza i Grzywny „Wawelskie Smoki" skapitulowały przed AZS Warszawa

WISŁA KRAKÓW — AZS WARSZAWA 63:78 (28:44).

Sędziowali pp. Wójcik i Linkowski z Łodzi. Widzów około 3 tys.

WISŁA: Likszo 22, Czernichowski 19, Malec 10, Wójcik 6, Niewodowski 3, Michałowski 2, Piotrowski 1. Trener J. Bętkowski.

AZS: Ronikier 20, Kwiatkowski 18, Perka 16, Oleszkiewicz 6, Pasiorowski 6, Niemiec 6, Matusewicz 4, Blauth 2. Trener Z. Olesiewicz.

Tym razem „Wawelskie Smoki”, mimo również ambitnej gry, nie zdołały powtórzyć niedzielnego sukcesu, jakim było niespodziewane zwycięstwo nad stołeczną Legią. Akademicy zaprezentowali się jako koszykarze sprawni, dobrze wyszkoleni technicznie i dysponujący świetnym rzutem do kosza. Również na piątkę z plusem spisywali się egzekwując wszystkie rzuty osobiste w 100 procentach, co zasługuje na specjalne uznanie. Nic więc dziwnego, że krakowianie występujący w osłabionym składzie (bez Langiewicza i Grzywny) niewiele mogli zdziałać.

Tylko do 8 min. gra była wyrównana. Od stanu 16:16 drużyna warszawska przejęła inicjatywę i jej przewaga zaczęła systematycznie wzrastać dzięki przede wszystkim świetnym rzutom w wydaniu Ronikiera.

W drugiej części meczu przewaga gości dwukrotnie wzrosła do 18 punktów. Gospodarze nie rezygnują jednak z walki. Michałowski skutecznie pilnuje najlepszego zawodnika gości — Ronikiera i koszykarze Wisły z Czernichowskim na czele zaczynają odrabiać utracone punkty.

W 30 minucie różnica wynosi już tylko 6 punktów (50:56) i w sercach widzów zatliła się iskierka nadziei na jakąś niespodziankę.

Ale warszawianie nie dają się zaskoczyć i wykazując pełną koncentrację, przeprowadzają kilka szybkich ataków, ponownie zwiększając różnicę punktową i wygrywają pewnie spotkanie.

Spotkanie było interesujące i stało na dobrym poziomie. W drużynie Wisły najlepszym zawodnikiem był Czernichowski, a w zespole AZS — Ronikier.

Ślusarczyk.


"Dziennik Polski" z 1967.02.21

Pod ligowymi koszami

Oczekiwany z dużym zainteresowaniem mecz koszykarzy Wisły i AZS Warszawa zakończył się zwycięstwem akademików. Tym samym zespół ten jest najpoważniejszym kandydatem do zdobycia tytułu mistrza Polski. Wisła ma jeszcze szanse na obronienie tytułu wicemistrza, Korona jest coraz bliżej drugiej ligi...

Wisła - AZS Warszawa 63:78

O porażce Wisły zadecydowała pierwsza połowa gry. W pewnym okresie nastąpił całkowity przestój zespołu "białej gwiazdy" i przeciwnik nie miał większej trudności w zdobyciu znacznej przewagi. Po przerwie nastąpił zryw krakowian, zmniejszyli oni różnicę do 6 punktów (48:54). I znów jakaś rezygnacja czy po prostu brak sił. Akademicy opanowują boisko i zwyciężają różnicą 15 punktów 78:63 (44:28).
Punkty dla Wisły: Likszo 22, Czernichowski 19, Malec 10, Wójcik 6, Niewodowski 3, Michałowski 2, Piotrowski 1; najwięcej dla AZS: Ronikier 20, Kwiatkowski 18, Perka 15. Sędziowali p.p. Wójcik i Linkowski (Łódź).

(...)


Gazeta Krakowska. 1967, nr 45 (21 II) nr 5911

Wisła — AZS Warszawa 63:78 (28:44)

Nie można mieć pretensji do osłabionego zespołu Wisły za porażkę z liderem I ligi koszykówki mężczyzn AZS Warszawa.

Szkoda tylko, że porażka ta nastąpiła w stylu niegodnym wicemistrza Polski. Ton grze nadawali stale akademicy prowadząc różnicą kilkunastu punktów.

W 32 min. było jednak tylko 54:48 dla AZS. Kilka błędów w defensywie Wójcika, nieskuteczna gra Likszy pod koszem przeciwnika „zastopowała” impet wiślaków. Zespół przestał grać i krakowianie przegrali różnicą 15 pkt. 63:78 (28:44). Na dobrą notę zasłużył w Wiśle tylko Michałowski, niezłe okresy miał Czernichowski. Niezrozumiała była decyzja trenera Wisły trzymania na boisku niemrawo i wolno grającego Likszy.

Punkty dla Wisły zdobyli: Likszo 22, Czernichowski 19, Malec 10, Wójcik 6, Niewodowski 2, Michałowski 2, i Piotrowski 1.

Dla AZS: Konikier 20, Kwiatkowski 18, Herba 16, Pasiorowski, Niemiec i Oleszkiewicz po 6, Matusewicz 4, Blauth 2. Sędziowali pp. Wójcik i Linkowski (Łódź). Widzów — komplet.