1967.03.26 Ruch Chorzów - Wisła Kraków 0:1

Z Historia Wisły

1967.03.26, Puchar Polski, 1/4 finału, Chorzów, Stadion Ruchu, niedziela
Ruch Chorzów 0:1 (0:1) Wisła Kraków
widzów: ok. 10.000
sędzia: Marcinkowski z Łodzi
Bramki
0:1 35' Wiesław Rusin
Ruch Chorzów

Jan Barow Grafika:Zmiana.PNG (Henryk Pietrek)
Antoni Piechniczek
Józef Janduda
Bernard Bem
Antoni Nieroba
Józef Gomoluch
Bogusław Trefoń Grafika:Zmiana.PNG (Eugeniusz Lerch)
Eugeniusz Kulik
Bronisław Buła
Edward Herman
Eugeniusz Faber

trener: Teodor Wieczorek
Wisła Kraków
4-2-4
Henryk Stroniarz
Fryderyk Monica
Ryszard Wójcik
Władysław Kawula
Ryszard Budka
Tadeusz Polak
Józef Gach
Andrzej Sykta
Wiesław Rusin
Czesław Studnicki
Hubert Skupnik

trener: Czesław Skoraczyński
Wg „Echa” gola strzelił Andrzej Sykta

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1967, nr 73 (28 III) nr 6727

W ROZEGRANYM w Chorzowie ćwierćfinałowym meczu piłkarskim o Puchar Polski krakowska Wisła odniosła duży sukces, wygrywając z Ruchem 1:0 (1:0). Bramkę zdobył w 34 min. Sykta.

Na słowa pochwały zasłużyły w zespole Wisły formacje obronne, a zwłaszcza Budka, Polak i Monica. Chorzowianie, którzy przez większość meczu posiadali przewagą, nie potrafili zdobyć bramki. i A oto skład drużyny krakowskiej: Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Polak, wójcik, Sykta, Rusinek, Gach, Stadnicki, Skupnik.


Gazeta Krakowska. 1967, nr 73 (25/26/27 III) nr 5940

Piłkarze I i II ligi podczas świąt nie będą rozgrywali mistrzowskich pojedynków. Odbędą się natomiast ćwierćfinałowe mecze o Puchar Polski z udziałem drużyn ekstraklasy II ligi i jednego przedstawiciela ligi międzyokręgowej Rakowa z Częstochowy. Krakowska Wisła wyjeżdża na trudny mecz do chorzowskiego Ruchu. Krakowianie w ostatnim meczu pucharowym z Legią Warszawa pokazali, że potrafią zaimponować ambicją i dobrą techniką. Mecz w Chorzowie nie będzie zapewne łatwy. W Krakowie oczekuje się jednak, że zespół „Czerwonych” rozstrzygnie chorzowski pojedynek na swoją korzyść


Gazeta Krakowska. 1967, nr 74 (28 III) nr 5941

Znamy już pierwszych półfinalistów piłkarskiego Pucharu Polski. W pierwszym dniu świąt rozegrano trzy spotkania, w których w jednym tylko wypadku gospodarze zapewnili sobie sukces. Było to w Częstochowie, gdzie miejscowy Raków rzutami karnymi przedostał się do następnej rundy. Sukces zanotowała krakowska Wisła. W meczu wyjazdowym w Chorzowie pokonała Ruch, jako jedyny zespół krakowski ma jeszcze duże szanse.

Ruch — Wisła 0:1

Ponad 10 tys. widzów oczekiwało że I-ligowcy: Ruch i Wisła zademonstrują ładne widowisko.

Tak się Jednak nie stało. Obydwa zespoły zaprezentowały słabą formę i małe umiejętności.

Dotyczy to zwłaszcza gospodarzy.

Krakowianie rozpoczęli grę ostrożnie, nie wdawali się w zbyt wiele zagmatwanych akcji. Skutecznie i bez większego trudu rozbijali anemiczne poczynania piłkarzy chorzowskich. Sami atakowali wypadami i z takiej właśnie akcji, w 34 minucie Sykta, wykorzystując błąd bramkarza gospodarzy, przejął piłkę na głowę i zdobył jak się okazało zwycięską bramkę.

Po zmianie stron, gospodarze uzyskali wyraźną przewagę, ale linie defensywne krakowskiej Wisły grały bezbłędnie.

Wisła: Stroniarz, Monica, Kawula, Budka, Polak, Wójcik, Sykta, Rusinek, Gach, Studnicki i Skupnik