1967.09.20 HJK Helsinki - Wisła Kraków 1:4

Z Historia Wisły

1 mecz Wisły w Europejskich Pucharach
1967.09.20, PZP, Helsinki, Stadion HJK,
HJK Helsinki 1:4 (0:3) Wisła Kraków
widzów: ok. 10.000
sędzia: Erwin Vetter (Niemcy)
Bramki




Raimo Pajo 76'
0:1
0:2
0:3
0:4
1:4
10’ Hubert Skupnik
14' Wiesław Lendzion
27’ Wiesław Lendzion
66’ Andrzej Sykta

HJK Helsinki

Leo Ristlakki Grafika:zmiana.PNG (46' Paavo Heinonen)
Ari Ojala
Pentti Kokko
Reijo Jalava
Pekka Talaslahti
Bo Sjöstedt
Timo Rahja
Erkki Jauhiainen
Raimo Pajo
Kai Pahlman
Kaj Österberg

Trener: Aulis Rytkönen
Wisła Kraków
4-2-4
Henryk Stroniarz
Fryderyk Monica
Ryszard Wójcik
Władysław Kawula
Adam Musiał
Tadeusz Polak
Józef Gach
Wiesław Lendzion
Ireneusz Adamus
Andrzej Sykta
Hubert Skupnik

trener: Mieczysław Gracz
Do Europejskich pucharów zaliczmy jedynie Puchar Zdobywców Pucharów, Puchar UEFA, oraz Puchar Europy Mistrzów Krajowych/Ligę Mistrzów. Nie zaliczamy natomiast Pucharu Intertoto.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Wspomnienie po latach
Wspomnienie po latach

Brakujące dane uzupełniono ze strony worldfootball.net

Spis treści

Relacje z meczu

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1967, nr 179 (2 VIII) nr 6833

9 IX i 4 X mecze Wisła—HJK Helsinki.

EUROPEJSKA Unia Piłkarska (UEFA) zatwierdziła terminy spotkań pierwszej rundy Klubowego Pucharu Europy, oraz Pucharu Zdobywców Pucharów. M. in. ustalono, że krakowska Wisła grać będzie ze zdobywcą Pucharu Finlandii — HJK Helsinki 9 września w stolicy Finlandii a 4 października mecz rewanżowy w Krakowie.


Echo Krakowa. 1967, nr 217 (15 IX) nr 6871

Piłkarze Wisły jadą do Helsinek.

W NIEDZIELĘ rano opuszczają Kraków piłkarze Wisły, którzy 20 bm., tj. w nadchodzącą środę wystąpią w stolicy Finlandii w meczu w ramach rozgrywek o Puchar Zdobywców Pucharów przeciwko jedenastce HJK Helsinki. Krakowianie zatrzymają się w niedzielę w Warszawie, gdzie zobaczą międzypaństwowy mecz Polska — Francja, a w poniedziałek rano odlecą do Helsinek. Powrót wiślaków nastąpi już w czwartek, ponieważ muszą się przygotować do mistrzowskiego spotkania z bytomską Polonią w Krakowie (24 bm.). Kierownikiem ekipy jest płk mgr H. Mąka.


Echo Krakowa. 1967, nr 220 (19 IX) nr 6874

HJK -Wisła.

JUTRO tj. w środę 20 bm. w ...Helsinkach odbędzie się pierwsze spotkanie eliminacyjne w ramach rozgrywek o Puchar .Zdobywców Pucharów pomiędzy HJK Helsinki a Wisłą Kraków. Krakowianie w poniedziałek przeprowadzili lekki trening na stadionie HJT. Trener M. Gracz wystawi najprawdopodobniej następującą jedenastkę na jutrzejsze spotkanie: Stroniarz, Monica, Kawula, Musiał, Wójcik,. Polak, Lendzion, Gach, Sykta, Studnicki, Skupnik, rez. Adamus.


Echo Krakowa. 1967, nr 222 (21 IX) nr 6876

HJK HELSINKI — WISŁA KRAKÓW 1:4 (0:3). Bramki zdobyli: dla Wisły w 11 min. Skupnik, W 14 i 27 min. Lendzion oraz 65 min. Sykta, dla HJK — Pajo w 76 min. Sędziował bardzo słabo Vetter (NRD); Widzów 7 tys.

HJK: Ristlakki (Heinonen). Jalava, Ojala — Sjostedt, Kokko, Oesterberg — Jankinen, Rahja, Talashati, Pahlman. WISŁA: Stroniarz, Monica, Kawula, Polak, Musiał, Wójcik, Gach, Lendzion, Sykta, Adamus, Skupnik. W pierwszym, meczu Pucharu Zdobywców Fucha rów Wisłę Kraków zaprezentowała się świetnie w Helsinkach. Przyjechała do stolicy Finlandii jako drużyna grająca raczej defensywnie o słabej skuteczności strzałów, atu już po 30 minutach świetnej gry prowadziła 3:0. Wisła rozpoczęła mecz w bardzo, szybkim tempie i w ofensywnym, stylu. Obrońcy i bramkarz gospodarzy już w pierwszych minutach znaleźli się pod naporem wiślaków, atakujących na całej szerokości boiska. Gospodarze cofnęli się do obrony pragnąc uniknąć kompromitującej porażki ale się to im nie Udało. Dopiero w końcowych minutach goście zwiększyli tempo i gra wyrównała się. Najlepszymi zawodnikami w bardzo dobrze i ambitnie grającej Wiśle byli napastnicy Lendzion, Sykta, Skupnik oraz obrońca Monica. Również Stroniarz miał kilka efektownych i skutecznych interwencji.

Mecz był bardzo interesującym widowiskiem, w czym główna zasługą Wisły. Niestety do poziomu gry nie. , dostosował się sędzia, który często tolerował faule: W pewnym momencie Wisła musiała grać przez kilka minut w dziewiątkę, ponieważ Wójcik i Sykta byli równocześnie opatrywani przez lekarza.


Był taki mecz: Europejski debiut na wyjazdową czwórkę!

Data publikacji: 05-04-2017 14:21


Po tylu latach występów Białej Gwiazdy w europejskich pucharach trudno wyobrazić sobie, że był moment, w którym mecze na szczeblu kontynentalnym były dla Wisły nowością. Tak było dokładnie 49 i pół roku temu, kiedy to krakowianie - dzięki pokonaniu Rakowa Częstochowa w Pucharze Polski - mogli przystąpić do Pucharu Zdobywców Pucharów.

Jak dotąd Wiślacy rozegrali w najważniejszych rozgrywkach europejskich 104 spotkania. Gdyby do tego doliczyć znacznie mniej prestiżowy Puchar Intertoto, pojedynków tych byłoby 146. I choć w meczach ostatniego z czempionatów Wisła zadebiutowała rok wcześniej to jednak za oficjalny debiut uważa się potyczkę z HJK Helsinki w I rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów z dnia 20 września 1967 roku. Być może właśnie z powodu wcześniejszych starć z Interem Bratysława, Malmö, Kaiserslautern w poprzedniej edycji Intertoto wyjazd Białej Gwiazdy do Helsinek nie odbił się szerokim echem, a wraz z zespołem Mieczysława Gracza do stolicy Finlandii został wysłany… zaledwie jeden dziennikarz.

Dziennikarskie lekceważenie

Jeszcze przed podróżą na północ stwierdzono, że Helsingin Jalkapallo Klubben pokonałby także wówczas III-ligowy Raków, z którym Wisła wygrała w Pucharze Polski dopiero po dogrywce. Zapomniano jednak, że zaledwie rok wcześniej olbrzymie problemy w Helsinkach miał nawet słynny Manchester United, który wyszarpał rezultat 3:2. Dodatkowo w pierwszych sześciu starciach I ligi Biała Gwiazda zamykała tabelę z trzema punktami i zaledwie jednym strzelonym golem, Finowie natomiast kilka dni przed meczem w Pucharze Zdobywców Pucharów pokonali niejaki Ilves Kissat 7:0.

Strzelecką niemoc Wisły na Helsingin Olympiastadion, na którym odbywały się Letnie Igrzyska Olimpijskie w 1952 roku, już w 10. minucie zakończył Hubert Skupnik - po latach nie do końca pamiętał on sposób, w jaki zdobył gola. Od czego są na szczęście sprawozdania prasowe! Wiślacki atakujący rozpoczął szarżę lewą stroną, po czym podał piłkę do Andrzeja Sykty. Ten rozegrał futbolówkę z Wiesławem Lendzionem, który dośrodkował wprost do Skupnika. 30-letni wówczas gracz świetnie opanował piłkę w powietrzu i huknął nie do obrony. Zgromadzeni na trybunach kibice HJK nagrodzili Wisłę oklaskami za tak spektakularną akcję. Jeszcze przed przerwą Lendzion do asysty dołożył dwa trafienia - najpierw strzałem z ostrego kąta, a następnie po trójkowej akcji wspomnianych wcześniej ofensywnych zawodników Białej Gwiazdy.

Dziewięciu zdrowych, ogłuszony i „inwalida” - a wygrali!

Mimo formalnego braku możliwości zmian, przy stanie 3:0 dla krakowian ci zgodzili się, by zrezygnowanego golkipera fińskiego zespołu zastąpił jego kolega. Jednak Paavo Heinonen podzielił losy Leo Ristlakkiego i również musiał wyciągnąć futbolówkę z siatki. Gola tym razem zdobył Andrzej Sykta, którego plasowane uderzenie było z gatunku tych nie do obrony. Honorowe trafienie dla dzielnych Finów padło łupem Raimo Pajo, a zwycięstwo Wisły 4:1 i to w starciu wyjazdowym przesłoniło wygraną innego „pucharowicza” - Górnika Zabrze, który pokonał u siebie szwedzkie Djurgårdens Sztokholm 3:0.


Po przylocie na Okęcie oblegani przez dziennikarzy piłkarze Białej Gwiazdy narzekali na arbitra z NRD, który pozwalał obu zespołom grać bardzo ostro. W związku z tym przez dłuższy moment Wiślacy w Helsinkach musieli radzić sobie w dziewiątkę - poza boiskiem opatrywani byli bowiem Andrzej Sykta i Ryszard Wójcik. Ten drugi tak odczuł zderzenie głowami z jednym z Finów, że w przerwie spotkania pytał, kiedy krakowianie… w końcu wyjdą na przedmeczową rozgrzewkę! Mimo to, Wiślak rozegrał pełne dziewięćdziesiąt minut. Podobnie było i z Syktą, którego podczas meczu opatrywał niewidomy fiński masażysta. Gdy specjalista wyczuł palcami grubą narośl, jaka powstała wskutek zrostu zerwanego sezon wcześniej mięśnia czworogłowego, spytał tylko: „Co wy mi inwalidę dajecie? On ma grać?” - tak wspominał tę sytuację inny Wiślak, Ireneusz Adamus.

Mimo tylu przeciwności losu, twardzi krakowianie również w rewanżu pokazali Finom miejsce w szeregu, pokonując ich 4:0. W kolejnej rundzie na Białą Gwiazdę czekało HSV Hamburg z wielkim Uwe Seelerem w składzie. Lecz to już materiał na inną historię…

HJK Helsinki - Wisła Kraków 1:4 (0:3)

0:1 Skupnik 10’

0:2 Lendzion 14’

0:3 Lendzion 27’

0:4 Sykta 66’

1:4 Pajo 76’

Wisła: Stroniarz - Monica, Wójcik, Kawula, Musiał - Polak, Gach - Lendzion, Adamus - Sykta, Skupnik

HJK: Ristlakki (46’ Heinonen) - Ojala, Kokko, Jalava, Talaslahti - Sjöstedt, Rahja, Jauhianen - Pajo, Pahlman, Österberg

Sędziował: Ernst Vetter z NRD

Widzów: 4172

Jakub Pobożniak


Źródło: wisla.krakow.pl