1968.03.10 Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 2:1
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 2:1 (0:0) | Zagłębie Sosnowiec | ||||||||
widzów: ok. 8.000 | ||||||||||
sędzia: Sekuła z Olsztyna | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1968, nr 60 (11 III) nr 7019
WISŁA — ZAGŁĘBIE 2:1 (0:0). Bramki zdobyli: dla Wisły — Kawula w 67 i Sputo w 84, a dla Zagłębia — Jarosik w 52 min. gry. Sędziował p. Sekuła z Olsztyna.
Widzów około 7 tys.
WISŁA: Stroniarz — Polak, Musiał, Kawula, Wójcik — Kotlarczyk, Sputo — Lendzion (Monica), Sykta, Stadnicki, Skupnik.
ZAGŁĘBIE: Szyguła — Leszczyński, Bazan, Szmidt Spiewok — Myga, Pielok, Partyka (Wąs) — Galeczka, Gzel, Jarosik.
Wisła zdobyła dwa cenne punkty, ale początek spotkania bynajmniej nie zapowiadał sukcesu drużyny krakowskiej. Wiślany. walczyli wprawdzie ambitnie, lecz w pierwszej części meczu nie potrafili stworzyć groźniejszych sytuacji przedbramkowych. Co więcej, po przerwie Zagłębie uzyskało prowadzenie ze strzału Jarosika zdawało się, że goście inicjujący: niezwykle groźne akcje zejdą z boiska jako zwycięzcy. Tymczasem utrata bramki wpłynęła na piłkarzy Wisły dopingujące, pobudzając ich do energiczniejszych poczynań, w wyniku których coraz częściej gościli w pobliżu pola karnego Zagłębia. W pewnym momencie za nieprawidłowe zagranie obrońcy sędzia podyktował rzut wolny pośredni. Sykta podał piłkę do stojącego obok Kawuli, który ostro strzelił, pitka otarła się jeszcze o nogę któregoś z zawodników, zmieniła kierunek lotu i wpadła do bramki.
Wynik 1:1 Wydawało się. że taki podział punktów będzie najlepszym odzwierciedleniem przebiegu gry. Gospodarze jednak nadal z impetem atakowali.
Na 6 minut przed końcem spotkania szybka akcja kończy się strzałem Sputy, który zapewnił Wiśle zwycięską bramkę. Spora część widzów nie widziała tej1 g akcji, gdyż opuścili już boisko, :g zmyleni nowym elektrycznym § zegarem boiskowym, który 3 wskazywał koniec meczu o jakieś 6 minut za wcześnie. Poziom meczu słaby. W zespole Wisły brak jeszcze zgrania i konsolidacji. Podobał się Musiał i Sputo. Zagłębie zaprezentowało się jako zespój dobrze wyszkolony technicznie i okresami bardzo groźny. Na wyróżnienie zasługuję Bazan w obronie. (aes) P.S. Przed zawodami odbyło się z okazji „Dni olimpijczyka” odczytanie apelu olimpijskiego i wciągnięcie flagi olimpijskiej na maszt.