1968.03.17 Gwardia Warszawa - Wisła Kraków 2:0
Z Historia Wisły
Gwardia Warszawa | 2:0 (2:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: ok. 2.000 | ||||||||||
sędzia: Pawlik z Zagłębia | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Mecz transmitowany przez radio.
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1968, nr 64 (15 III) nr 7023
Wisła w Warszawie
Piłkarze krakowskiej Wisły po niezwykle cennym zwycięstwie, odniesionym w meczu z Zagłębiem, jadą teraz do stolicy, - gdzie rozegrają zawody z jedenastką Gwardii. Przed drużyną krakowską stoi ciężkie zadanie. Gwardia po ostatniej porażce z GKS Katowice 0:2 zajmuje 12 miejsce w tabeli i dzieli ją tylko 1 punkt przewagi nad Wisłą, znajdującą się na: ostatnim miejscu i mającą 10 zdobytych punktów. Bezpośredni pojedynek tych drużyn ma więc doniosłe znaczenie dla dalszego układu tabeli. W jesieni wygrała Gwardia 1:0.
Echo Krakowa. 1968, nr 66 (18 III) nr 7025
Wisła przegrała w Warszawie
GWARDIA W-WA — WISŁA 2:0 (2:0). Bramki zdobyli: Jurczak w 5 min. i Szymczak w 2(3 min.1 Sędziował W. Pawlik z Katowic. Widzów 2 tys.
WISŁA: Stroniarz, Polak, Wójcik, Kawula, Musiał, Kotlarczyk, Sputo, Studnicki, Sykta, Pietraszewski, Skupnik.
Na rozmiękłym Gwardii boisku w Warszawie lepiej radzili sobie gospodarze, odnosząc zasłużone zwycięstwo. Gwardziści strzelili nawet trzy bramki, ale jednej z nich nie uznał sędzia dopatrując się spalonego.
Warszawiacy zdobyli pierwszą bramkę już w 5 min., kiedy to piłka kopnięta przez Jurczaka z odległości około 40 metrów odbiła się tuż przed bramką Stroniarza, który zaskoczony minął się z nią i musiał wkrótce wyjąć ją z siatki. W 26 minucie kunktatorsko poczynający sobie dotychczas Krasucki świetnie i precyzyjnie podał do wybiegającego na pozycję Szymczaka, który mimo próby interwencji obrońcy Wisły — Wójcika, strzelił nieuchronnie.
Sukces Gwardii jest tym cenniejszy, że grała ona przez ostatnie 30 minut w dziesiątkę, gdyż kontuzjowany został po mocnik Masztaler a przed przerwą kontuzji uległ Krasicki, zastąpiony przez nieustępliwie grającego Wiśniewskiego.
Wisła wyraźnie rozczarowała stosunkowo nieźle jeszcze poczynając sobie w polu, lecz zawodząc kompletnie strzałowo i gubiąc się w podbramkowych sytuacjach.
Echo Krakowa. 1968, nr 67 (19 III) nr 7026
Mimo że minęła już połowa marca mecz piłkarski Wisła — Gwardia w Warszawie odbywał się nadal w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Grząskie boisko, i silny wiatr utrudniały Walkę zawodnikom obu drużyn. W tej sytuacji trudno się dziwić, że wiślacy stracili pierwszą bramkę w przypadkowy sposób Po prostu Stroniarz po strzale Jurczaka wypuścił z rąk śliską piłkę, która jak komentował sprawozdawca radiowy — red. W. Zakulski — w żółwim tempie wtoczyła się do siatki