1968.05.25 Legia Warszawa - Wisła Kraków 1:0

Z Historia Wisły

1968.05.25, I Liga, 22. kolejka, Warszawa, Stadion Wojska Polskiego,
Legia Warszawa 1:0 (0:0) Wisła Kraków
widzów: ok. 7.000
sędzia: Ślusarczyk z Kielc
Bramki
Henryk Apostel 74' 1:0
Legia Warszawa

Władysław Grotyński
Horst Mahseli
Jacek Gmoch
Andrzej Zygmunt Grafika:Zmiana.PNG (46' Feliks Niedziółka)
Antoni Trzaskowski
Kazimierz Deyna
Bernard Blaut
Janusz Żmijewski
Lucjan Brychczy
Henryk Apostel
Robert Gadocha

trener: Jaroslav Vejvoda
Wisła Kraków
4-2-4
Henryk Stroniarz
Fryderyk Monica
Ryszard Wójcik
Władysław Kawula
Adam Musiał
Tadeusz Kotlarczyk
Czesław Studnicki
Wiesław Lendzion
Józef Gach
Andrzej Sykta
Hubert Skupnik

trener: Mieczysław Gracz

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Mecz transmitowany przez radio. Sprawozdawca W. Zakulski.

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1968, nr 123 (25/26 V) nr 7082

Dziś (w sobotę) Wisła gra w Warszawie z Legią. Pomijając już fakt, że ostatnio Wiślacy nie mają szczęścia do Legii, z którą w jesieni przegrali 0:2, a w ubiegłym sezonie 0:1 i 0:5, to w dodatku warszawiacy walczą o mistrzowski tytuł, ostro rywalizując z Ruchem i w tej sytuacji nie mogą pozwolić sobie na żadną ulgową taryfę. Jeśliby defensywa krakowska zagrała bezbłędnie, to można by pokusić się o wynik bezbramkowy. Przywiezienie nawet jednego punktu byłoby dużym Sukcesem wiślaków. (Rozgłośnia Krakowska PR przeprowadzi bezpośrednią transmisję z meczu na falach ultrakrótkich w paśmie 68,75 HRz. Początek o godz. 19.30. Sprawozdawcą będzie red. W. Zakulski.


Echo Krakowa. 1968, nr 124 (27 V) nr 7083

Piłkarze Wisły przegrali z Legią

LEGIA — WISŁA 1:0 (0:0).

Bramkę zdobył w 74 min.

Apostel. Sędziował p. Ślusarczyk z Kielc. Widzów 8 tys. WISŁA: Stroniarz, Monica, Wójcik, Kawula, M usiał, Kotlarczyk, Studnicki, Gach, Lendzion, Sykta, Skupnik.

Piłkarze warszawskiej Legii mieli wyjątkowe trudności z pokonaniem krakowskiej Wisły. Trzeba było aż kapitalnego zagrania Gadochy, aby jeden z jego kolegów mógł się zdobyć na skuteczny strzał.

Krakowianie górowali nad przeciwnikiem i z przebiegu gry należał im się przynajmniej jeden punkt.

Najlepszą formacja Wisły była defensywa, którą nie pozwalała napastnikom Legii na wyrobienie sobie dogodnej pozycji strzeleckiej. Duże brawa dla Wójcika, Kawuli i Kotlarczyka. Nieźle spisywała się również drugą linia gości.


Gazeta Krakowska. 1968, nr 123 (24 V) nr 6300

Kończy się wyścig, kibiców sportowych znowu absorbować będzie piłka nożna. W ekstraklasie w sobotę 25 bm. piłkarze Legii podejmować będą Wisłę. Legia posiadać będzie obok handicapu gospodarzy jeszcze drugi atut. Mecz zostanie rozegrany przy świetle elektrycznym o godz. 19.30. Wierzymy w ambitną postawę krakowian, wierzymy w przywiezienie do Krakowa chociaż jednego punktu


Gazeta Krakowska. 1968, nr 125 (27 V) nr 6302

‎‎‎

Piłkarze Wisły walczyli dzielnie w Warszawie i byli o krok od rezultatu remisowego. Wątpliwa decyzja sędziego p. Ślusarczyka z Kielc przekreśliła ambitne plany. Mimo porażki krakowianie nie stracili zbyt wiele, gdyż ich najgroźniejsi kandydaci do spadku potracili także cenne punkty.


Legia—Wisła 1:0

Nie udało się piłkarzom Wisły przywieźć do Krakowa jednego punktu ze spotkania I ligi z Legią w Warszawie. Wygrała Legia 1:0 (0:0) zdobywając w 78 minucie bramkę przez Apostela.

Po meczu rozmawialiśmy z trenerem Wisły Mieczysławem Graczem. „Chcieliśmy uzyskać w tym meczu wynik remisowy. W pierwszej połowie gry cała nasza „jedenastka” świetnie wypełniała swoje zadania. Pomocnicy i defensywa stosowały skutecznie pressing. atak potrafił przetrzymać piłkę. Gra była szybka, choć pozycji strzałowych było wiele.

Po przerwie nie wytrzymali psychicznie nasi piłkarze. Zaczęli stosować system skomasowanej obrony, w środku boiska niepodzielnie panowali „legioniści” swobodnie rozgrywając piłkę. W Legii miejscami zamienili się Brychczy przynajmniej szedł do pomocy) a wzmocnił atak. Wysoki Blaut wygrywał pojedynki główkowe, rozdzielając piłki napastnikom Legii. Wynik bezbramkowy utrzymywał się do 78 min. Bramkę straciliśmy niesłusznie. Po jednej z akcji ataku gospodarzy sędzia liniowy, sygnalizował pozycję spaloną. Gwizdka sędziego głównego nie było, został oddany strzał na bramkę. Stroniarz wybił piłkę na róg.

Trzech naszych obrońców starało się sędziemu głównemu wytłumaczyć że należy się rzut wolny Wiśle. Wykorzystali ten moment „legioniści” wykonując rzut rożny. Piłkę przejął na główkę nieobstawiony Apostel i tak to padła jedyna bramka meczu. Cóż z tego że sędzia boczny nie widział spalonego gdy nie chciał tego uznać główny arbiter..." Wisła: Stroniarz. Monica, Wójcik, Kawula, Musiał, Kotlarczyk, Gach, Lendzion, Sykta, Studnicki, Skupnik.