1969.01.11 Wisła Kraków - Odra Wrocław 3:2

Z Historia Wisły

1969.01.11, I liga, Kraków,
Wisła Kraków 3:2 Odra Wrocław
(15:3, 4:15, 15:11, 11:15, 15:7)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
Wisła Kraków
Odra Wrocław
'
Trenerzy: '
' Składy: '
(l) – libero


Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1969, nr 10 (12 I) nr 6969

w SOBOTĘ rozpoczęły się mistrzostwa I ligi w siatkówce kobiet. W pierwszej serii spotkań krakowska Wisła odniosła dwa zwycięstwa, wygrywając i Odrą Wrocław i z Polonią Świdnica.

Wisła — Odra 3:2

W inauguracyjnym meczu tegorocznych rozgrywek siatkarki Wisły nie popisały się. Po wygraniu łatwo pierwszego seta 15:3. krakowianki — grając nonszalancko — zaczęły popełniać wiele błędów, tak w obronie, jak i w ataku. Drugi set zakończył się zwycięstwem Odry 15:4 (!). Wisła wygrała trzeciego seta 15:11, ale czwartego przegrała w tym samym stosunku. W piątym, decydującym secie siatkarki krakowskie były lepsze, wygrywając ostatecznie cały mecz 3:2 (15:3, 4:15, 15:11, 11:15, 15:7). W słabiutko grającej drużynie Wisły żadna z zawodniczek nie zasłużyła na wyróżnienie.


Wisła — Polonia 3:0

Wczoraj siatkarki Wisły zagrały przynajmniej o dwie klasy lepiej niż w sobotę i pokonały Polonio Świdnica 3:0 (15:4, 15:3, 15:3). Mecz trwał zaledwie 50 minut, a o dużej przewadze Wisły najlepiej świadczy fakt, że Polonia w całym spotkaniu zdobyła tylko 10 punktów. W zespole Wisły najlepiej zagrała Porzec. Spotkania sędziował p.

Stańczyk z Katowic. (KAS)


Gazeta Krakowska. 1969, nr 9 (11/12 I) nr 6495

Dziś nastąpi w Krakowie inauguracja kolejnego sezonu ligowego siatkarek. Sezonu z którym wiążemy nadzieje na odzyskanie tytułu mistrza Polski na rzecz Krakowa a ściślej mówiąc — Wisły.

Krakowianki dysponują silnym składem, posiadają wytrawnego trenera dr Z. Szpyta, dobre warunki treningowe. Cóż więc stoi na przeszkodzie do osiągnięcia pełnego sukcesu? Przede wszystkim pokonanie najgroźniejszego rywala, Startu Łódź oraz wykazanie... większej odporności psychicznej. Bo już, w ubiegłym sezonie Wisła mogła zająć pierwsze miejsce w rozgrywkach ligowych gdyby nie zawiodły nerwy w ostatnim decydującym spotkaniu ze Startem.

Nie zaspokaja ambicji ani zawodniczek, ani trenera ani kibiców „brązowy medal” wiślaczek. Krakowianki zdobywały tytuły mistrza Polski w 1959 r. i w 1967 r., wierzymy że w tym sezonie powtórzą te sukcesy.

Trzon zespołu stanowić będą: Ledwig, Porzec, Wiecha, Kmieć, Maszek, Heine, Zając i Osiak.

Dziś Wisła gra we własnej hali z Odrą Wrocław (godz. 17) a w niedzielę — z Polonią Świdnica (godz. 10)

Relacje prasowe

Gazeta Krakowska. 1969, nr 10 (13 I) nr 6496

Dobrze się stało, że na inaugurację sezonu I ligi siatkówki kobiet Wisła trafiła na beniaminka ligowego Odrę Wrocław a nie na czołowy zespół krajowy. Po prostu mecz z Odrą, krakowiankom „nie wyszedł”. W drużynie Wisły panował chaos, nie było ani jednej zawodniczki która by zasłużyła na dobrą notę. Wisła pokonała Odrę 3:2 (15:3, 4:15, 15:11, 11:15, 15:7).

Zupełnie inny przebieg gry miało spotkanie Wisły z Polonią Świdnica. Przeciwnik znacznie silniejszy a wynik... 3:0 (15:4, 15:3, 15:3) dla Wisły. Trener Szpyt mógł spokojnie obserwować grę swych siatkarek, nastąpiła pełna rehabilitacja, znowu o siatkarkach Wisły można było powiedzieć, że stylem gry są godne nawet tytułu mistrzowskiego. „Olimpijska trójka” — Ledwig, Wiecha i Porzec skutecznym atakiem zdobywały punkt za punktem, a Kmieć, Maszek i Heine stanowiły dobre uzupełnienie. W Polonii klasą dla siebie była reprezentantka Polski Aszkiełowicz, jej ścięcia w pierwszym secie wywołały oklaski na widowni. Dobry blok Kmieć i Porzec w następnych setach znacznie zmniejszył skuteczność akcji ofensywnych Aszkiełowicz. Szkoda, że Polonia zbyt wcześnie zrezygnowała z walki, nie zmuszając Wisły do wykazania wszystkich walorów. W zespole krakowskim na zmianę grały Zając, Osiak i Wilczek, oba spotkania sędziował p. Stańczyk (Katowice). (PU)