1969.01.25 Legia Warszawa - Wisła Kraków 74:88

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 5: Linia 5:
|godzina =
|godzina =
|herb gospodarzy = Legia Warszawa herb6.jpg
|herb gospodarzy = Legia Warszawa herb6.jpg
-
|gospodarze = Legia Warszawa
+
|gospodarze = [[Legia Warszawa (koszykówka)|Legia Warszawa]]
|wynik = 74:88
|wynik = 74:88
|goście = Wisła Kraków
|goście = Wisła Kraków
|herb gości = Wisła Kraków herb.jpg
|herb gości = Wisła Kraków herb.jpg
|I kwarta =
|I kwarta =
-
|II kwarta =
+
|II kwarta = 28:38
|III kwarta =
|III kwarta =
|IV kwarta =
|IV kwarta =
Linia 20: Linia 20:
|uwagi =
|uwagi =
}}
}}
 +
==Relacje prasowe==
==Relacje prasowe==
-
http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=54091 strona 6.
 
 +
==="Dziennik Polski" z 1969.01.26/27===
 +
 +
===='''Koszykarze Wisły pokonali najgroźniejszego rywala'''====
 +
 +
Koszykarze Wisły dobrze wystartowali do drugiej rundy rozgrywek o mistrzostwo Polski. Pokonali zdecydowanie swego najgroźniejszego rywala, obecnego przodownika tabeli Legię na jego własnym terenie. Wynik tego meczu, być może, zadecyduje o tytule mistrzowskim.
 +
<br> '''Legia - Wisła 74:88 (28:38)'''
 +
<br> W meczu o mistrzostwa I ligi rozegranym wczoraj w Warszawie Wisła pokonała Legię 88:74 (38:28). Najwięcej punktów dla Wisły zdobyli: Likszo 29, Langiewicz 17 i Malec 16, dla Legii: Olejniczak 24, Trams 21 i Dolczewski 18.
 +
<br> Spotkanie było nerwowe. Drużyna warszawska zagrała słabiej niż podczas turnieju o puchar wyzwolenia stolicy, popełniała często błędy w obronie. Wisła była zespołem bardziej dojrzałym taktycznie i od początku dyktowała tempo gry. W pierwszej połowie najlepszym graczem na boisku był Langiewicz, w drugiej Likszo. Legia miała fatalną serię błędów przy końcu pierwszej części i wskutek tego goście uzyskali w tym czasie 10 punktów przewagi. Po przerwie, kiedy za 5 przewinień osobistych opuścił boisko Langiewicz, gospodarzom udało się wyrównać. W końcówce znów przeważała Wisła.
 +
<br> '''Sparta - AZS Warszawa 69:59'''
 +
<br> '''Korona - Polonia 47:67 (17:36)'''
 +
<br> W pozostałych meczach uzyskano wyniki: Lech - AZS Toruń 68:66 (30:33), Śląsk - Wybrzeże 61:49 (26:22), Lublinianka - ŁKS 83:79 (33:35, 71:71), zwycięstwo przyszło Lubliniance z największym trudem.
Linia 28: Linia 39:
[[Kategoria: I liga 1968/1969 (koszykówka mężczyzn)]]
[[Kategoria: I liga 1968/1969 (koszykówka mężczyzn)]]
[[Kategoria: Legia Warszawa (koszykówka)]]
[[Kategoria: Legia Warszawa (koszykówka)]]
-
[[Kategoria: Artykuły wymagające przepisania]]
 

Wersja z dnia 11:10, 16 kwi 2013

1969.01.25, I Liga Koszykówki Mężczyzn, Warszawa,
Legia Warszawa 74:88 Wisła Kraków
I:
II: 28:38
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:



Relacje prasowe

"Dziennik Polski" z 1969.01.26/27

Koszykarze Wisły pokonali najgroźniejszego rywala

Koszykarze Wisły dobrze wystartowali do drugiej rundy rozgrywek o mistrzostwo Polski. Pokonali zdecydowanie swego najgroźniejszego rywala, obecnego przodownika tabeli Legię na jego własnym terenie. Wynik tego meczu, być może, zadecyduje o tytule mistrzowskim.
Legia - Wisła 74:88 (28:38)
W meczu o mistrzostwa I ligi rozegranym wczoraj w Warszawie Wisła pokonała Legię 88:74 (38:28). Najwięcej punktów dla Wisły zdobyli: Likszo 29, Langiewicz 17 i Malec 16, dla Legii: Olejniczak 24, Trams 21 i Dolczewski 18.
Spotkanie było nerwowe. Drużyna warszawska zagrała słabiej niż podczas turnieju o puchar wyzwolenia stolicy, popełniała często błędy w obronie. Wisła była zespołem bardziej dojrzałym taktycznie i od początku dyktowała tempo gry. W pierwszej połowie najlepszym graczem na boisku był Langiewicz, w drugiej Likszo. Legia miała fatalną serię błędów przy końcu pierwszej części i wskutek tego goście uzyskali w tym czasie 10 punktów przewagi. Po przerwie, kiedy za 5 przewinień osobistych opuścił boisko Langiewicz, gospodarzom udało się wyrównać. W końcówce znów przeważała Wisła.
Sparta - AZS Warszawa 69:59
Korona - Polonia 47:67 (17:36)
W pozostałych meczach uzyskano wyniki: Lech - AZS Toruń 68:66 (30:33), Śląsk - Wybrzeże 61:49 (26:22), Lublinianka - ŁKS 83:79 (33:35, 71:71), zwycięstwo przyszło Lubliniance z największym trudem.