1969.03.09 Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 1:0
Z Historia Wisły
Zagłębie Sosnowiec | 1:0 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 15.000 | ||||||||||
sędzia: Edward Budaj z Warszawy | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1969, nr 58 (10 III) nr 7323
Piłkarze Wisły przegrali w Sosnowcu
Zagłębie Sosnowiec — Wisła 1:0 (0:0) Bramkę zdobył Gałeczka w 65 min.
WISŁA: Stroniarz, Monica, Wójcik, Musiał, Kawula, Polak, Hausner, Kotlarczyk, Adamus, Sputo (Stadnicki), Lendzion.
Spotkanie było ciekawe i obfitowało w wiele gorących sytuacji podbramkowych. Rozmokła nawierzchnia boiska oraz kałuże wody sprawiały, że piłka rzadko dochodziła do adresata. W tych warunkach nie było mowy o skoordynowanych atakach. Oba zespoły zagrały jednak bardzo ambitnie, przyjmując zasadę krótkich podań. W pierwszej połowie sosnowiczanie mieli kilka bardzo dogodnych sytuacji. W 21 min. dzięki dobrej grze obrony gości, Zagłębie nie uzyskało prowadzenia.
Jarosik przerzucił piłkę ponad Stroniarzem. Piłka nieuchronnie toczyła się do pustej bramki, ale w ostatniej chwili obrońca Wisły zdołał piłkę wybić na róg.
Przez kilka minut po przerwie Wisła uzyskała przewagę. Kontrataki gospodarzy były jednak o wiele groźniejsze. W 65 min. Gałeczka wykorzystał błąd obrońcy Kawuli i z kilku metrów zdobył jedyną bramkę meczu.
Gazeta Krakowska. 1969, nr 57 (8/9 III) nr 6543
Wprawdzie do kalendarzowej wiosny jeszcze sporo dni, ale piłkarze inaugurują już wiosenną rundę. Będzie to druga runda, która ostatecznie da odpowiedź, kto zdobędzie mistrzowskie trofeum i kto opuści szeregi ekstraklasy. Krakowska „Wisła” na samym początku będzie musiała rozegrać trudny mecz z „Zagłębiem” Sosnowiec. Wprawdzie krakowianie zajmują lepszą lokatę w tabeli, ale nie są oni absolutnie faworytami w tym pojedynku. Wszyscy dobrze wiedzą, że „Zagłębie” Sosnowiec to zespół bojowy, niezwykle niebezpieczny na swoim terenie. Wiślacy dobrze przygotowali się do sezonu na gościnnej ziemi węgierskiej i pod wodzą nowego trenera Teleky ego mają zamiar dobrze wystartować. Zdobycie jednego punktu w Sosnowcu leży na pewno w ich zasięgu.
Gazeta Krakowska. 1969, nr 58 (10 III) nr 6544
Fatalne warunki atmosferyczne towarzyszyły Inauguracji sezonu wiosennego ekstraklasy piłkarskiej. Odczuli to najwięcej napastnicy (z wyjątkiem Stali Rzeszów), zdobywając w sześciu meczach tylko sześć bramek. Trudno mówić o formie poszczególnych drużyn, trudno oceniać szanse.
Nie udało się przywieźć choć jednego punktu z Sosnowca piłkarzom Wisły, pozostawili jeden punkt górnicy z Zabrza w Opolu.
Zaczekajmy do następnej kolejki spotkań. Być może odbędzie się ona na normalnych płytach boiskowych, przy słonecznej wiosennej pogodzie.
Zagłębie — Wisła 1:0
Piłkarze Zagłębia Sosnowiec pokonali Wisłę Kraków 1:0 (0:0). Jedyna bramka meczu padła w 65 min. ze strzału Gałeczki. Widzów ok. 15 tys.
Spotkanie było ciekawe i obfitowało w wiele gorących sytuacji podbramkowych. Rozmokłą nawierzchnia boiska oraz kałuże wody sprawiały, że piłka rzadko dochodziła do adresata. W tych warunkach nie było mowy o skoordynowanych atakach. Oba zespoły zagrały jednak bardzo ambitnie, przyjmując zasadę krótkich podań.
W pierwszej połowie sosnowiczanie mieli kilka bardzo dogodnych sytuacji. W 21 min. dzięki dobrej grze obrony gości, sosnowiczanie nie uzyskali prowadzenia. Jarosik przerzucił piłkę ponad bramkarzem Stroniarzem. Piłka nieuchronnie toczyła się do pustej bramki, ale w ostatniej chwili obrońca Wisły zdołał piłkę wybić na róg.
Przez kilka minut po przerwie Wisła uzyskała przewagę, kontrataki gospodarzy były jednak o wiele groźniejsze.
W 65 min. napastnik Zagłębia Gałeczka wykorzystał błąd obrońcy Kawuli i z kilku metrów zdobył jedyną bramkę.
W Wiśle na szczególne wyróżnienie zasłużyła cała obrona.
Wisła: Stroniarz, Monica, Wójcik, Musiał, Kawula, Polak, Hausner, Kotlarczyk, Adamus, Sputo (Studnicki), Lendzion.