1969.07.05 Wisła Kraków - VSS Koszyce 4:0
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 4:0 (3:0) | VSS Koszyce | ||||||||
widzów: ok. 10.000 | ||||||||||
sędzia: Taki Wlachojanis (Austria) | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1969, nr 155 (4 VII) nr 7420
Wisła gra z Koszycami
PIŁKARZE Wisły bardzo pomyślnie wystartowali w tegorocznym turnieju Intertoto. W wyjazdowym meczu pokonali duński zespół EFB Esbjerg 1:0 i znajdują się na czele VIII grupy, mając o 1 punkt przewagi nad SK Lierse i VSS Koszyce, które grając z W kolejnej serii spotkań Wisła gra u siebie (w sobotę) z jedenastką VSS Koszyce — bardzo groźnym przeciwnikiem. Zwycięstwo, i to w przekonywającym stosunku bramkowym daje wiślakom realną szansę na walkę o pierwsze miejsce w końcowej tabeli, natomiast porażka zmniejsza szanse drużyny krakowskiej do minimum. Spodziewać się należy niezwykle zaciętej i interesującej gry.
Tak więc entuzjaści piłki nożnej w Krakowie będą mieli okazję oglądania ciekawego widowiska.
Echo Krakowa. 1969, nr 157 (7 VII) nr 7422
WISŁA. — VSS KOSZYCE 4:0. Bramki zdobyli: i 35 oraz Lendzion w 49 (Austria), Stadnicki w 14, Adamus w 23 min. Sędziował p. Wlachojanis. Widzów ok. 10 tysięcy.
WISŁA: Stroniarz (Gonet), Szymanowski, Wójcik, Kawula, Musiał, Krawczyk, Studnicki (Obarzanowski), Polak, Hausner, Adamus, Lendzion.
VSS KOSZYCE: Benedik, Pivarnik, Desietnik, Szeles, Hoholko, Somosi (Kiss), Boros, Strausz, Stafura, Dojczak. Banko.
Psychologiczne znaczenie w tym meczu miała pierwsza bramka zdobyta przez Studnickiego z podania Lendziona.
Po jej utracie goście ruszyli do przodu chcąc uzyskać wyrównanie. Przez 10 min. przeważali, mieli nawet idealną okazję na zdobycie bramki. W pewnym momencie bowiem Boros znalazł się prawie przed pustą bramką gospodarzy i spudłował, marnując świetną szansę. Kilka minut później wiślacy zainicjowali wypad, piłkę otrzymał Adamus, spokojnie ograł Desietnika i podwyższył wynik na 2:0, co bardzo zdeprymowało piłkarzy z Koszyc.
Krakowianie grali z minuty na minutę lepiej, uzyskując zdecydowaną przewagę w polu. Raz po raz zagrażali bram-, ce gości. Po rzucie rożnym piłkę przyjął w mistrzowski sposób na głowę Adamus, strzelając kolejną bramkę.
Czwartą uzyskał Lendzion po ładnym solowy rajdzie. Podziwialiśmy jeszcze ładne rajdy Hausnera i jego idealne centry, które niestety nie znajdo wały wykończenia oraz bardzo silny i ładny strzał Adamusa, ładnie obroniony przez bramkarza gości, a za który zawodnik Wisły otrzymał gorące brawa.
Tak więc Wisła uzyskała kolejne zwycięstwo w turnieju Intertoto. Mecz był przyjemnym widowiskiem. Podobała się gra wiślaków i strzelone przez nich bramki.
Wszystkim zawodnikom należą się słowa uznania za ambicję i prawdziwie sportową postawę. Dobrze bronił Stroniarz i jego następca Gonet.
W ataku najlepsi: Adamus i Hausner.
Również goście wywarli przyjemne wrażenie. Widać, że posiadają wysokie umiejętności piłkarskie. Trafili jednak na dobrze usposobioną drużynę Wisły. Z piłkarzy Koszyc na najwyższą notę zasłużył Pivarnik, grający na prawej obronie, lecz, często zapuszczający się do przodu, gdzie występował jako dodatkowy napastnik. Obok niego wyróżnić należy Dankę. Z przebiegu gry goście zasłużyli na zdobycie jednej bramki.
A. Sl.
Gazeta Krakowska. 1969, nr 157 (4 VII) nr 6643
Pomyślnie wystartowali piłkarze Wisły w tegorocznych rozgrywkach „Intertoto". Krakowianie na wyjeździe pokonali duński zespół Esbjerg 2:0 i objęli prowadzenie w swej grupie. Dziś Wisła będzie miała niełatwe zadanie, mecz z ósmym zespołem Czechosłowacji VSS Koszyce. W ubiegłych rozgrywkach „Intertoto” drużyna czechosłowacka grała w jednej grupie z Szombierkami zajmując w tej grupie pierwsze miejsce. W pierwszej rundzie tegorocznych rozgrywek zespół z Koszyc zremisował z drużyną belgijską Lierse SK 2:2. Jeśli krakowianie chcą odegrać niepoślednią rolę w tym cyklu rozgrywek — muszą odnieść zwycięstwo w dzisiejszym meczu, (stadion Wisły godzina 17.30). Spodziewamy się ładnego widowiska, oby z pomyślnym rezultatem dla zespołu „białej gwiazdy”.
Gazeta Krakowska. 1969, nr 159 (7 VII) nr 6645
O „Puchar Intertoto”
Wisła -VSS Koszyce 4:0
„Gdyby tak wiślacy grali w spotkaniach ligowych” — wzdychali kibice zespołu „białej gwiazdy” po zwycięskim meczu z VSS Koszyce 4:0 (3:0).
Było to ładne i na dobrym poziomie stojące widowisko Zwycięstwo krakowian zasłużone, choć gościom należała się przynajmniej bramka honorowa.
Pierwszy kwadrans gry nie wskazywał na tak wysokie zwycięstwo Wisły. Dobrze wyszkolony zespół czechosłowacki często gościł pod bramką Stroniarza. Krakowianie mogli mówić o szczęściu w tym okresie gry, że piłka nie znalazła się w ich bramce. Gdy jednak w 13 minucie plasowanym strzałem Studnicki uzyskał prowadzenie dla Wisły a w 23 min. Adamus podwyższył wynik na 2:0 — drużyna z Koszyc „rozkleiła się”. Wprawdzie Borosz (Koszyce) próbował solowych akcji, nie miały one jednak wykończenia i nie były tak groźne jak na początku meczu.
A krakowianie mając w zapasie dwie bramki coraz lepiej poczynali na boisku stosując kontrataki. W 36 min. po rzucie rożnym Adamus finezyjnym strzałem główką zdobył trzecią bramkę. W minutę później Hausner wypracował idealną pozycję strzałową dla Krawczyka, lecz ten fatalnie spudłował strzelając za wysoko.
Po przerwie nadal ton grze nadawała Wisła. Hausner zainicjował kilka solowych rajdów, nie wykorzystanych przez kolegów z ataku. Ostatnią bramkę dla Wisły uzyskał po ładnej akcji ze Studnickim Lendzion w 63 min. strzelając w pełnym biegu z trudnego kąta i mecz zakończył się zwycięstwem Wisły 4:0 (3:0).
Najwyższa nota w zespole Wisły należy się Hausnerowi, rasowym napastnikiem staje się Adamus. Cały zespół krakowski zagrał dobry mecz. W zespole gości sporo oklasków zebrał reprezentacyjny piłkarz Czechosłowacji, prawy obrońca Pivarnik.
WISŁA: Stroniarz (Gonet), Szymanowski, Wójcik. Kawula, Musiał, Polak, Hausner, Studnicki, (Obarzanowski), Adamus, Krawczyk, Lendzion. Widzów 10 tys.. sędziował p. Wlachojanis (Austria) (PU)