1971.06.23 ROW Rybnik - Wisła Kraków 4:0

Z Historia Wisły

1971.06.23, I Liga, 26. kolejka, Rybnik, Stadion ROW,
ROW Rybnik 4:0 (1:0) Wisła Kraków
widzów: ok. 6.000
sędzia: Więckowski
Bramki
Szulik 36'
Zdebel 55'
Wieczorek 74'
Pawlik 88'
1:0
2:0
3:0
4:0
ROW Rybnik

Pelczar
Konsek
Golla
Wieczorek
Broja
Skóra Grafika:Zmiana.PNG (44' Pawlik)
Gach
Zdebel
Lerech
Szulik
Frydecki

trener:
Wisła Kraków
4-3-3
Henryk Stroniarz grafika: Zmiana.PNG (18’ Stanisław Gonet)
Tadeusz Polak
Ryszard Wójcik
Jerzy Płonka
Adam Musiał
Zbigniew Krawczyk
Tadeusz Kotlarczyk
Czesław Studnicki
Wiesław Lendzion
Ryszard Sarnat grafika: Zmiana.PNG (62’ Kazimierz Kmiecik)
Hubert Skupnik

trener: Michał Matyas
Tadeusz Kotlarczyk w 83' nie strzelił karnego.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1971, nr 145 (23 VI) nr 8021

Jeszcze w niedzielę krakowscy sympatycy piłki nożnej martwili się o losy Wisły. No bo gdyby piłkarze „Białej Gwiazdy” przegrali z Legią, a Górnik zremisował z ROW-em, no bo gdyby... Wisła wygrała jednak z Legią, która tym samym straciła szansę na obronienie tytułu mistrza Polski. Najlepszym zespołem w tegorocznym sezonie został Górnik Zabrze. Gratulujemy i przypominamy, że to już dziewiąty tytuł zdobyty przez klub Pola, Lentnera, Oślizły, Kostki, Lubańskiego.

Teraz tylko jedno pytanie intryguje kibiców: które drużyny opuszczą w tym sezonie I ligę? I, na dobrą sprawę, nie wiadomo, czy dziś zapadną w tej kwestii rozstrzygnięcia. Regulamin PZPN-u mówi bowiem, że w wypadku gdy dwa zespoły, zajmujące 12 i 13 miejsce w tabeli, będą miały jednakową ilość punktów, to1 muszą rozegrać między sobą decydujący mecz na neutralnym terenie.


Echo Krakowa. 1971, nr 146 (24 VI) nr 8022

Klęska Wisły w Rybniku

ROW RYBNIK — WISŁA 4:0 (1:0). Bramki strzelili: Szulik w 36 min., Zdebel w 55 min., Wieczorek w 74 min. i Pawlik w 88 min. WISŁA: Stroniarz (Gonet), Polak, Wójcik, Płonka, Musiał, Kotlarczyk, Krawczyk, Studnicki, Lendzion, Sarnat (Kmiecik), Skupnik.

Rybniczanie, mimo wysokiego zwycięstwa nad Wisłą, uratowali się przed opuszczeniem ekstraklasy. Piłkarze ROW-u zagrali bardzo ofiarnie, walczyli o każdą piłkę. Natomiast piłkarze Wisły, w przeciwieństwie do gospodarzy, grali bez ambicji, w spacerowym tempie, a Kotlarczyk w 83 min. nie wykorzystał nawet rzutu karnego! Wszystkich krakowskich sympatyków sportu, łagodnie mówiąc dziwi i irytuje kameleonowa forma piłkarzy „Białej Gwiazdy”. W ubiegłą środę pogrom w Rzeszowie 0:6, w niedzielę, po dobrej grze, zwycięstwo nad Legią i wczorajsza klęska w Rybniku. Nie chodzi nam o porażki, lecz przede wszystkim o styl gry i o ambicję zawodników. Bo chyba nie tak powinien grać jedyny reprezentant Krakowa w 1 lidze!


Gazeta Krakowska. 1971, nr 148 (24 VI) nr 7252

Wczoraj zakończyły się piłkarskie rozgrywki I ligi. Sprawa mistrzostwa rozstrzygnięta została już wcześniej, natomiast do ostatniej kolejki mistrzostw nie wiadomo było kto opuści szeregi ekstraklasy.

Ostatecznie zdegradowane zostały 2 śląskie drużyny: ROW Rybnik i GKS Katowice. Rybniczanom nie pomogło nawet wysokie zwycięstwo 4:0 (!) nad Wisłą, gdyż zarówno Polonia w Rzeszowie jak i Gwardia na wyjeździe w Katowicach uzyskały remisy, prolongujące im pobyt w I lidze.

Nowy mistrz Polski — Górnik przypieczętował serię sukcesów zwycięstwem 3:2 nad Stalą w Mielcu, Legia zremisowała 3:3 z sosnowieckim Zagłębiem, natomiast Zagłębie Wałbrzych po zwycięstwie 2:0s nad Ruchem zajęło w końcowej tabeli wysokie 3 miejsce.

Jak wiadomo do I ligi awansowały: Odra i ŁKS, które zajmą w najbliższym sezonie miejsca ROW-u i GKS-u.

ROW -Wisła 4:0 W Rybniku, tamtejszy ROW odniósł wysokie zwycięstwo nad krakowską Wisłą 4:0 (1:0). Bramki zdobyli: w 36 min. Szulik, w M Zdebel, w 74 Wieczorek, a w 80 min. Pawlik. Widzów ok. 6 tys.

ROW postarał się o niespodziankę odnosząc najwyższe zwycięstwo w swej I-ligowej karierze, wygrywając z Wisłą Kraków 4:0. Rybniczanie w pełni zasłużyli na tak efektowne zwycięstwo.

Inna sprawa, że środowy przeciwnik rybniczan niczym nie mógł zaimponować. Krakowianie grali wolno, a pojedyncze akcje ofensywne w wykonaniu Lendziona, Skupnika czy Kmiecika nie stanowiły większego zagrożenie dla rybnickiej defensywy, tym bardziej, że bramkarz ROW Pelczar bronił znakomicie.