1971.09.12 Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2

Z Historia Wisły

1971.09.12, I Liga, 8. kolejka, Szczecin, Stadion Pogoni,
Pogoń Szczecin 1:2 (1:1) Wisła Kraków
widzów: 20.000
sędzia: Suwiński z Gdańska
Bramki

Wolski 24'

0:1
1:1
1:2
5' (g) Ryszard Sarnat

61’ Kazimierz Kmiecik
Pogoń Szczecin

Frączczak
Folbrycht
Janduda
Szlinter
Jatczak
Mańko
Boguszewicz
Kasztelan Grafika:Zmiana.PNG (Czubak)
Wolski
Malinowski
Krzysztolik

trener:
Wisła Kraków
4-3-3
Stanisław Gonet
Tadeusz Polak
Ryszard Wójcik
Wiesław Lendzion
Adam Musiał
Andrzej Garlej
Zbigniew Krawczyk
Czesław Studnicki
Kazimierz Kmiecik
Ryszard Sarnat
Hubert Skupnik

trener: Marian Kurdziel

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1971, nr 213 (11/12 IX) nr 8089

Remis ze szczecińską Pogonią w planach piłkarzy „Białej Gwiazdy"

Od wtorku przebywają poza Krakowem piłkarze I-ligowej Wisły.

Najpierw przebywali na Śląsku, gdzie w minioną środę zremisowali z Zagłębiem Wałbrzych 0:0, a bezpośrednio po meczu, przenieśli się nad morze, do Szczecina, gdzie jutro przyjdzie i— miejscową Pogonią.

Mecz będzie niezwykle trudny dla krakowian, gdyż portowcy po środowej klęsce 0:5 w Chorzowie z Ruchem będą się starali zrehabilitować przed własną wymagającą i energiczną, publicznością.

Trener M. Kurdziel zastosuje z pewnością podobną taktykę jak w spotkaniach z Ruchem i Zagłębiem, taktykę skoncentrowanej obrony i strzeżenia jak oka w głowie, dostępu do własnej bramki oraz prowadzenia akcji zaczepnych jedynie sporadycznymi kontratakami.

Dzięki takiej metodzie wiślacy zdobyli we wspomnianych wyżej, meczach dwa punkty, co w aktualnej sytuacji drużyny jest sporym osiągnięciem. Pytanie tylko: Czy wiślacy zdołają, powstrzymać napór Portowców, czy defensywa krakowska będzie przez 90 minut grała bezbłędnie, czy nie dopuści napastników gospodarzy na dogodne pozycje strzeleckie? Trudne to zadanie, choć możliwe do przeprowadzenia i mamy nadzieję, że zostanie spełnione, a wówczas z większym optymizmem oczekiwać będziemy miesięcznej przerwy w rozgrywkach i kolejnych po tym okresie występów krakowian


Echo Krakowa. 1971, nr 214 (13 IX) nr 8090

POGOŃ — WISŁA 1:2 (1:1). Bramki strzelili: dla gospodarzy Wolski w 24 min. a dla gości — Sarnat w 5 min. i Kmiecik w 61 min. gry. Sędziował p. Suwiński z Gdańska. Widzów ok. 17 WISŁA: Gonet — Polak, Wójcik, Musiał, Lendzion — Krawczyk, Garlej, Kmiecik — Studnicki, Sarnat, Skupnik.

Piłkarze Wisły sprawili swym sympatykom ogromnie miłą niespodziankę wywożąc z trudnego terenu jakim jest boisko Pogoni komplet punktów. Zgodnie z oczekiwaniami krakowianie zastosowali w tym meczu grę defensywną, inicjując tylko sporadyczne ataki. Mecz rozpoczął się od szturmu portowców, którzy po ostatniej klęsce w Chorzowie pałali chęcią zrehabilitowania się przed własną publicznością. Wiślacy umiejętnie stopowali ataki gospodarzy, a w 5 min. Sarnat w czasie kontrataku, wyskoczył do scentrowanej dokładnie przez Lendziona piłki i głową skierował ją do siatki, mimo rozpaczliwej interwencji bramkarza i obrońców Pogoni.

Utrata, bramki zdopingowała portowców do jeszcze ambitniejszej gry, atak za atakiem sunął na bramkę krakowian, ale defensorzy i bramkarz gości byli świetnie usposobieni i likwidowali wszystkie poczynania szczecinian.

Raz tylko dali się zaskoczyć, kiedy junior Wolski w 24 min. zdobył wyrównanie. Ale i taki obrót sprawy zadowalał krakowian, którzy nadal stosowali zmasowaną obronę, nie zaniedbując jednak okazji do szybkich kontrataków.

Były one skuteczne i groźne o czym przekonali się szczecinianie, w 61 min. kiedy to Kmiecik znów zmusił Frąszczaka do kapitulacji, ogrywając sprytnie dwóch obrońców gospodarzy.

W sumie mecz stał na przeciętnym poziomie. Goście zaprezentowali się znacznie lepiej od niemrawo grających portowców i mieli najlepszych zawodników w osobach: Lendziona, Musiała, Kmiecika, Sarnata i Goneta,


Gazeta Krakowska. 1971, nr 217 (13 IX) nr 7321

Rozgrywki piłkarskie znów przyniosły sporo niespodzianek, zaliczyć do nich należy przede wszystkim porażkę lidera I ligi Ruchu w Bytomiu z tamtejszą Polonią, a także przegraną Zagłębia Sosnowiec z Odrą. Krakowska Wisła sprawiła miłą niespodziankę swoim kibicom, przywożąc. dwa punkty ze Szczecina. Krakowianie opuścili ostatnie miejsce w tabeli i awansowali o jedno miejsce.

Pogoń — Wisła 1:2

Szczecińska Pogoń straciła kolejne dwa punkty przegrywając, na własnym boiska z krakowską Wisłą 1;2 Bramki dla Wisły zdobyli: Sarnat w 5 min. i Kmiecik w 61 min., a dla portowców — Wolski w 23 min. gry. Widzów ok 18 tys.

Na początku spotkania Inicjatywa należała do Pogoni. Wisła w tym czasie zepchnięta została całkowicie do obrony i tylko momentami próbowała kontratakować. W okresie największej przewagi portowców, jeden z takich wypadów zakończył się pomyślnie dla gości. Celne dośrodkowanie przejął na głowę Sarnat i zmusił bramkarza portowców do kapitulacji. Od tego momentu gra nieco wyrównała się, ale przewaga Pogoni -była nadal widoczna. Gospodarze mieli więcej okazji do 7d obycia bramek, ale nie potrafili ich wykorzystać.

Wisła zagrała w Szczecinie dobry mecz zwłaszcza w drugiej części. Piłkarze krakowscy konsekwentnie realizowali założenia trenera stosując pod własną bramką zmasowaną obronę, a w odpowiednich sytuacjach przechodząc do szybkich i pomysłowo przeprowadzanych ataków.

W drużynie Wisły na wyróżnienie zasłużyli: Polak i Musiał w obronie oraz Kmiecik, Sarnat i Skupnik.