1972.01.19 Wisła Kraków - CUC Clermont Ferrand 50:53

Z Historia Wisły

1972.01.19, Puchar Europejskich Mistrzów Krajowych w koszykówce kobiet, ćwierćfinał, grupa B, Kraków, Hala Wisły, 18.00
Wisła Kraków 50:53 Clermont Ferrand
I:
II: 22:28
III:
IV:
Sędziowie: Kasatnikow (ZSRR), Hilke (Finlandia) Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Barbara Rogowska 15, Zdzisława Ogłozińska 12, Stanisława Guzik 10, Janina Wojtal 6,
Krystyna Likszo 2, Irena Szaflik 4, Teresa Starowieyska 1

CUC Clermont Ferrand:
Guidotte 26, Chazalon 18, Passenard 6, La Ray 3



Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1972, nr 14 (18 I) nr 8196

Rozgrywki o europejskie puchary w koszykówce wkraczają w decydującą fazę. Trwające obecnie spotkania ćwierćfinałowe w poszczególnych grupach są już dość daleko zaawansowane i sporo zagadek zostało już praktycznie rozwiązanych.

W grupie ćwierćfinałowej, w której występują mistrzynie Polski — Wisła oraz Zeleznicar Sarajewo Jugosławia, GEAS Sesto San Giovanni: Włochy i Clermont Ferrand UC Francja, sytuacja układa się dość pomyślnie dla naszej drużyny. Wiślaczki mają na swym koncie już dwa zwycięstwa spotkaniach z Jugosłowiankami, a grające równocześnie w drugiej parze mistrzynie Włoch i Francji podzieliły się punktami.

Pierwszy mecz wygrały Francuzki 50:44, w rewanżu doznając nieoczekiwanej porażki 49:50. Tak więc na czele tabeli znajduje się Wisła, jedyna drużyna bez porażki.

Kolejnym sprawdzianem formy wiślaczek będzie, jutrzejsze spotkanie z mistrzyniami Francji, mające dla krakowianek podwójne znaczenie. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku właśnie Clermont Ferraud wyeliminowała, mistrzynie Polski z rozgrywek pucharowych, wygrywając u siebie 55:47 i w Krakowie gromiąc krakowianki 77:45 (42:22). Ogromne wrażenie zrobiła wówczas na kibicach gra Jacqueline Chazalon, która strzeliła 30 pkt., demonstrując znakomitą szybkość,-sprawność i celność w rzutach do kosza.

Obok niej świetnie też grała Passemard, zdobywczyni 23 pkt. Te dwie zawodniczki w zasadzie rozstrzygnęły zawody na korzyść Francuzek, uzyskując więcej punktów niż wszystkie krakowianki razem wzięte.

Rehabilitacja więc za ubiegłoroczny blamaż, no i punkty w pucharowej rywalizacji, to dwa cele podopiecznych L. Miętty, cele trudne, ale możliwe do zrealizowania. Forma wiślaczek od chwili zakończenia rozgrywek ligowych wyraźnie zwyżkuje (wykorzystano okres świąteczny na intensywny trening i w spotkaniach z Jugosłowiankami wiślaczki grały o niebo lepiej). Wprawdzie po powrocie-z Sarajewa nie miały one zbyt wiele czasu na intensywny trening, niemniej — wydaje się — że są dobrze przygotowane do spotkania, w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej, więc mają pełne szanse uzyskania zwycięstwa.

Wyniki Francuzek ż Włoszkami wskazują, że zawodniczki z Clermont obniżyły loty (Włoszki widzieliśmy niedawno w Krakowie, gdzie zaprezentowały nadzwyczaj przeciętne walory) i nie powinny, z meczu z krakowiankami wyjść zwycięsko.

Mecz, który rozpocznie się jutro, tj. w środę o godz. 18, sędziować będą: pp. Kasatnikow (ZSRR) i Hilke (Finlandia), a komisarzem z ramienia FIBA będzie p. Kriż z Czechosłowacji. (jl.)

Echo Krakowa. 1972, nr 15 (19 I) nr 8197

JAK JUŻ informowaliśmy, dziś (w środę 19 bm.) rozegrane zostanie w hali Wisły, spotkanie ćwierćfinałowe o Puchar Europy koszykarek pomiędzy mistrzyniami Polski — Wisłą i Francji — Clermont Ferrand UC.

Spotkanie prowadzą pp. Kasatnikow (ZSRR) oraz Hilke (Finlandia) a komisarzem z ramienia FIBA i wyznaczony został p. ,Kriż z Czechosłowacji. Początek meczu o godz. 18


Echo Krakowa. 1972, nr 16 (20 I) nr 8198

A może by tak wezwać na pomoc czarownika ?

Z trzęsącymi rękami i przerażeniem w oczach trudno wygrywać mecze o Puchar Europy

WISŁA - CLERMONT UNIVERSITE CLUB 50:53 (22:28). SĘDZIOWALI PP. W. KASATNIKOW (ZSRR) I P. HIŁKE (FINLANDIA) — BARDZO DOBRZE. WIDZÓW W HALI WISŁY KOMPLET. NAJWIĘCEJ PUNKTÓW ZDOBYŁY: DLA CUC.GUDDOTTI 26 i CHAZALON 18, A DLA WISŁY — ROGOWSKA 15 I OGŁOZlNSKA 12.

Przed rokietu koszykarki Wisły zostały rozgromione w Krakowie przez mistrzynie Francji 77:45. W kolejnej edycji rozgrywek Pucharu Europy los znów" zetknął obydwa zespoły ze sobą i liczyliśmy tak.

chyba jak wszyscy kibice wiślaczek, że tym razem zrehabilitują się one za poprzednią klęskę. Utwierdzała nas w tym mniemaniu, przegrana Francuzek z. GEAS Sest San Giovanni, z którą to drużyną wiślaczki niedawno gładko wygrały. Kiedy więc po odegraniu hymnów i prezentacji uczestników widowiska, sędziowie dali sygnał do rozpoczęcia gry, oczekiwaliśmy zwycięstwa krakowianek. Jakże jednak zawiedliśmy się. Okazało się bowiem, iż „kompleks Francuzek” pozostał, że wiślaczki nie mają żadnej odporności psychicznej.

Kiedy w pierwszych minutach nie udało im się kilka akcji, kiedy Ogłozińska spudłowała fatalnie spod samego kosza, koszykarkom krakowskim zaczęły się ręce trząść ze zdenerwowania, biegały po boisku pobladłe, z przerażeniem w oczach, popełniając błąd za błędem. W dodatku grały bojaźliwie, nie próbowały. inicjowania szybkich akcji, a rzuty z daleka (poza Guzik) zupełnie im się nie udawały. Mając za przeciwnika szybkie, zwinne Francuzki, nie potrafiły należycie zorganizować obrony strefowej, ani przez moment też nie próbowały przejść na system „każdy swego” i wyłączyć z gry Guidotti czy Chazalon. Trzeba jednak przyznać, iż trudno było się na taki system decydować, bo Francuzki były o niebo szybsze i sprawniejsze.

Tak więc krakowskie koszykarki znów sprawiły zawód swym sympatykom, którzy próbowali serdecznym dopingiem poderwać je do walki, niestety bez powodzenia.

Nastrój optymizmu, po dobrych meczach mistrzyń Polski z Jugosłowiankami, zgasł. A może by tak na rewanż do Francji, wziąć czarownika, który by potrafił „odczynić zły urok” rzucony przez francuskie koszykarki na naszą drużynę?


"Dziennik Polski" z 1972.01.19

Koszykarek Wisły z Clermont Ferrand UC

Dziś o godz. 18 w hali Wisły odbędzie się w ramach półfinału Pucharu Europy w koszykówce kobiet mecz między Wisłą i mistrzowską drużyną Francji Clermont UC. Wisła wystąpi w najsilniejszym składzie z Likszową. Francuzki reprezentują wysoką klasę, czego dowodem ubiegłoroczne porażki krakowianek z tą drużyną właśnie w mecz pucharowych.


"Dziennik Polski" z 1972.01.20

Porażka koszykarek Wisły z UC Clermont

Wczorajszy mecz o Puchar Europy Wisła - Clermont nie dostarczył widzom spodziewanych emocji. Mistrzynie Francji i tym razem nie dały szans krakowianom 53:50 (28:22).
Przez pierwsze 13 minut gry walka była wyrównana, choć nerwowa. Następnie koszykarki francuskie rozpoczęły skuteczny atak i ich przewaga punktowa już do przerwy wynosiła 6 punktów. Guidotte, Chazalon i Passenard zademonstrowały świetną formę, a ich popisowe akcje były wysokiej marki. Po przerwie, dzięki ambitnej grze całego zespołu Wisły, gra znów była wyrównana, a w 33 minucie po raz ostatni wiślaczki prowadziły 40:38. Od tej chwili Francuzki grały bezbłędnie i to pozwoliło im odnieść zwycięstwo.
Mecz, choć bardzo emocjonujący, stał na przeciętnym poziomie. Najlepszymi zawodniczkami Wisły były - ambitnie walcząca Szaflik i okresami Guzik - za celne rzuty z dystansu. W drużynie francuskiej podobały się ponadto La Ray i Passenard. Punkty zdobyły: dla Wisły - Rogowska 15, Ogłozińska 12, Guzik 10, Wojtal 6, Likszo 2, Szaflik 4, Starowieyska 1, dla Clermont - Guidotte 26, Chazalon 18, Passenard 6, La Ray 3. Spotkanie sędziowali pp. Kasatnikow (ZSRR), Hilke (Finlandia). (ZS)


Gazeta Krakowska. 1972, nr 15 (19 I) nr 7430

Dziś o godz. 18.00 w hali własnej koszykarki Wisły podejmują w ramach półfinału klubowego Pucharu Europy zespół mistrza Francji Clermont U. C. Będzie to kolejna trudna próba zespołu krakowskiego, który w meczach z Francuzkami zaprezentować musi maksimum swych umiejętności. Na szczęście zespół Wisły wystąpi do tego pojedynku w najsilniejszym zestawieniu. Drużynę wzmocni już B. Likszowa, która wyleczyła kontuzję.

Drużyna Clermont U. C. to przeciwnik wymagający. Zwłaszcza w ostatnim okresie zespół ten zasygnalizował dobrą formę. Przypomnieć także należy, że zespół krakowski doznał w roku ubiegłym dwóch porażek z Clermont właśnie w spotkaniach pucharowych.

Jest więc szansa na rehabilitację i na zwycięstwo, które powinno wypaść jak najokazalej, bo pamiętać należy, że w dniu 2 lutego Wisła udaje się do Clermont na spotkanie rewanżowe.


Gazeta Krakowska. 1972, nr 16 (20 I) nr 7431

Porażka, której można było uniknąć

Wisła -Clermont UC 50:53

Ćwierćfinałowe spotkanie o Puchar Europy w koszykówce pomiędzy Wisłą i Clermont U.C.

zakończyło się zwycięstwem zespołu mistrza Francji 53:50 (28:22).

Porażki tej można było uniknąć, niestety zespół krakowski zagrał bez jakiejkolwiek koncepcji taktycznej. Dalej nie potrafił na czas rozpoznać mocnych punktów zespołu gości, a nie było to wcale trudne do rozszyfrowania. Na koniec strefowe krycie pola własnego kosza przy większej szybkości przeciwniczek i przy lepszej dyspozycji strzałowej reprezentantek Clermont musiało przynieść porażkę.

Zaczęło się wszystko dobrze.

Zespół krakowski objął prowadzenie 12:6, przeprowadził kilka udanych akcji i zdawało się, że nie będzie większych trudności z odniesieniem zwycięstwa. okres pierwszego niepowodzenia wykorzystały właściwie Francuzki. Dość szybko skorygowały swe błędy w kryciu przeciwniczek, przyspieszyły grę, a nadzwyczaj celnie strzelające z dystansu reprezentantki Francji: Guidotti I Chazalon wprowadzały niepokój i nerwowość w poczynania krakowianek.

Niestety nie dostrzegł tego trener Wisły, względnie jego zaleceń nie słuchały koszykarki krakowskie. Żadna bowiem z nich nie pokusiła się o agresywne krycie tych zawodniczek, które zawsze miały dość swobody, aby oddać celny strzał. Dodać należy, że są to zawodniczki doskonale wyszkolone technicznie, hołdujące męskiemu stylowi gry.

Pierwsza połowa meczu zakończyła się zwycięstwem gości 28:22.

Po zmianie stron Wisła poderwała się do kontrnatarcia, zmniejszyła punktową różnicę, lecz indywidualne popisy Ogłozińskiej, słabsza forma Wojtal, Szaflik i Guzik były sprzymierzeńcem Clermont.

Na trzy minuty przed końcem meczu Francuzki prowadziły różnicą tylko 3 pkt., a na 30 sek. różnicą tylko 1 pkt. Niestety dwa rzuty osobiste wyegzekwowała Chazalon i mecz zakończył się zwycięstwem Clermont 53:50.

Punkty dla Wisły uzyskały: Rogowska 15, Ogłozińska 12, Guzik 10, Wojtal 6, Szaflik 4, Likszo 2, Starowiejska 1.

Dla Clermont: Guidotti 26, Chazalon 18, Passemard 6, Le Rey J.

(AP)