1972.06.07 Polonia Bytom - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

1972.06.07, I Liga, 22. kolejka, Bytom, Stadion Polonii,
Polonia Bytom 1:1 (0:0) Wisła Kraków
widzów: 5.000
sędzia: Mołodecki
Bramki

Chojnacki
0:1
1:1
72' Ryszard Sarnat

Polonia Bytom
Skromny
Kuchta
Brodacki
Bajger
Orzechowski
Brysiak
Gdawiec
Janik
Radecki
Strzelczyk (Rochnia)
Chojnacki
Wisła Kraków
4-3-3
Stanisław Gonet
Antoni Szymanowski
Ryszard Wójcik
Tadeusz Kotlarczyk
Adam Musiał
Tadeusz Polak
Wiesław Lendzion
Czesław Studnicki
Kazimierz Kmiecik
Ryszard Sarnat
Zdzisław Kapka grafika: Zmiana.PNG (72’ Andrzej Garlej)

trener:Marian Kurdziel

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1972, nr 134 (9 VI) nr 8316

POLONIA— WISŁA 1:1 (0:0). BRAMKI ZDOBYLI: DLA POLONII CHOJNACKI W 77 MIN., DLA WISŁY — SARNAT W 72 MIN. GRY. SĘDZIOWAŁ: MOŁODECKI Z WROCŁAWIA. WIDZÓW OK. 8 TYS, POLONIA: Skromny, Kuchta, Brodacki, Bajger, Orzechowski, Brysiak, Gdawiec, Janik, Radecki,. Strzelczyk (Rochnia), Chojnacki. WISŁA: Gonet, Szymanowski, Wójcik, Musiał, Kotlarczyk, Polak, Lendzion, Studnicki, Kmiecik, Sarnat, Kapka (Garlej).

Spotkanie początkowo było mało ciekawe. Akcje ofensywne obu drużyn nie-kleiły się i obserwowaliśmy wiele niecelnych podań oraz znikomą ilość strzałów na bramkę. Nastawieni na wywiezienie 1 punktu krakowianie rzadko wychodzili poza własną połowę boiska a poloniści — choć mieli więcej z gry— razili nieskutecznością. W efekcie zamiast chóralnego „heja, heja”: sympatyczna i słynąca ze sportowego dopingu bytomska widownia kwitowała nieudolne poczynania swoich piłkarzy gwizdami. / Po przerwie obraz gry zmienił się zasadniczo. Stało się tak za przyczyną głównie Wisły która, narzuciła teraz szybsze tempo, rozgrywała składnie piłkę i, stwarzała Sporo. groźnych sytuacji pod bramką Marką Skromnego. Najpierw Kapka w 50 min, a następnie Kmiecik w 54 min. mieli, okazję uzyskać prowadzenie, ale nie wykorzystali szansy, następnie bramkarz Polonii obronił silny strzał Lendziona w 57 min. Wreszcie najaktywniejszy w linii ataku krakowskiego Sarnat strzelił w 68 min. zbyt słabo. Zrehabilitował się za to w pełni w 4 min, później, gdy po strzale Kotlarczyka przytomnie „wyłuskał” piłkę spod nóg obrońców Polonii i strzeli nieuchronnie, uzyskując pro wadzenie. Wydawało się, że już nic teraz Wiśle nie odbierze zwycięstwa, tym bardziej, że w chwilę później Kmiecik miał okazję podwyższyć wynik. Stało się jednak inaczej.

W 75 min, Wójcik niecelnie podaje piłkę, którą przyjął nieobstawiony Chojnacki i zmyliwszy Goneta ulokował ją w bramce. W zespole Wisły obok Sarnata wyróżnić trzeba Goneta, Szymanowskiego, Musiała i Kmiecika.