1972.11.04 Wisła Kraków - Odra Opole 2:0

Z Historia Wisły

1972.11.04, I Liga, 12. kolejka, Kraków, Stadion Wisły, 17.00
Wisła Kraków 2:0 (1:0) Odra Opole
widzów: ok. 10.000-12.000
sędzia: Kustoń z Poznania
Bramki
Kazimierz Kmiecik 2’
Zdzisław Kapka 61’
1:0
2:0
Wisła Kraków
4-3-3
Stanisław Gonet grafika: Zmiana.PNG (80’ Józef Sikorski)
Antoni Szymanowski
Henryk Maculewicz
Jerzy Płonka
Adam Musiał
Tadeusz Polak
Wiesław Lendzion
Zdzisław Kapka grafika: Zmiana.PNG (75’ Marek Kusto)
Kazimierz Kmiecik
Ryszard Sarnat
Andrzej Garlej

trener: Jerzy Steckiw
Odra Opole

Krupa
Gut
Harańczyk Grafika:Zmiana.PNG (Urbas)
Krawiec
Gołębiowski
K. Kot
A. Kot
Zwierzyna Grafika:Zmiana.PNG (Powieczko)
Tyc
Koprek
Klose

trener:

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Afisz zapowiadający mecz
Afisz zapowiadający mecz

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1972, nr 259 (4/5 XI) nr 8441

Nas, krakowian, najbardziej interesuje, jak wypadną w ostatnich dwóch meczach piłkarze Wisły, i które zajmą miejsce w końcowej tabeli pierwszej rundy? Drużyna „Białej Gwiazdy" rozpoczęła rozgrywki, jak dobrze pamiętamy, zgoła rewelacyjnie: trzy zwycięstwa, w tym także nad Górnikiem, i przodownictwo w tabeli. Później jednak coś zepsuło się w tym zespole, przyszły niespodziewane porażki na Własnym boisku i krakowscy piłkarze znaleźli się w dolnych rejonach tabeli. W ostatnią niedzielę Wisła sprawiła, na odmianę, bardzo przyjemną niespodziankę swym sympatykom — wygrała w Warszawie z Gwardią! Dziś piłkarze Wisły grają przy świetle elektrycznym (początek o godz. 17) z opolską Odrą. Kibice krakowskiej jedenastki, którzy tłumnie Wybierają się na ten mecz, liczą na sukces swych pupilów.

Nie będzie to jednak sprawą łatwą. Przypomnij my, że Odra, która w pierwszych sześciu meczach zdobyła zaledwie jeden punkt, w ostatnich pięciu spotkaniach nie poniosła porażki, opolanie grają twardo i skutecznie w obronie. Wisła musi więc pokazać dziś pełnię swych umiejętności, musi zagrać lepiej niż. w Warszawie!.

Najciekawszym meczem nadchodzącej kolejki jest pojedynek Ruchu z ŁKS-em.: Natomiast spotkanie Legii z Górnikiem zostało — z uwagi na udział obu drużyn w rozgrywkach pucharowych — przełożone na 19 bm.


Echo Krakowa. 1972, nr 260 (6 XI) nr 8442

WISŁA — ODRA OPOLE 2:0 (1:0). Bramki strzelili: Kmiecik w 1 min. i Kapka w 61 min. Sędziował p. Kustoń z Poznania.

Widzów około 10 tysięcy. WISŁA: Gonet (od 81 min. Sikorski), Szymanowski, Maculewicz, Płonka, Musiał, Polak, Lendzion, Kapka (od 75 min. Kasto), Kmiecik, Sarnat, Garlej.

ODRA: Krupa, Gut, Harańczyk (od 13 min. Urbas), Krawiec, Gołębiowski, K. Kot, A. Kot, Zwierzyna (od 75 min. Powieczko), Tyc, Koprek, Klose.

W ostatnich meczach, rozegranych na własnym boisku, piłkarze Wisły nie odnosili zbyt wielkich sukcesów, a sobotni przeciwnik krakowian, Odra, nie doznała porażki w pięciu kolejnych spotkaniach mistrzowskich. Nic też dziwnego, że sympatycy „kopanej” wybierali się na stadion przy ul.

Reymonta z pewnymi obawami.

Tymczasem... już pierwsze ataki piłkarzy „Białej Gwiazdy” były huraganowe, powiedziałbym, nokautujące. Tuż po rozpoczęciu gry, Musiał bardzo silnie strzelił z daleka, piłka poszybowała w kierunku spojenia słupka z poprzeczką. Bramkarz Odry, Krupa, z największym wysiłkiem wybił ją w pole. W kilkanaście sekund później silny strzał oddał Sarnat, bramkarz opolski jeszcze ras interweniował, lecz do piłki doszedł Kmiecik, który zdobył pierwszego gola.

Opolanie nie załamali się jednak stratą bramki i zupełnie dobrze poczynali sobie w polu, brakowało im jednak skutecznego wykończenia pod bramką gospodarzy. Również i zawodnicy krakowscy wypracowali sobie kilka dobrych pozycji strzeleckich, lecz nie potrafili ich wykorzystać, a ponadto bramkarz Odry, Krupa, był w sobotę w wyjątkowo dobrej formie.

Po zmianie stron gra, może zbyt ospała w pierwszych 45 minutach, nabrała rumieńców. Obie drużyny przyspieszyły tempo akcji, dążąc do zmiany wyniku. Po kilkunastu minutach inicjatywę przejęli piłkarze Wisły, którzy w 61 min. podwyższyli wynik meczu na 2:0.

Strzelcem bramki — po ładnej centrze Szymanowskiego był Kapka. Mecz był ciekawym widowiskiem, lecz stal na nierównym poziomie, byty bowiem okresy zupełnie przyzwoitej gry, lecz te widzieliśmy zbyt dużo chaotycznych poczynań obu zespołów: niedokładnych podań i zmarnowanych sytuacji podbramkowych. Na wyróżnienie zasłużyli: w Wiśle — bardzo ruchliwy, grający w ataku i często cofający się pod własną bramkę, Garlej oraz Musiał, Kmiecik i Szymanowski, w Odrze — przede wszystkim bramkarz Krupa oraz K. Kot i Gut


Gazeta Krakowska. 1972, nr 262 (3 XI) nr 7677

Sezon piłkarski dobiega powoli końca, do rozegrania pozostały jeszcze dwie kolejki spotkań ligowych i kilka zaległych pojedynków. Ponadto w przyszłą środę czekają trzy nasze jedenastki mecze pucharowe. Sezon zakończą spotkania o Puchar Polski, które odbędą się 26. XI.

Krakowscy sympatycy piłki nożnej będą mieli okazję w sobotę i niedzielę obejrzeć ostatnie w tym roku pojedynki ligowe w naszym mieście. Jutro Wisła gości na własnym boisku jedenastkę opolskiej Odry. Piłkarze Odry, chociaż zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, nie będą łatwym przeciwnikiem, postawią zapewne wszystko na jedną kartę, by podreperować swój skromny dorobek punktowy.

Trener wiślaków J. Steckiw niezwykle starannie przygotowuje swych podopiecznych do sobotniego pojedynku. Wczoraj zawodnicy przeprowadzili trening wieczorem przy świetle elektrycznym, po którym wyjechali do ośrodka sportowego w Myślenicach, gdzie omówione zostaną dokładnie plany taktyczne na mecz z Odrą. Piłkarze wraz z trenerem przeanalizują tu także filmy nakręcone podczas ostatnich trzech spotkań ligowych wiślaków.

Jak poinformował nas J. Steckiw, drużyna Wisły wystąpi w podobnym składzie, w jakim grała w niedzielę w Warszawie. Być może zobaczymy na boisku Sarnata, nie będzie grał natomiast Studnicki Piłkarze „białej gwiazdy” w ostatnim meczu w tym roku przed własną publicznością, zaprezentują się chyba z jak najlepszej strony. Początek pojedynku w sobotę na stadionie przy ul. Reymonta o godz. 17.


Gazeta Krakowska. 1972, nr 264 (6 XI) nr 7679

Piłkarze ekstraklasy rozegrali w sobotę i w niedzielę przedostatnią kolejkę piłkarskich spotkań. Odbyło się tylko pięć meczy, gdyż spotkania Górnik — Legia i Lech — Pogoń przełożone zostały na termin późniejszy.

Przedostatnia kolejka spotkań sypnęła dość niespodziewanymi rezultatami. Doskonale spisujący się piłkarze mieleckiej Stali nie dali żadnej szansy piłkarzom Polonii i po zwycięstwie 3:0 oni objęli ponownie przodownictwo tabeli, wyprzedzając przy równej ilości punktów Ruch Chorzów, lepszym stosunkiem bramek. Wiceliderem jest Ruch, który w sobotę po nadzwyczaj wyrównanym pojedynku pokonał rewelacje tegorocznego sezonu ŁKS 2:1.

Zwycięską bramkę zdobyli chorzowianie dopiero na pięć minut przed końcem meczu. Niestety, jak donoszą meldunki z chorzowskiego stadionu, pojedynek ten był toczony bezpardonowo i aż w pięciu przypadkach niebezpiecznych zagrań sędzia podniósł w górę żółte kartki a raz czerwoną, wykluczając z gry obrońcę ŁKS-u Jałochę.

W pozostałych spotkaniach jako niespodziankę odnotować należy zwycięstwa Gwardii Warszawa w Sosnowcu z tamtejszym Zagłębiem.

Wisła -Odra 2:0

Kolejne cenne punkty zdobyli piłkarze Wisły w meczu o mistrzostwo I ligi zwyciężając w sobotę na własnym boisku Odrę Opole 2:0 (1:0). Krakowianie odnieśli zasłużone zwycięstwo. Mogło ono wypaść jeszcze bardziej okazale. Już w pierwszej min spotkania po błędzie bramkarza Odry Krupy. Kmiecik wpisał się na listę strzelców. Zachęciło to gospodarzy do szybkich akcji którym jednak zabrakło wykończenia.

Wczoraj Wisła grała nierówno choć... gospodarze mieli okresy pomysłowych i konstruktywnych zagrań. Było jednak sporo momentów kiedy krakowscy zawodnicy oddawali inicjatywę zespołowi opolskiemu. Na szczęście przeciwnik nie prezentował zbyt wysokiej klasy a wielu młodym piłkarzom gości brak było rutyny.

Wisła od pierwszych minut pojedynku narzuciła szybkie tempo gry i uzyskała przewagę.

Goście mimo utraty bramki pro­ wadzili otwartą grę w nadarzających się okazjach próbowali kontratakować lecz dobra gra Szymanowskiego, Musiała, Płonki i Maculewicza rozbijała groźniejsze akcje na- własnym przed­ polu bramkowym.

W pierwszej połowie, pojedynku były szanse na podwyższenie wyniku, nie wykorzystali jednak dogodnych sytuacji napastnicy Wisły. Po zmianie stron gospodarze jeszcze bardziej przyspieszyli grę, zepchnęli gości do obrony a ich ataki raz po raz zagrażały bramce opolan, W 61 min. po doskonałym dośrodkowaniu piłki przez obrońcę Szymanowskiego Płonka z najbliższej odległości nie dał żadnych szans bramkarzowi Odry Krupie i zdobył drugiego gola.

Odrę mimo porażki należy pochwalić za to, że przez całe spotkanie prowadziła otwartą i czystą grę. W zespole krakowskim podobał się ruchliwy Garlej, Kmiecik. Poniżej swych możliwości zagrali: Sarnat i Polak.

Spotkanie sędziował o. Kustoń » Poznania.

WISŁA: Gonet (Sikorski), Szymanowski, Maculewicz, Musiał, Płonka, Polak, Lendzion, Kapka (Kusto), Kmiecik, Sarnat, Garlej. (an)