1972.12.03 Wisła Kraków – Lech Poznań 70:63

Z Historia Wisły

1972.12.03, I Liga Koszykówki Kobiet, Kraków, Hala Wisły, 17:00
Wisła Kraków 70:63 Lech Poznań
I:
II: 35:23
III:
IV:
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Kraków:
Halina Wyka-Iwaniec 15, Barbara Rogowska 14, Zdzisława Ogłozińska 13
Trener:
Ludwik Miętta-Mikołajewicz

Lech Poznań:
Stróżyna 23 i Kowalska 10
Trener:



nr 289-2

Spis treści

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1972, nr 284 (4 XII) nr 8466

WISŁA — LECH 70:63 (35:23).

Najwięcej punktów zdobyły: dla Wisły — Wyka 15, Rogowska 14 i Ogłozińska 13, a dla Lecha — Stróżyna 23 i Kowalska 10.

W rewanżowym spotkaniu krakowianki były cały czas stroną dominującą, i choć pozbawione Wójta! (kontuzja w 8 min.) odniosły pewne zwycięstwo. Wisła miała w tym meczu szereg bardzo dobrych, szybkich zagrań, inicjowanych głównie przez Starowieyską, Wykę, Kalutę oraz Rogowską. Czwórka ta imponowała szybkością. Ogłozińska mniej skuteczna niż w sobotę, była wyraźnie wolniejsza od współpartnerek. W sumie gra wiślaczek mogła się podobać.



”Dziennik Polski” z 1972.12.02

Koszykarki i koszykarze Wisły grają z drużynami Lecha

Po zakończeniu sezonu przez piłkarzy i hokeistów największe zainteresowanie skupia się na grach sportowych koszykówce i siatkówce. W koszykówce zarówno kobiet jak mężczyzn wre zacięta walka o jak najlepsze miejsca, przy czym wyniki są nieraz zaskakujące. Do dużych niespodzianek np. należało zwycięstwo koszykarek Wisły nad mistrzyniami Polski ŁKS w Łodzi.
Dziś i jutro zawodniczki Wisły będą gospodyniami , przyjmując u siebie drugiego w tabeli Lecha, który w tym sezonie włączył się skutecznie w wieloletnią walkę dwóch rywalek ŁKS i Wisły. Mecze poznanianek z krakowiankami zapowiadają się niezwykle atrakcyjnie, zgromadzą też na pewno w hali Wisły komplet widzów. A oto zestawienie pozostałych sobotnio-niedzielnych par: Olimpia – ŁKS, AZS Poznań – Spójnia, Polonia – AZS Warszawa.
Podczas gdy kobiety Wisły będą walczyć z Lechem w Krakowie, mężczyźni spotkają się z drużyną tego klubu w Poznaniu. I tutaj walka będzie zacięta, obydwa zespoły mają po 19 pkt., zajmując czwarte, względnie piąte miejsce w tabeli. W pozostałych meczach grają: Śląsk – Wybrzeże, Polonia – Pogoń, Górnik – AZS Warszawa, Lublinianka – Resovia.


Gazeta Krakowska. 1972, nr 288 (4 XII) nr 7703

Z obu pojedynków Wisła wyszła obronną ręką, zdobywając zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami komplet punktów W sobotę Wisła pokonała Lecha 66:55 (30:30).

W drugim spotkaniu Wisła ponownie zwyciężyła Lecha, tym razem 70:63 (35:23) Spotkanie to miało diametralnie różny przebieg niż poprzednie zarówno ze względu na jego przebieg; jak i poziom gry, Wisła po „niemrawym debiucie”, który trwał przez pierwsze 3—4 min. objęła prowadzenie, choć akcje wiślanek w tym okresie nie były płynne, wiele rzutów mijało cel, brak było udanych wejść pod kosz i wykańczania akcji. W 8 min. z placu boju schodzi kontuzjowana Wojtal, co niezwłocznie wykorzystują poznanianki i obejmują prowadzenie 15:13 a następnie 17:13.

Jest to jednak ich „łabędzi śpiew”. Wisła opanowywuje powoli sytuację, wyrównuje, a następnie obejmuje prowadzenie Wiślanki są stale stroną atakującą i systematycznie zwiększają przewagę.

Punkty dla Wisły zdobyły: Wyka 15, Rogowska 14, Ogłozińska 13, Starowieyska 8, Biesiekierska i Guzik po 6, Kaluta 4, Berniak i Wojtal po 2, dla Lecha najwięcej koszy uzyskała Strużyna 23.